Tymczasem przepaść pomiędzy nr 1 Aryną Sabalenką a nr 2 Igą Świątek rośnie z 41 punktów do 1046 punktów.
W tym tygodniu stracą punkty z zeszłorocznych finałów WTA, co oznacza pewne zmiany w pierwszej dziesiątce WTA i trochę historii.
Bez straconych punktów jej w sumie, ponieważ w zeszłym roku nie brała udziału w mistrzostwach na koniec roku, Jasmine Paolini awansowała w tym tygodniu z 6. na 4. miejsce — nie tylko jest to dla niej nowy rekord w karierze, przeskakując swój poprzedni rekord w karierze, wynoszący nr 1. 5, ale ona też ustanawia rekord najwyżej notowanego włoskiego zawodnika w historii rankingów WTA .
Francesca Schiavone, najbardziej znana ze zwycięstwa w Rolandzie Garrosie w 2010 roku, Również osiągnął 4. miejsce w rankingach WTA w następnym roku, 2011.
Tylko czterech Włochów, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, dotarło do pierwszej czwórki w historii rankingów ATP lub WTA, która rozpoczęła się w 1973 i 1975 roku.
WŁOCHY DOJDĄ DO TOP 4 ATP LUB WTA (od 1973 i 1975):
- Adriano Panatta [Nie. 4. miejsce w rankingach ATP w 1976 r.]
- Francesca Schiavone [nr. 4. miejsce w rankingach WTA w 2011 r.]
- Jannik Sinner [nr. 1. miejsce w rankingach ATP w 2024 r.]
- Jaśmin Paolini [Nie. 4. miejsce w rankingach WTA w 2024 r.]
Kilka miejsc wyżej od Paoliniego różnica punktowa pomiędzy nr 1 Aryną Sabalenką a nr 2 Igą Świątek dramatycznie wzrosła, z 41 punktów w zeszłym tygodniu (9706 do 9665) do 1046 punktów w tym tygodniu (9016 do 7970). W ubiegłorocznych finałach WTA Sabalenka dotarła do półfinału, przegrywając z Świątkiem, który zdobył tytuł niepokonany.
Ten tydzień jest także kamieniem milowym – 10. tygodniem kariery Sabalenki na pierwszym miejscu.

Paolini dotarła w tym roku do dwóch pierwszych finałów Wielkiego Szlema na Roland Garros i Wimbledonie i jest jedną z zaledwie dwóch kobiet, które wraz z Sabalenką dotarły w tym roku do wielu finałów Wielkiego Szlema.
© 2024 Roberta Prange’a
Tymczasem po czterech wydarzeniach na poziomie tournee w zeszłym tygodniu – w tym trzech na poziomie 500 – można spodziewać się wielu zmian w rankingach.
Jeśli chodzi o mężczyzn, najbardziej znaczącym transferem jest Jack Draper, który awansował z 18. na 15. miejsce, co stanowi jego debiut w Top 15, po zdobyciu największego tytułu w swojej karierze na turnieju ATP 500 w Wiedniu. Przeskakuje także Ugo Humberta i zostaje numerem 1 w rankingach ATP.
Tymczasem: Giovanni Mpetshi Perricard awansuje z 50. na 31. pozycję, pobijając swój poprzedni rekord, wynoszący 44., po zdobyciu największego tytułu jego kariera na turnieju ATP 500 w Bazylei; Czeski nastolatek Jakub Mensik awansował z 51. na 48. miejsce po dotarciu do ćwierćfinału w Wiedniu, co jest nie tylko jego debiutem w Top 50, ale także czyni go drugim po Shangu mężczyzną urodzonym w 2005 roku lub później, który dotarł do Top 50 Juncheng; a Otto Virtanen awansował z miejsca 104 na 96, co stanowi jego debiut w Top 100, po zdobyciu tytułu Challenger w Brest we Francji.
Jeśli chodzi o kobiety, Diana Shnaider po dotarciu do półfinału w Tokio awansowała z 16. na 14. miejsce, co stanowi jej debiut w Top 15, a Olga Danilovic przeskakuje z poprzedniego rekordu kariery, wynoszącego 86., aż na 52. miejsce po zdobyciu tytułu WTA 250 w Guangzhou.
Była nr 4, Sofia Kenin, z radością powraca do pierwszej setki, awansując z miejsca 155 na 88 po dotarciu do finału w Tokio.
Zamykamy sprawę asem nr. 22 🔥
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 27 października 2024 r
Giovanni Mpetshi Perricard zdobywa tytuł, pokonując Sheltona 6:4, 7:6(4). #SwissIndoorsBazylea pic.twitter.com/fZOzjCCMcJ