Tunezyjka odniosła zwycięstwo w Credit One Charleston Open bez utraty seta, co oznacza jej pierwszy tytuł WTA na amerykańskiej ziemi.
OBEJRZYJ: Ons Jabeur pokonał Belindę Bencic w finale Credit One Charleston Open 2023
Ons Jabeur oficjalnie powrócił. Ale nie wierz jej na słowo, na wypadek gdyby jej walka o tytuł Credit One Charleston Open bez utraty seta nie była wystarczająco przekonująca. Posłuchajcie, jak przeciwnicy Jabeura mówili o niej przez cały tydzień.
„Ona jest baaaaaaaaaardzo!” – powiedziała Daria Kasatkina , rozmawiając ze Stevem Weissmanem z Tennis Channel – dzień przed tym, jak Jabeur wygrał ich półfinałowy mecz 7-5, 7-5.
„Cieszę się, że wróciłeś” – powiedziała w niedzielę Belinda Bencic, trzymając trofeum za drugie miejsce po własnej porażce z Tunezyjką w finale. „Tenis z tobą jest niesamowity. To znaczy gra przeciwko tobie to ból… ale jeśli chodzi o tenis, jesteś świetny.
W rewanżu zeszłorocznego finału Charleston, Jabeur zachowała zimną krew w ważnych momentach – w tym uratowała dwa sety w pierwszym secie – pokonując Bencic 7:6 (6), 6:4.
„Oboje mamy teraz jedno duże i jedno małe trofeum” — żartował Jabeur podczas prezentacji trofeum. Zwycięstwo oznacza pierwszy tytuł Jabeur w Stanach Zjednoczonych – w tych finałach miała 0-4 – i jej czwarty tytuł WTA w klasyfikacji generalnej.
Turniej WTA 500 w Charleston to drugi tytuł Jabeur na kortach ziemnych i pierwszy od Berlina w 2020 roku.
© Getty Images
To także na dobre rozpoczyna jej sezon, ponieważ finalistka Wimbledonu i US Open 2022 walczyła o wygranie meczów jeden po drugim na początku tego roku. Turniej WTA 500 to drugi tytuł Jabeur na kortach ziemnych i jej pierwsze trofeum od Berlina w 2022 roku.
Jej waleczność na kortach ziemnych została w pełni pokazana w niedzielę przeciwko Bencicowi, kiedy wykorzystała własne uderzenie, aby dopasować się do kreatywności szwajcarskiego gracza. Serwis Jabeur zaznaczył różnicę w obu setach, ponieważ zdobyła 70 procent punktów (32/46) za pierwszym serwisem i zaserwowała osiem asów.
Następnie Jabeur pokazała, dlaczego jej pseudonim na trasie to Minister Szczęścia. Jej dbałość o szczegóły była nienaganna podczas ceremonii wręczenia trofeów, od podarowania odchodzącej menedżerce turnieju w Charleston, Eleanor Adams, pamiątkowej koszulki „Yalla Habibi”, po podkreślenie odporności jej własnego zespołu na obserwowanie, jak ładuje węglowodany w Charleston podczas Ramadanu.
„Sezon zaczyna się w Charleston” – powiedział Jabeur przed turniejem. Teraz z powrotem na świat nr 4 i mając przed sobą szereg europejskich turniejów z czerwoną gliną, wydaje się, że Jabeur w końcu znalazła przycisk resetowania.