Mini Meddy: Widzenie siebie w córce Alisie popycha Daniila Miedwiediewa do samorozwoju

„Naprawdę chcę, żeby wyrosła na szczęśliwą osobę” – otwiera mistrzyni US Open 2021.



  Miedwiediew otwórz się
rakieta tenisowa sprawia

HALLE, Niemcy – Podczas zawodów Terra Wortmann Open Daniił Miedwiediew zajmuje miejsce w małym biurze. Właśnie wrócił z zabawnej aktywności w mediach społecznościowych z rodakiem Andriejem Rublowem. Po zakończeniu kolejnej rundy dostarczania zawartości dla ATP nadszedł czas, abyśmy porozmawiali.



Miedwiediew mógł mieć pracowity dzień poza kortem, ale jest w pełni zaangażowany w naszą rozmowę. Mistrzyni US Open 2021 uważnie słucha i nie boi się nawiązywać kontaktu wzrokowego. Jest żywym komunikatorem, począwszy od wyrazu jego twarzy i energicznych gestów rąk, po sposób, w jaki łączy się z danym tematem poprzez przemyślane opowiadanie historii.

„Kiedy udzielam wywiadów, jestem na to otwarty. Chcę powiedzieć, co myślę” – dzieli się. „Ale jeśli poprosisz mnie o rozmowę, kiedy będę w Monte Carlo, odpowiem, że zdecydowanie nie tylko dlatego, że chcę być w domu”.

⤴️ RETROSPEKCJE: Miedwiediew opowiada o ojcostwie na Rolandzie Garrosie 2024

Takie podejście doskonale wpisuje się w sposób działania Miedwiediewa. Jest bezpośredni i niefiltrowany. Jego emocje mogą wylać się jak wodospad i runąć. Nie stara się tuszować niedoskonałości i maskować dostrzeżonych wad. Każdy atrybut kształtuje jego prawdziwy charakter, taki, który jest skłonny zaakceptować lub odrzucić.



„Bycie autentyczną osobą nie polega na okłamywaniu samego siebie” – stwierdza Miedwiediew. „Kiedy idę coś zjeść i ktoś przychodzi do mnie w tej chwili po zdjęcie, mówię: «nie». Być może uważają to za nieco aroganckie. Albo pomyśleć, że jestem wkurzony, kiedy widzą mnie na korcie rzucającego rakietami. Nie uważałbym się za osobę wściekliwą. Ale może właśnie w tym momencie.

„Bycie autentycznym to wiedza, co chcesz robić w życiu i jak chcesz się zachowywać”.

Kiedy jestem na korcie lub poza nim, naprawdę staram się osiągnąć taki stan umysłu, w którym jestem wierny sobie. I nie przejmuję się tym, co myślą o tym inni ludzie, z wyjątkiem moich bliskich. —Daniił Miedwiediew



Część 20-krotnego posiadacza tytułu zastanawia się, jak byłby postrzegany w innych czasach. W dzisiejszych czasach opinie zalewają platformy mediów społecznościowych każdego dnia. Wybuchy na korcie lub kontrowersyjne momenty są natychmiast wycinane i publikowane w Internecie. Gracze często otrzymują negatywne i bolesne wiadomości, gdy przegrywają lub drażnią widzów w niewłaściwy sposób.

„Zastanawiam się, jak to było, powiedzmy, w latach 80.” – zastanawia się Miedwiediew. „Niektórzy ludzie lubią [Johna] McEnroe, inni go nie lubią. Ale jeśli nie powiedzą mu tego w twarz na ulicy, tak naprawdę nie będzie mógł o tym słyszeć, chyba że w gazecie.

„Teraz możesz po prostu wejść na Instagram i zobaczyć sto osób dziennie, które cię nie lubią, i tysiąc, które lubią. Po prostu próbuję – i nie zawsze mi się to udaje – być sobą. Rozumiem też, że robiąc pewne rzeczy, ktoś powie: „O mój Boże, co za wściekły tenisista”. A ktoś inny powie: „Kontynuuj”. Rób to częściej.

  Miedwiediew zdobył swój pierwszy tytuł na poziomie tournée w 2018 roku i w tym roku chce przedłużyć swoją passę.

Miedwiediew zdobył swój pierwszy tytuł na poziomie tournée w 2018 roku i w tym roku chce przedłużyć swoją passę.

Czy to skłoniło Miedwiediewa do zmiany postępowania? Absolutnie nie.

