Czołowy rozstawiony zlekceważył wypadek, w wyniku którego został uderzony spadającą butelką z wodą po zwycięstwie w pierwszej rundzie meczu z Internazioli BNL d'Italia.
RZYM, Włochy – Novak Djokovic po powrocie na treningi w Internazionali BNL d’Italia postawił bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, wyjmując kask przed czymś, co okazało się najbardziej niepewną częścią bycia na korcie: rozdawaniem autografów.
gry tenisowe na Wii
Po doznaniu szoku pourazowego od spadającej butelki z wodą podczas spotkań z fanami po zwycięstwie w pierwszej rundzie nad Corentinem Moutetem , świat nr 1 zlekceważył wypadek w sobotni poranek, szczęśliwy wchodząc w interakcję z fanami w kasku rowerowym przyczepionym do czapki.
Djokovic udostępnił później w swoich mediach społecznościowych wideo przedstawiające hełm z podpisem: „Dzisiaj przyszedłem przygotowany”.
Dzisiaj przyszedłem przygotowany. #IBI24 pic.twitter.com/b4tRYhZ8d7
— Novak Djokovic (@DjokerNole) 11 maja 2024 r
Sytuacja wyglądała znacznie trudniej w piątkowy wieczór, kiedy Djokovic został zaprowadzony z Campo Centrale w celu zasięgnięcia pomocy lekarskiej, po tym jak butelka wypadła z plecaka kibica i uderzyła go w głowę.
Choć jego konferencja prasowa została odwołana, organizatorzy turnieju wydali oświadczenie, że nie odniósł poważnych obrażeń, a 24-krotny mistrz Wielkiego Szlema za pośrednictwem mediów społecznościowych zapewnił fanów, że wszystko z nim w porządku.
`129686; @DjokerNole przybył do Foro Italico z zachowaniem należytych środków ostrożności (i zwykłej zdrowej dawki ironii) po wczorajszym wypadku #Rzym #ibi24 #djokovic pic.twitter.com/VjPXrAWKgA
— Ubitennis (@Ubitennis) 11 maja 2024 r
„Dziękuję za niepokojące wiadomości” – napisał wczoraj wieczorem Djokovic na Twitterze/X. „To był wypadek i nic mi nie jest, odpoczywam w hotelu z okładem z lodu. Do zobaczenia w niedzielę. #IBI24 '
wielkość kortu do badmintona
Djokovic wydaje się przygotowany na swój kolejny mecz, zaplanowane spotkanie w trzeciej rundzie z rozstawionym z numerem 29 Alejandro Tabilo. Nie ma informacji, czy Djokovic w niedzielę przyniesie kask do sądu.