Po długim poście w mediach społecznościowych z września, w którym skrytykowała swój „toksyczny sposób myślenia”, Garcia chce resztę swojej kariery poprowadzić po swojemu.
27 rakieta tenisowa
Z miłości do gry: Caroine Garcia mówi, że po przedwczesnym zakończeniu sezonu 2024 chce znaleźć „radość” na korcie w przyszłym sezonie.
Kontynuacja długiego wpis w mediach społecznościowych z września, w którym skrytykowała swój „toksyczny sposób myślenia” która jej zdaniem zrujnowała nie tylko sezon, ale część jej kariery, 31-latka po raz kolejny otworzyła się na X, dawniej na Twitterze, aby powiedzieć, że jest gotowa nie tylko na następny sezon, ale na resztę swojego czasu w trasie koncertowej po „osobistym rozliczeniu”, które zmieniło jej spojrzenie na tenis.
„Chcę odkryć, co to znaczy dla mnie grać – gonić za własnymi celami, znajdować własne powody, wreszcie odkryć radość z bycia tenisistką” *Klub tenisowy* gospodarz podcastu przyznał się . „Aby nie pozwolić innym mnie definiować.
„Nie chcę, żeby moim celem była już wygrana Wielkiego Szlema czy powrót do czołowej piątki. Chcę, żeby te osiągnięcia były rezultatem – efektem bycia szczęśliwym, ciężkiej pracy i ciągłego doskonalenia się jako gracz i jako osoba. '
Przeczytaj więcej: Caroline w Cambridge: Garcia zapisuje się do programu Harvard Business School
Niech rozpocznie się podróż.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, za miesiąc wrócę na kort podczas Australian Open. To coś więcej niż powrót do rywalizacji — to osobista ocena. Każdego dnia wdaję się w pracę, starając się być gotowym zarówno fizycznie, jak i psychicznie.… pic.twitter.com/xCD5UDNXwkDzwonnik z Notre Dame – streaming— Caroline Garcia (@CaroGarcia) 25 listopada 2024 r
Garcia zakończyła swój sezon po Guadalajara Open Akron, wkrótce po US Open we wrześniu z powodu rzekomo kontuzji barku, ale kilka tygodni później zawodniczka nr 4 na świecie obnażyła wszystko, pisząc, że problem w rzeczywistości zszedł znacznie głębiej. Pisała, że przez lata cierpiała na ataki lęku i paniki, bezpośrednio powiązując swoje poczucie własnej wartości z wynikami na korcie.
Jednak dwa tygodnie temu wróciła na kort, aby rozpocząć okres przygotowawczy po urlopie naukowym, podczas którego studiowała w cieszącym się uznaniem programie biznesowym dla zawodowych sportowców na Harvardzie, i opublikowała radosną aktualizację, że pierwsze dni po powrocie na treningi „przerosły oczekiwania”.
Francuzka twierdzi teraz, że ten czas wzmocnił ją w walce z wewnętrznymi demonami.
Przeczytaj więcej: Caroline Garcia kończy sezon 2024 serdecznym przesłaniem opublikowanym w mediach społecznościowych
„Każdego dnia ciężko pracuję, starając się być gotowa zarówno fizycznie, jak i psychicznie” – napisała.
„Przez większość dni znajduję w tym radość, ale są chwile, kiedy wkradają się cienie – strach przed porażką, strach, że nie wystarczy. Te myśli mogą wydawać się przytłaczające, ale zdałam sobie sprawę, że prawdziwą porażką byłoby poddanie się im i pozwolenie im na zdefiniowanie mnie.
Zobacz ten post na Instagramie
Teraz zaręczona z wieloletnim partnerem i drugim pilotem podcastu, Borją Duran Garcia twierdzi, że chce jak najlepiej wykorzystać schyłkowe dni swojej kariery.
serwis raqueballowy
„Nie skupiamy się już na celu, ale na podjęciu podróży, ze wszystkimi jej wyzwaniami i pięknem. Zwycięstwo musi być wynikiem, a nie celem” – dodała.
„Chcę to zrobić nie dla trofeów, nie dla rankingów czy oczekiwań i marzeń mojego otoczenia, ale dla osoby, którą się stanę w trakcie tego procesu.
„Kiedy ten rozdział się zakończy, chcę spojrzeć wstecz i wiedzieć, że odniosłem sukces – nie tylko jako sportowiec, ale jako człowiek. Że stawiałam czoła wszelkim trudnościom, wszelkim zwątpieniom i wytyczałam własną ścieżkę. Że zostawiłam za sobą nieznośny ciężar oczekiwań i z odwagą i determinacją odnalazłam drogę naprzód.
„Bez względu na wynik, chcę spojrzeć wstecz i powiedzieć: zrobiłem to po swojemu i to wystarczyło”.