Rozmawiamy z byłą profesjonalistką o jej zamiłowaniu do nauczania, o tym, co znaczył dla niej Nick Bollettieri, oraz o udanym debiutanckim sezonie jako główny trener kobiet w Princeton.
W ostatnich dniach w centralnej Florydzie temperatury osiągnęły połowę lat 90., gdy najlepsi w kraju gracze z college'u stanęli na kortach mistrzostw NCAA w Lake Nona. Dawno, dawno temu nie wprawiłoby to w zakłopotanie rodowitego mieszkańca Atlanty i długoletniego Florydyjczyka, Jameę Jacksona. Spędziła znaczną część swojej młodości pod tym samym słońcem, wykonując słynne szalone treningi w Akademii Bollettieri (obecnie IMG) w Bradenton.
Ale to było zanim Jackson objął stanowisko głównego trenera kobiecej drużyny tenisowej w Princeton w sierpniu zeszłego roku. Zima spędzona w (stosunkowo) chłodnym New Jersey odbiła się na jej tolerancji na wysokie temperatury i dużą wilgotność.
„Musimy wyjść i pobawić się w ten upał!” Jackson powiedziała o sobie i dwóch swoich graczach z Princeton, którzy przygotowywali się do indywidualnych wydarzeń w tym tygodniu. „Chyba muszę się dostosować” – dodała ze śmiechem.
FINAŁ: nr 51 Princeton 4, Dartmouth 0
— Princeton Tennis (@PrincetonTennis) 22 kwietnia 2023 r
Tygrysy zgarniają Big Green w Hanowerze, wygrywając czwartą z rzędu i 17. w sumie @IvyLeague Mistrzostwo!
🔗: https://t.co/Vodc3g2RiA pic.twitter.com/hTB9PTpoTv
Najgorętszą część poniedziałkowego popołudnia spędziła obserwując, jak jej zawodniczka nr 1 i liderka drużyny seniorów, Daria Frayman, przeżywa trzysetową wojnę z Eryn Cayetano z USC w pierwszej rundzie gry pojedynczej kobiet. Do obowiązków Jacksona należało trenowanie, a także osłanianie jej zawodnika pomarańczowo-czarnym parasolem z motywem Princeton podczas zmian. Zwycięstwo było kontynuacją znakomitego debiutanckiego roku Jacksona jako trenera. Princeton wygrał 17-7, był niepokonany w meczach Ivy League i wygrał rundę w NCAA Regionals. Co najważniejsze, czwórka seniorów w drużynie ukończyła cztery torfy jako mistrzowie Ivy League.
36-letnia Jackson mówi, że „wszyscy mi powtarzają, że to nie była mroźna zima”, ale jej pierwszy dłuższy pobyt na północy oznaczał przystosowanie się do czegoś więcej niż tylko pogody. Wcześniej trenowała zawodniczki z college'u, jako asystentka w Oklahoma State, ale ostatnie dziewięć lat spędziła w dziale rozwoju zawodniczek USTA w Boca Raton, gdzie pomagała kształtować nowe pokolenie Amerykanek jako narodowy trener tenisa kobiet. Teraz Jackson opuszczał atmosferą wszechobecnego tenisa, by przewodzić zespołowi w instytucji, w której sport wciąż zajmuje drugie miejsce w stosunku do studiów. Przyjazd do Princeton był skokiem w nowy świat, ale wiedziała, że musi go wykonać.
Zawsze wierzyłem w wykorzystywanie sportu jako sposobu nauczania.
Zeszłego lata rodzina Jacksona zebrała się w weekend 4 lipca po raz pierwszy od wybuchu pandemii Covid dwa lata wcześniej. Opuściła USTA w trakcie cięć budżetowych na program rozwoju gracza i szukała tego, co może nadejść. W środku uroczystości odebrała telefon od kolegi, który miał intrygującą wiadomość: „Princeton jest otwarte” – powiedział.
„Pomyślałem:„ Wow, to całkiem znana marka! ”Byłem zdecydowanie zainteresowany”.
Northeast i Ivy League były dla Jackson nowymi granicami, ale szybko znalazła podobnie myślącego mentora w szkolnym AD, Johna Macka.
„Miałem szczęście mieć wspaniałych szefów, a on był kolejną taką osobą” — mówi Jackson.
Co równie ważne, Jackson odkryła, że szkolna filozofia sportu i nauczania zazębia się z jej filozofią.
tenis stołowy z wiosłem
„Edukacja jest tutaj na pierwszym miejscu, co dodaje otuchy” — mówi. „Szkoła nie uciekła od tej misji”.
Czasy treningów są zaplanowane w czasie zajęć w Princeton, a częścią pracy trenera jest upewnienie się, że zawodnicy wykonają swoją pracę szkolną.