„Ja na to: «Nie. Więcej tego nie zrobię. Robię to, na co mam ochotę. Nie zamierzam

wyolbrzymiać, żeby komuś się to spodobało” – kontynuuje. „Kiedy jestem na korcie lub poza nim, naprawdę staram się osiągnąć taki stan umysłu, w którym jestem wierny sobie. I nie przejmuję się tym, co myślą o tym inni ludzie, z wyjątkiem moich bliskich.

jak rozstrzygnąć remis w tenisie

„W tym miejscu ważne jest, aby dokonać zmiany, jeśli czują, że tego potrzebują. To ciągła praca nad balansowaniem rzeczy i podoba mi się to.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Darię Medvedevę ─ (@mrsmedvedev)

Mówiąc o zmianie, kierujemy rozmowę w bardziej osobisty sposób. W październiku 2022 roku Miedwiediew i jego żona Daria powitali na świecie swoje pierwsze dziecko, córkę Alisę. Rosnąca szybko na oczach szczęśliwej pary Miedwiediew zmuszony jest zajrzeć w głąb siebie.

Niezależnie od tego, czy chodzi o lekcje cierpliwości, czy współczucia, Alisa nieświadomie namawia tatę, aby zajął się samorozwojem. Ponieważ jego chęć bycia bardziej otwartym umysłem wpływa na nią tak samo, jak na dawny świat numer 1.

„Nie zawsze udaje mi się być najlepszym ojcem, jakim chcę być, ale to cię uczy” – mówi. „Próbuję nawet czytać o tym książki, bo naprawdę chcę, żeby wyrosła na szczęśliwą osobę”.

„Kiedy rozmawiasz z dorosłymi lub ze sobą, możesz pomyśleć: «Powiedziałem to już raz. Dlaczego nie rozumiesz? W przypadku dzieci to tak nie działa, więc nawiązanie kontaktu bardzo pomaga w życiu. Musisz im powtarzać, nie podnosząc głosu, próbując wyjaśnić.

Jeśli coś nie idzie po jej myśli, w złości rzuca zabawką lub ją gryzie. Moja żona patrzy na mnie i mówi: „OK, skąd to się bierze?”. To całkiem zabawne, bo zaczynasz zadawać sobie pytanie, czy to tylko czysta genetyka, a ja nie mam odpowiedzi na to pytanie. —Miedwiediew o córce Alisie

Miedwiediew przybył na ostatni kierunek studiów w Nowym Jorku w poszukiwaniu własnego stanu błogości. Minęło 15 miesięcy, odkąd ostatni raz znalazł się w kręgu zwycięzców, po tym jak na początku tego roku zabrakło mu jednego zwycięstwa w Australian Open i Indian Wells.

Po raz kolejny prosperując w mieście, które najczęściej wyciąga z niego to, co najlepsze na korcie, dotychczasowy powrót do ćwierćfinału nie powstrzyma Miedwiediewa od dalszej pracy nad sobą. W końcu Alisa będzie patrzeć.

„Jeśli coś nie idzie po jej myśli, w złości rzuca zabawką lub gryzie ją. Moja żona patrzy na mnie i pyta: „No dobrze, skąd to się bierze?”. To całkiem zabawne, bo zaczynasz zadawać sobie pytanie, czy to tylko kwestia genetyki, a ja nie mam odpowiedzi na to pytanie – mówi z uśmiechem. .

Przeczytaj więcej: Miedwiediew nie dba o to, by trafiać na pierwsze strony gazet

Na koniec zastanawiam się, czy Miedwiediew widzi w Alisie jakąś szczególną cechę siebie. 28-latek bez wahania wyznaje swój upór w przyjmowaniu pomocy od otaczających go osób. Jego mini ja – czyli Meddy Me – to chodząca kopia.

„Wiele razy potrzebuję pomocy ze strony moich trenerów, rodziny. Mogą mówić, co chcą, ale dopóki nie zdecyduję, czego potrzebuję, to nie zadziała. I z nią jest tak samo” – wyjaśnia Miedwiediew. „Mogę powtórzyć 10 razy: „Alisa, pozwól, że pomogę ci z samochodem”. Nie działa, więc musisz to włączyć. Nie pozwoli ci, dopóki nie zdecyduje, że chce twojej pomocy. Potem przyjedzie i odda ci samochód. Jeśli spróbujesz pomóc bez jej akceptacji, będzie płakać.

„Tak, mój charakter.”

Najczęściej Problemy