„Ma się poczucie trwałości, co jest niewiarygodne”.
LOS ANGELES — Środa 2 października była ciepłym i pogodnym jesiennym dniem w Kalifornii, który w naturalny sposób napawa optymizmem. Temperatura wynosiła połowę lat 80., lekki wietrzyk i błękitne niebo. Akcja rozgrywała się na Uniwersytecie Stanowym Kalifornii w Los Angeles, uniwersytecie publicznym położonym na wschód od centrum Los Angeles.
Tenisową perspektywę stanowiła wizyta Billie Jean King, kwintesencji napastnika i byłej studentki Cal State w Los Angeles. Dla Kinga ten moment był jednocześnie znaczący i historyczny. Tak obecnie wygląda życie 80-letniej światowej ikony. W zeszłym tygodniu ogłoszono, że King otrzyma Złoty Medal Kongresu. Zatytułuj to wielkie osiągnięcie, Billie Jean twarzą w twarz z narodem .
Zadzwoń po południu do Cal State LA, Powrót do szkoły z Billie Jean . King była obecna, aby odsłonić swój pomnik wykonany przez Briana Hanlona, wybitnego rzeźbiarza, który stworzył także rzeźby takich osobistości, jak działaczka na rzecz praw obywatelskich Fannie Lou Hamer i legenda koszykówki Shaquille O’Neal.

Wielkie odkrycie!
orteza ptex
© J. Emilio Flores/Cal, stan Los Angeles
Statua przedstawiała Kingę u szczytu jej mocy, zwiniętą do prowadzenia jej wspaniałego bekhendu. Zapytana, co oznacza dla niej ten posąg, King odpowiedziała: „Ma się poczucie trwałości, co jest niewiarygodne. . . To, co naprawdę mnie cieszy, to to, że mam na sobie sukienkę, którą kiedyś nazywano „Madame Superstar”, którą uszył dla mnie Ted Tinling. . . i wszystkich ludzi, którzy mi pomogli.”
Na miejscu było wiele innych osób, w tym człowiek, który zaprojektował pomnik i przygotował całe wydarzenie, dyrektor wykonawczy ds. międzyuczelnianej lekkoatletyki Cal State w Los Angeles, Daryl Gross; trener tenisa kobiet Richard Gallien; prezydent Berenecea Johnson Eanes; a także rektor systemu California State University, Mildred Garcia. Obecna była także żona Kinga, Ilana Kloss, oraz członkini Galerii Sław Rosie Casals, najczęstsza partnerka Kinga w grze podwójnej i członkini pionierskiej drużyny „Original Nine”, która w 1970 r. uruchomiła pierwszy profesjonalny tor tenisowy dla kobiet.
Rozważ lokalizację Cal State Los Angeles na mapie podróży Kinga. Szkoła znajduje się 25 mil na północ od Houghton Park, miejsca w Long Beach należącego do klasy robotniczej, gdzie Billie Jean Moffitt po raz pierwszy zaczęła grać w tenisa pod okiem instruktora, którego nadal ma w sercu, Clyde’a Walkera. Szkoła znajduje się także dziesięć mil na wschód od Los Angeles Tennis Club, niegdyś centrum tenisowego wszechświata, gdzie 12-letni Moffitt po raz pierwszy z bliska był świadkiem wielkich rzeczy – Althei Gibson, Roda Lavera i innych – i przyrzekł, że zostanie najlepszą tenisistką na świecie pomogłoby jej zmienić świat.
Dzisiaj @CalStateLA poświęcił mi pomnik przed budynkiem Wychowania Fizycznego, autorstwa niesamowitego artysty @hanlonstudio .
— Billie Jean King (@BillieJeanKing) 3 października 2024 r
Co za zaszczyt.
Dziękuję całej rodzinie i społeczności Cal State Los Angeles za wszystko, co zrobiłeś, aby ten projekt mógł zostać zrealizowany. pic.twitter.com/VkOTJI9bSS
Usytuowany wokół tych dwóch kortów tenisowych Moffitt w latach 1961–1964 uczęszczał do ówczesnego Los Angeles State College (nazwa zmieniona w 1964 r.). Pełną dekadę przed uchwaleniem tytułu IX nie było stypendiów uniwersyteckich dla kobiet. Billie Jean pracowała na dwóch stanowiskach: jako instruktorka na placu zabaw w szkole podstawowej, a druga rozdając sprzęt sportowy w Los Angeles State.
Codziennie jeżdżąc z Long Beach swoim bordowym sedanem Fordem z 1950 r., kochała życie jako studentka. „Wartość dobrego wykształcenia zawsze była dla mnie ważna i wiele się nauczyłam, będąc na tym kampusie” – King powiedziała w swoim przemówieniu. „Wiesz dlaczego? Rozmawiałem ze wszystkimi profesorami, zadając pytania. Rozmawiałem ze studentami. Nie chodziłem na zajęcia tak często, jak powinienem, ponieważ byłem bardzo zainteresowany wszystkimi”.
