Siedmiokrotny mistrz musiał przetrwać przewidywalną i dość groźną burzę w drugim secie ze strony Lorenzo Musettiego, zanim przejął kontrolę nad meczem i wygrał go 6:4, 7:6(2), 6:4.
WIMBLEDON — Dziewięć lat temu w All England Club Novak Djokovic spotkał się z Rogerem Federerem w finale gry pojedynczej mężczyzn Wimbledonu. Było to już drugie z rzędu spotkanie tej dwójki przy tej okazji. W 2015 roku Djokovic był młodszym zawodnikiem i obrońcą tytułu, chcącym po raz kolejny pokonać człowieka, który do tego czasu siedmiokrotnie wygrywał Wimbledon.
W tym roku, po raz pierwszy od tego czasu, Wimbledon będzie miał powtórzony finał gry pojedynczej mężczyzn. Djokovic jest teraz tym, który ma na koncie siedem tytułów i pragnie odzyskać miejsce na tronie Wimbledonu, pokonując Carlosa Alcaraza, młodszego zawodnika, który odebrał mu tytuł 12 miesięcy temu.
Czytaj więcej: Carlos Alcaraz pokonuje Daniila Miedwiediewa i awansuje do drugiego z rzędu finału Wimbledonu
„Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Roger ma na swoim koncie osiem zwycięstw w Wimbledonie” – powiedział Djokovic. „Trzymam siedem. Historia wisi na włosku. Również 25. potencjalny Wielki Szlem. To oczywiście świetna motywacja, ale jednocześnie ogromna presja i oczekiwania.
„Za każdym razem, gdy wychodzę teraz na kort, mimo że mam 37 lat i rywalizuję z 21-latkami, wciąż oczekuję, że wygram większość meczów, a ludzie oczekują, że wygram, niezależnie od tego, 99 procent meczów mecze, w których gram.
„Zawsze muszę wychodzić na kort i dawać z siebie wszystko, aby nadal być na tym samym poziomie, co Carlos, Jannik, Sascha lub (Daniil lub) którykolwiek z tych gości”.
Aby dotrzeć do swojego 37. finału Wielkiego Szlema w grze pojedynczej, Djokovic w dzisiejszym półfinale musiał pokonać przewidywalną i dość groźną burzę w drugim secie ze strony Lorenzo Musettiego, zanim przejął kontrolę nad meczem i po dwóch godzinach i 48 minutach wygrał go 6:4. 7-6 (2), 6-4.

„Nie myślę o kolanie. Właściwie gram na wolności i gram tak dobrze, jak tylko potrafię” – powiedział Djokovic.
© Powiązana prasa
Należy pamiętać, że Djokovic przeszedł operację kolana zaledwie pięć tygodni temu.
Oglądaj Czy boisz się ciemności online za darmo
„Być może przez pierwsze kilka rund też nie poruszałem się tak dobrze” – powiedział Djokovic, „a mimo to, że tak powiem, wciąż odzyskiwałem tę swobodę ruchu. Potem trzecia, czwarta runda, szczególnie później, pomyślałem: OK, nie myślę o kolanie. Właściwie gram za darmo i gram tak dobrze, jak tylko potrafię.
Godna uwagi statystyka z dzisiejszego meczu, która może mieć wpływ na niedzielny finał: Djokovic zdobył 43 z 56 punktów przy siatce, w tym niezwykłe 16 z 17 za serwis i wolej. „Pokazał, że jest naprawdę w świetnej formie” – powiedział Musetti. „Myślę nie tylko o tenisie, ale także fizycznie”.
W każdym klubie tenisowym, parku, hotelu i na prywatnym korcie są ludzie, których łączy pasja do Musettiego. To są gracze, którzy żyją dla szansy na wyłonienie godnych uwagi zwycięzców. Często grają na emocjach, mając nadzieję, że dynamika wygenerowana przez pojedyncze miejsce może poprowadzić ich do zwycięstwa. Ale jak powiedział mi kiedyś zapalony strateg Brad Gilbert: „W tenisie nie ma linii rzutów za trzy punkty”. Mówiąc bardziej trzeźwo, Musetti oddaje wiele świetnych strzałów, ale niewystarczająco dobrych; to znaczy nie taki, który może niepokoić Djokovica w zrównoważony, ciągły sposób.
Śmieszny. Absurdalny.
