Może nie wygrać ponownie Wimbledonu, ale jego odciski palców będą na całym następnym mistrzu jego kraju.
Genialny. Świetnie. Czy możemy już zacząć świętować? Andy Murray zapytany przez reportera, czy wierzy „w znaki”. Ostatnim razem, gdy Murray grał z innym Brytyjczykiem w pierwszej rundzie Wimbledonu, wygrał turniej.
Nie tak dawno temu, poza dziwnym Timem Henmanem czy kanadyjskim przeszczepem Gregiem Rusedskim, Wielka Brytania była w ferworze niemal surrealistycznej suszy talentów, która niezawodnie generowała głębokie zanurzenie się dziennikarzy w irytujące egzystencjalne pytanie: „Dlaczego można czy Brytyjczycy nie grają w grę, którą w zasadzie wymyślili?”
Ale dzisiaj, w dużej mierze dzięki wpływowi Murraya, który w 2013 roku został pierwszym od 77 lat brytyjskim mistrzem Wimbledonu mężczyzn, czterech Brytyjczyków (w tym Murray) znalazło się w pierwszej 70 – a więcej jest w drodze. Prowadzi ich rozstawiony z numerem 12 Cam Norrie.
W zeszłym roku Norrie został jednym z zaledwie czterech Brytyjczyków, którzy zagrali w półfinale Wimbledonu w erze otwartej, a nawet pokonał ewentualnego mistrza Novaka Djokovicia. W tym roku poniesie ciężar brytyjskich oczekiwań, podobnie jak Murray przez wiele lat przed swoim spektakularnym przełomem. Norrie jest tak dobrze przygotowany do wygrania Wimbledonu, jak to tylko możliwe – częściowo dzięki przyjaźni z Murrayem.
„Zawsze zastanawiam się nad pewnymi sytuacjami” – powiedział Norrie Guardian.com zeszłego lata. „[Pytam], co myśli o niektórych graczach, jak grają i taktyce, naprawdę o wszystkim. Wiele przeszedł w tym sporcie i osiągnął prawie wszystko. Dużo z nim ćwiczyć, spędzać z nim sporo czasu, to całkiem fajne.
GettyImages-1507273541
© Getty Images
podsumowanie badmintona
Przez lata Murray ewoluował w coś w rodzaju sumienia tenisa, rozważnego, pracowitego, otwartego ambasadora, który jest zaznajomiony z pełnym zakresem problemów związanych z tym sportem, od dysproporcji płacowych między mężczyznami i kobietami po niekonsekwencje w kodeksie prowadzić. Miało to często pomijany pozytywny wpływ na młodych brytyjskich graczy.
Każdy mistrz Wielkiego Szlema płaci swojemu narodowi swego rodzaju inspirację, ale nie każdy wielki zwycięzca wywołuje narodowy renesans lub przenika tak głęboko jak Murray do świadomości swojego narodu. Stopniowo osiągany status i sympatia, jaką wzbudza w szerokich kręgach brytyjskiej publiczności, zapewniły mu tytuł szlachecki (trzy zwycięstwa i osiem wicemistrzów w turniejach wielkoszlemowych w erze Wielkiej Trójki też nie zaszkodziły w tej sprawie). W kraju wzbudził dumę z tenisa i podniósł poziom uznania, jakim ludzie obdarzają ten sport. Czy możesz sobie wyobrazić rodzica, który nie chciałby, aby jego dziecko wyrosło na kogoś takiego jak Sir Andy Murray?
Od połowy lat 80. do połowy lat 90. – w okresie wczesnej młodości Murraya – Jeremy Bates samotnie dźwigał brzemię nadziei Brytyjczyków i cierpiał znęcanie się nad jego słabymi wynikami jako najlepszego brytyjskiego gracza. Bates był znakomitym graczem w grze podwójnej, ale nigdy nie wyszedł poza czwartą rundę w grze pojedynczej na Wimbledonie ani nie wspiął się wyżej niż na 54. miejsce w rankingu. Rusedski i Henman poprawili swój rekord, ale spektakularne sukcesy Murraya przyćmiły osiągnięcia wszystkich tych mężczyzn razem wziętych. Oprócz rozegrania 11 głównych finałów, Murray zajął pierwsze miejsce w rankingu w 2016 roku, zdobył dwa złote medale olimpijskie w grze pojedynczej i scady mniejszych tytułów, w tym 14 Masters 1000s. Wielka Trójka uważa Murraya pod każdym względem za równego sobie.
Andy Murray o kobietach z tyłu plakatu Wimbledonu:
— List tenisowy (@TheTennisLetter) 29 czerwca 2023 r
„To była katastrofa, prawda?… Gdzie indziej są jedni z największych graczy wszechczasów. Dla mnie Alcaraz i Sinner to niewiarygodni gracze, ale wydaje się dziwne, że wszyscy byli za nimi”😂 pic.twitter.com/UwgPMRgPzI
Dlatego zaskakujące było, gdy Wimbledon niedawno ujawnił plakat stworzony na potrzeby turnieju, na którym widać młodych zawodników Carlosa Alcaraza i Jannika Sinnera, a także wielu mistrzów Open Era, w tym Wielką Trójkę. Murray nie został nawet przedstawiony. Z godnością odniósł się do burzy ogniowej z autostrady, mówiąc tylko, że umieszczenie Venus i Sereny Williams głęboko w tle na plakacie było „bardzo dziwne” i dokładnie opisał cały wysiłek jako „katastrofę”.
Kilka tygodni temu Murray przeprowadził ankietę na Twitterze, pytając, co ludzie uważają za sukces w kraju Wielkiego Szlema: mistrzowie szlema, głębokość 100 najlepszych graczy, liczba uczestników lub wszystkie powyższe. Najlepszym wyborem, z 37,3 procentami, była głębokość Top 100. Ale kiedy Murray pozyskał francuskich graczy płci męskiej, którzy zapewnili dużą głębokość w Top 100, ale nie zdobyli tytułu Szlema od dziesięcioleci, powiedzieli Murrayowi, że woleliby mistrza Wielkiego Szlema.
W dużej mierze dzięki Murrayowi Wielka Brytania jest na najlepszej drodze do posiadania obu. Norrie powiedział Niezależny że brytyjscy gracze „popychają się nawzajem”, a Murray odgrywa aktywną rolę i dzieli się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. „To jest świetne dla przyszłych pokoleń, takich jak ja, prowadząc również do niektórych młodszych facetów”.
Cokolwiek stanie się w meczu pierwszej rundy Murraya w Londynie, omen został już dostarczony.