Przed ceremonią poświęcenia na świeżym powietrzu King przemawiał w szkolnej sali gimnastycznej do wszystkich sportowców, mężczyzn i kobiet zebranych z drużyn tenisowych, golfowych, siatkówki, lekkoatletyki, piłki nożnej, koszykówki i baseballu z Cal State w Los Angeles. Rozmowa była bardzo motywująca, co podkreślono trzema kluczowymi przesłaniami Kinga: relacje są najważniejsze, ucz się dalej oraz bądź osobą rozwiązującą problemy i innowatorem.
Przeczytaj więcej: BJK zostanie uhonorowany historycznym Złotym Medalem Kongresu
Istnieje poczucie trwałości, co jest niewiarygodne. . . To, co naprawdę mnie cieszy, to to, że mam na sobie sukienkę, którą kiedyś nazywano „Madame Superstar”, którą uszył dla mnie Ted Tinling. . . i wszystkich ludzi, którzy mi pomogli. —Billie Jean King po zobaczeniu odsłonięcia pomnika
Pomnik znajduje się na zachód od sali gimnastycznej. Kilka metrów na północ znajdują się dwa inne budynki bliskie wartościom Billie Jean King: księgarnia na kampusie i biblioteka. Jesienią 1962 roku Billie Jean Moffitt, wówczas studentka drugiego roku, po raz pierwszy spotkała studenta pierwszego roku o imieniu Larry King, na czwartym piętrze biblioteki.
Larry zwrócił uwagę Billie Jean, że jako siódmy mężczyzna w drużynie tenisowej był traktowany lepiej niż ona, mimo że do tego czasu ona już dwukrotnie zdobywała tytuły w grze podwójnej na Wimbledonie. Jak napisała King w swojej autobiografii: Wszystko w „Zawsze mówiłam, że to Larry King pierwszy uczynił mnie feministką i zaczęło się to tego dnia”.
Nie można nie docenić optymistycznego charakteru świata, w którym żyła w tamtych czasach. Początek lat 60. to szczyt Kalifornijskiego Marzenia. Dzięki bardzo przystępnemu cenowo systemowi szkół publicznych, któremu świat zazdrości, oraz branżom takim jak zaawansowane technologie, które dopiero zaczęły rozkwitać, skąpane w słońcu Golden State stało się w 1962 r. najbardziej zaludnionym stanem w Unii. Ruch pozostał umiarkowany. Na kampusach nie wybuchł jeszcze protest. Do zamieszek miejskich też nie doszło.
Gra rakiety na żywo za darmo
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez Cal State LA Athletics (@lagoldeneagles)
W obliczu takiego słońca, rozwoju i świadomości możliwości, jakie niesie życie, naturalne było, że Billie Jean Moffitt miała wielkie marzenia przez całe dzieciństwo i lata spędzone w Los Angeles. „W tamtym czasie skupiałem się na tym, aby stać się numerem jeden na świecie i zmienić nasz sport z amatorskiego na profesjonalny” – powiedział King. „Dostajemy 14 dolarów dziennie. To musiało się skończyć.”
W piątkowy poranek listopada 1963 roku obudziła się i zaznaczyła 20 t urodziny. Ale kilka godzin później, gdy Billie Jean siedziała na zajęciach z geologii, rozeszła się wieść o tragedii. Larry powiedział jej, że prezydent John Kennedy został postrzelony i prawdopodobnie wkrótce umrze. „To był okropny dzień” – powiedział King. „Wszyscy byliśmy w szatni, czekaliśmy i płakaliśmy, a potem przez głośnik usłyszeliśmy, że przeszedł”.
W jednej szybkiej, strasznej chwili – dosłownym końcu jej nastoletnich lat – Billie Jean zobaczyła, jak szybko marzenia mogą zostać zniszczone. Wiedziała, że jest nad czym pracować. A Billie Jean, wychowanka w południowej Kalifornii, która nękała sieć, musiało to nastąpić szybko.

To był szczęśliwy powrót do domu.
© J. Emilio Flores/Cal, stan Los Angeles
Rok później, jesienią 1964 roku, australijski biznesmen Bob Mitchell zaoferował Billie Jean szansę na ulepszenie swojej gry poprzez spędzenie kilku miesięcy na szkoleniu w Down Under. Nadszedł czas opuszczenia uczelni. W 1965 roku wyszła za mąż za Larry'ego. W 1966 roku King był najlepszym tenisistą świata. Siedem lat później założyła WTA i we wrześniu pokonała Bobby'ego Riggsa w socjologicznie znaczącym meczu „Bitwa płci”.
Teraz, dokładnie 60 lat po zakończeniu studiów, King zakończyła swoje przemówienie, ogłaszając zamiar powrotu do Cal State w Los Angeles i zdobycia w końcu tytułu licencjata. Jej wymarzony kierunek: historia. Biblioteka, w której poznała Larry’ego, nosi teraz imię Johna Kennedy’ego. Zdobywszy wystarczającą ilość historii, aby zapełnić tomy, King będzie ją studiować na kampusie, gdzie zaczęła się krystalizować duża część jej wrażliwości.
Jak poeta T.S. Eliot napisał kiedyś: „Nie przestaniemy eksplorować/I końcem wszystkich naszych eksploracji/Będzie dotarcie tam, gdzie zaczęliśmy/I poznanie tego miejsca po raz pierwszy.”