Trasa Ruuda na kortach trawiastych zakończyła się nagle z rąk Liama Broady'ego, ale może jeszcze dołączyć do światowej trasy The Weeknd, która w tym tygodniu trafi do Londynu.
OBEJRZYJ: Okazuje się, że Ruud miał kilka dobrych powodów, by zostać w Londynie pomimo przegranej w drugiej rundzie w czwartek.
Kampania Caspera Ruuda na Wimbledonie mogła zakończyć się w pierwszym tygodniu, ale Norweg nadal pracuje dla Weeknd.
Zdobywca drugiego miejsca w Roland Garros słynie z tego, że większość ostatniego miesiąca spędził na śledzeniu swojego ulubionego artysty gdy podróżował po Skandynawii , a ponieważ The Weeknd planuje zagrać na London Stadium w piątek i sobotę, Ruud może jeszcze nie opuszczać Wielkiej Brytanii.
„Myślę, że jutro mam grę podwójną, więc właściwie mam dobry pretekst, by zostać”, uśmiechnął się pomimo przegranej w pięciu setach z Liamem Broady'm wcześniej w czwartek. „Myślę, że mógłbym spróbować złapać program, tak”.
Zobacz ten post na Instagramie
Ruud, który zagra swoją pierwszą rundę gry podwójnej mężczyzn u boku Williama Blumberga, poprowadził Broady'ego dwa sety do jednego, zanim Brytyjczyk ryknął z powrotem na najmniej lubianej nawierzchni byłego numeru 2 . Chociaż nie żałuje swojego minimalnego harmonogramu meczów między Rolandem Garrosem a Wimbledonem, 24-latek zdaje sobie sprawę, że sukces na kortach trawiastych pozostanie żmudną walką… przynajmniej wtedy, gdy kluby golfowe nie są zaangażowane .
„Z ustawieniami rakiet, które mam, i mentalnością, jaką mam do swojej gry, bardzo trudno jest coś zmienić i po prostu powiedzieć:„ W tym tygodniu zamierzam grać naprawdę płasko i robić zupełnie inaczej niż to, co robiłem przez 20 lat mojego życia” – rozmyślał.
„To po prostu trudne. Ale zamierzam dalej próbować. Mam oczywiście cel w mojej karierze, aby w pewnym momencie dobrze sobie tutaj radzić. Nie stało się to w tym roku. Wrócę. Szczerze uwielbiam tu przychodzić. To takie szczególne miejsce. Każdego roku robią naprawdę, naprawdę wiele, wiele naprawdę dobrych ulepszeń. Oni naprawdę dobrze dbają o graczy”.
I najwyraźniej miasto ma dobry gust muzyczny.