— Wimbledon (@Wimbledon) 12 lipca 2024 r
Lorenzo Musetti mógł wyprodukować ujęcie Mistrzostw ‚ #Wimbledon pic.twitter.com/jHFjMJkhaE
Dwukrotnie Musetti przedłużył Djokovic do pięciu setów na Roland Garros. W obu przypadkach był całkowicie wyczerpany przez decydującego. Na trawie, gdzie Musetti ma mniej czasu na wykonanie uderzeń, zadanie jest jeszcze większe. Przekaż go Musettiemu, aby otrzymał inspirujący awans do półfinału i wspaniałe momenty w meczu z Djokoviciem.
Fala Musettiego nastąpiła na początku drugiego seta, kiedy po wspaniałym podaniu z backhandu po boisku objął prowadzenie 3-1. „Myślę, że to świetne starcie pomiędzy obiema drużynami” – powiedział Musetti. Wymiany backhand na bekhend sprawiają, że mecze Musettiego i Djokovicia są czasami atrakcyjne. Trafnym uderzeniem Djokovica jest jego dwuręczny bekhend po krzyżu. W zdecydowanej większości takich sytuacji przeciwnikiem jest dwuręczny gracz, posiadający własną doskonałą jazdę. Oczywiście nie jest tak dobry jak Djokovic. Wkrótce niemal w każdym rajdzie huśtawka przechyla się na korzyść Djokovica.
Ale jednoręczna gra Musettiego jest zdolna do najróżniejszych odmian, od rzeźbionego crosskortu lub podkręcania po linii, po grzmiące ataki, które mogą wybić się z kortu lub przez niego, a także okazjonalny drop shot.
„Gra przeciwko niemu jest niewygodna, ponieważ ma ten kawałek obrony” – powiedział Djokovic. „Jest taki utalentowany. W pewnym sensie nie wiesz, czego się spodziewać. Każde ujęcie może być inne.”

„Zwłaszcza sposób, w jaki wraca, to coś w rodzaju żartu” – powiedział później Musetti. „Muszę przyznać, że dzisiejszy powrót był naprawdę żartem”.
© 2024 Shi Tang
Jednak serwując przy stanie 3-2, Musetti z miłości zrezygnował z serwisu. Choć Djokovic utrzymał stały wynik 5:6, 30:40 w dogrywce, znakomita doskonałość Djokovica w tych sytuacjach okazała się niepodważalna. Szybko wyszedł na prowadzenie 3:0 i szybko zamknął wynik 7:2. Kiedy Djokovic złamał Musettiego i zaczął trzeci, niezwykle trudno było sobie wyobrazić, że ten mecz nie zakończy się prostymi setami. „Myślę, że jego tenis naprawdę dobrze pasuje do tej nawierzchni” – powiedział Musetti. „Szczególnie sposób, w jaki wraca, to coś w rodzaju żartu. Muszę powiedzieć, że dzisiejszy powrót był naprawdę żartem.
Trzeba przyznać, że Musetti odbił się od stanu 3-5, miłość do 40, utrzymał serwis, a w następnym gemie zdobył break point za 5-all. Tutaj Djokovic pokazał, co czyni go mistrzem: dwie doskonałe woleje, odzyskanie loba Musettiego i wystarczająca głębokość od linii bazowej, aby wydobyć forhend do siatki. Dwa punkty później Musetti wykonał długi bekhend.
„Muszę przyznać, że wracam do domu z wieloma pozytywnymi rzeczami i pozytywnymi uczuciami” – powiedział Musetti. „To były dla mnie dwa niesamowite tygodnie. Wiesz, to było naprawdę zaskakujące, jak udało mi się dzisiaj utrzymać jego poziom. Jestem dumny z tego, co osiągnąłem w tym turnieju.”
Wimbledonu
Wynik SF - Singiel mężczyzn 4 6 2 4 6 7 6Jeśli chodzi o Djokovica, w niedzielę zagra tu w swoim dziesiątym finale. Tylko dwukrotnie przegrał, w zeszłym roku z Alcaraz i w 13 roku z natchnionym Andym Murrayem.
„Wimbledon po prostu wydobywa ze mnie to, co najlepsze” – powiedział Djokovic – „i motywuje mnie, aby naprawdę zawsze pojawiać się i dawać z siebie wszystko”.
To, że tak dobrze spisał się tak szybko po operacji, jest prawdopodobnie cudem. Z drugiej strony, jak Djokovic mógłby powiedzieć w jednym ze swoich filozoficznych momentów, być może cała jego podróż życiowa również jest cudem.