Po dotarciu po raz pierwszy do trzeciej rundy w turnieju głównym belgijski kwalifikant – któremu nadano imię na cześć francuskiego bohatera piłki nożnej Zinedine’a Zidane’a – świętował z fanami na korcie nr 5.
punktacja w badmintona

© Kopnij USA
Po tym, jak Belg Zizou Bergs pokonał Niemca Maximiliana Marterera i po raz pierwszy awansował do trzeciej rundy Wielkiego Szlema, natychmiast rozpoczął „imprezę” od epickiej uroczystości z fanami w czwartek.
Walka w drugiej rundzie 24-latka trwała prawie dwie i pół godziny na tętniącym życiem korcie nr 5, a Bergs musiał się zebrać po przegraniu pierwszego seta z bardziej doświadczonym lewicowcem. Strzelił 55 zwycięzców, w tym osiem asów, aby zakończyć zwycięstwo 3-6, 6-3, 6-1, 6-3, co stanowiło kolejny kamień milowy w przełomowym tygodniu dla 104. miejsca na świecie.
OGLĄDAĆ: Zizou Bergs myli „machanie na glinie” z nowym fizjoterapeutą Clayem Snitemanem z Houston
Kwalifikator złożył hołd paryskim kibicom, którzy po zwycięstwie pomogli mu przekroczyć linię mety, wołając do nich po francusku: „Gdzie jest impreza?” a tłum odpowiedział jednomyślnie: „Oto impreza!”
Świętowanie po meczu CELE ``127463;``127466;`128483;️ #Roland Garros @ZizouBergs pic.twitter.com/RKEf3yJcO8
— Roland-Garros (@rolandgarros) 30 maja 2024 r
Belg po zwycięstwie w tym tygodniu w Paryżu cieszył się poczuciem przewagi na własnym boisku słynącej z kapryśności francuskiej opinii publicznej . Blues (lub Blues po francusku) nie jest obce śpiewanie „Zizou” po dziesięcioleciach śpiewania w ramach wsparcia dla narodowego bohatera piłki nożnej Zinedine’a „Zizou” Zidane’a.
„Oczywiście jest to zasługa niesamowitego Zinedine’a Zidane’a” – wyjaśnił Bergs zapytany o pochodzenie jego charakterystycznego nazwiska podczas konferencji prasowej po meczu. „Mój tata był piłkarzem i wszyscy (w jego drużynie) mieli przezwisko, na przykład „Maradona” (od Diego Maradony), a jego pseudonim brzmiał „Zizou”…
„Więc mój tata wpadł na wspaniały pomysł, żeby dać mi na imię Zizou”.

Imię na cześć francuskiego bohatera piłki nożnej Zinedine’a „Zizou” Zidane’a daje Bergsowi poczucie przewagi na własnym boisku w Paryżu.
© Obrazy Getty'ego/kompozyt
Podczas Rolanda Garrosa, który to zrobił trafił na pierwsze strony gazet dla hałaśliwych fanów i tłumów partyzantów dzielenie nazwiska z narodową legendą sportu dało Bergsowi sympatię fanów. Zidane przeszedł na emeryturę w 2006 roku, ale wcześniej zapewnił Francji trofeum Pucharu Świata w 1998 r. i koronę Mistrzostw Europy w 2000 r., co oznacza, że minęły dziesięciolecia, odkąd wierni Francuzi mogli skandować „Zizou” na stadionie.
Bergs zdecydowanie przyjął tę premię z radością, ponieważ w pierwszej rundzie stanął przed poważnym wyzwaniem przeciwko rozstawionemu z numerem 24 Alejandro Tabilo. Wrócił i pokonał Chilijczyka 3:6, 7:6 (5), 6:2, 6:2, notując nie tylko swoje najlepsze zwycięstwo w rankingach, ale także długo oczekiwane pierwsze zwycięstwo w losowaniu głównym Wielkiego Szlema . Poparł to kolejnym pojedynkiem przeciwko Martererowi i o miejsce w czwartej rundzie zmierzy się z rozstawionym z numerem 10 Grigorem Dimitrovem.
Belg będzie na to liczył Blues aby jeszcze raz rzucić kilka Pospiesz się! swoją drogę w piątek.
„Teraz za każdym razem, gdy wracam do Francji na turniej Challengera lub cokolwiek innego, ludzie są dla mnie trochę milsi ze względu na moje imię” – powiedział Bergs. „To naprawdę świetne.”