Zwycięstwo 5:7, 6:2, 6:2 z rozstawionym z numerem 6 Kostiukiem było czwartym zwycięstwem Boulter nad rozstawioną zawodniczką w ciągu pięciu meczów w jej zwycięskiej serii.
W niedzielę wieczorem Brytyjka Katie Boulter w finale San Diego Open pokonała Ukrainkę Martę Kostyuk 5:7, 6:2, 6:2 i zdobyła swój drugi w karierze tytuł WTA w grze pojedynczej.
Czy dotykanie siatki rakietą w badmintonie jest nielegalne?
Mecz rozpoczął się dwie godziny później niż oczekiwano, po tym jak późnym popołudniem deszcz przetoczył się przez San Diego, a Boulter potrzebowała dwóch godzin i 13 minut więcej, aby wyprzedzić Kostyuka w ich pierwszym spotkaniu i zdobyć największy tytuł WTA w grze pojedynczej w swojej dotychczasowej karierze . Poprzedni tytuł Boulter zdobyła latem zeszłego roku, kiedy triumfowała w WTA 250 w swoim rodzinnym mieście w Nottingham. Zawodniczka zajmująca 49. miejsce na świecie jest najniżej notowaną zwyciężczynią turnieju WTA 500 od czasu, gdy trzy lata temu Ludmiła Samsonowa, wówczas nr 106, triumfowała na trawiastych kortach Berlina w ramach kwalifikacji trzy lata temu. Brytyjka również zrobiła to w wielkim stylu, pokonując czterech rozstawionych zawodników w pięciu meczach w tygodniu.
Oprócz Kostyuka w drugiej rundzie pokonała rozstawiona z numerem 2 Beatriz Haddad Maia, w ćwierćfinale rozstawiona z numerem 6 Donnę Vekic i w półfinale rozstawiona z numerem 3 Emmę Navarro. Wszystkie pięć zwycięstw Boulter na turnieju miała miejsce z 50 najlepszymi zawodniczkami (w pierwszej rundzie pokonała także 36. światową Łesię Tsurenko, również z Ukrainy), a ona dołącza do Johanny Konty jako jedyna Brytyjka, która kiedykolwiek zdobyła tytuł WTA tego poziomu.
Wszystkie pięć zwycięstw Boulter w San Diego dotyczyło graczy znajdujących się wyżej od niej.
© Obrazy Getty’ego
„Nawet nie wiem, od czego zacząć” – powiedział później Boulter. „Od chwili, gdy wszedłem do tego klubu, byliście bardzo ciepli i pomocni, a bycie tutaj, w San Diego, było naprawdę zaszczytem.
„Naprawdę nie myślałem, że będę tu stał z trofeum w tej chwili, ale chcę tylko podziękować wszystkim, którzy tu byli i sprawili, że poczuli się jak w domu. Nawet pogoda sprawiła, że poczułem się trochę jak w domu. dom.'
27-latka z Leicester także w poniedziałek po raz pierwszy znajdzie się w pierwszej trzydziestce świata, po czym ma szansę awansować na najlepsze w karierze miejsca 27–21, wyprzedzając swój poprzedni najlepszy wynik, wynoszący 48. Jej zwycięstwo także kończy udany tydzień dla jednej z par wpływowych tenisa, ponieważ jej chłopak, Alex de Minaur, dotarł do San Diego po zdobyciu własnego tytułu na 500 poziomach w Acapulco w Meksyku niecałe 12 godzin wcześniej.
„Skończył wczoraj wieczorem o północy… i chcę go trochę zawstydzić, dziś rano wsiadł do taksówki o 4:15 i miał tu dzisiaj lot o 6:00, więc naprawdę to doceniam” – powiedziała. zażartował podczas prezentacji trofeów.
Uściski dla mistrza w SD 🥹🏆 @katiecboulter `129782; @alexdeminaur pic.twitter.com/05yzKWsnI7
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 4 marca 2024 r
Boulter jako pierwsza przełamała serwis we wszystkich trzech setach, za każdym razem przy stanie 1:1, ale musiała odrobić straty po setie, po tym jak prawie wróciła z przewagi 5:2. Kostyuk potrzebowała w sumie siedmiu punktów setowych, aby wygrać pierwszego seta – Boulter obroniła jednego na 5-2, cztery na 5-4 i jeszcze jednego na 6-5, po czym zaserwowała swój szósty podwójny błąd na zakończenie seta.
Jednak po tym, jak Kostyuk utrzymał serwis na początku drugiego i trzeciego seta, Boulter już nigdy więcej nie przegrał. Od tego czasu Brytyjka przełamała łącznie pięć razy serwis i ani razu nie stanęła przed break pointem w trzecim secie.
Kostyuk zdobyła swój pierwszy tytuł w karierze dokładnie 12 miesięcy temu w tym samym tygodniu (WTA 250 w Austin w Teksasie), ale w wyniku porażki w swojej karierze spadła do 1:1 w finałach WTA w grze pojedynczej.