„To kolejna część układanki, którą lubię w tej pracy” — mówi Jackson. „Zawsze wierzyłem w wykorzystywanie sportu jako sposobu nauczania”.
Jackson czule wspomina swój czas spędzony u Bollettieriego. „Akademia wywarła na mnie wpływ jako osobę i nauczyła mnie ciężkiej pracy, poświęcenia, uczenia się jako grupa”.
© Bongarts/Getty Images
Lekkoatletyka i edukacja szły ręka w rękę dla Jackson, odkąd jako 11-latka przeprowadziła się z Atlanty do Akademii Bollettieri. W przeciwieństwie do wielu jej rówieśników, jej rodzice, Ernest – który przez osiem sezonów grał jako obrońca w NFL – i Ruby przeprowadzili się z nią do Bradenton. Jej życie każdego dnia składało się z praktyki, szkoły i jeszcze raz praktyki. Potem jej rodzice przyjechali po nią, gdy tylko skończyła.
„Mieszkałem poza kampusem, więc moje historie Bollettieriego mogą nie być tak dobre, jak niektóre inne” — śmieje się Jackson.
Mimo to wspomina swój czas jako „niebo na ziemi”. Intensywny trening i możliwość gry u boku Marii Szarapowej i Jeleny Jankovic oraz innych byłych i przyszłych numer 1 były „szaleńczo ekscytujące”.
tenis jak
„To było takie centrum” – mówi. „Akademia wywarła na mnie wpływ jako osobę i nauczyła mnie ciężkiej pracy, poświęcenia, uczenia się jako grupa”.
„Ciężko było, kiedy zmarł Nick”, mówi o Bollettieri, który zmarł w grudniu ubiegłego roku w wieku 91 lat. „Dużo znaczył w moim życiu”.
Jackson w meczu z inną absolwentką Bollettieri, Marią Szarapową, w Indian Wells w 2006 roku. W tym roku osiągnęła 45. miejsce w karierze i zajęła drugie miejsce w WTA Birmingham.
© Obrazy Getty'ego
Jackson przeszła na zawodowstwo w 2003 roku i osiągnęła najwyższy w karierze ranking nr 45 w 2006 roku. W tym samym roku zdobyła również historyczną sławę w Key Biscayne, kiedy została pierwszą zawodniczką, która rzuciła wyzwanie wywołaniu linii nowym Hawk-Eye system powtórek. Jednak w 2009 roku odkryła, że to, co początkowo uważała za naciągnięcie pachwiny, było czymś „głęboko w biodrze” i została zmuszona do przejścia na emeryturę w wieku zaledwie 22 lat.
Nigdy nie myślała o trenowaniu podczas swoich dni gry, ale kiedy ktoś jej to zasugerował, pomyślała: „O tak, to dobry pomysł”. Niedługo po zakończeniu trasy znalazła się w kampusie stanu Oklahoma, gdzie pracowała jako asystentka głównego trenera kobiet, Chrisa Younga.
„To był szokujący szok dla systemu” — mówi Jackson o swojej przeprowadzce do Stillwater w Oklahomie.
Ale znalazła mentora w Youngu. Obserwując go, znalazła też powołanie.
„Chciałem być nim, robić to, co robi” — mówi Jackson o Youngu, który w ciągu ostatnich siedmiu lat poprowadził Cowgirls do pięciu Słodkiej 16-stki NCAA. „Sposób, w jaki traktuje ludzi, sposób, w jaki łączy się z ludźmi”.
Narodziła się miłość Jacksona do coachingu.
„To takie satysfakcjonujące, w sposób, w jaki gra nie jest” — mówi. „Kiedy grasz, przenosisz się z turnieju do następnego, z jednego miasta do drugiego. Kiedy trenujesz, pomagasz komuś się rozwijać”.
W Princeton Jackson przejęła stanowisko głównego trenera od swojej przyjaciółki i byłej zawodniczki z USA Laury Granville, która ustąpiła w 2022 roku po tym, jak poprowadziła zespół do sześciu tytułów Ivy w ciągu 10 lat.
„Laura stworzyła świetny program” — mówi Jackson.
Jednak tak samo jak jego trenerzy, tenis w Princeton odzwierciedla tradycje uniwersytetu.
czy Disney Plus będzie na Xboxie?
„To miejsce, w którym kształci się liderów” — mówi Jackson. „Te dziewczyny są naprawdę dojrzałe i razem”.
Jackson nie musi „przebijać chodnika”, aby nakłonić juniorów do pójścia na uniwersytet, tak jak zrobiła to w OK State. Wyzwaniem w Princeton jest znalezienie każdego, kto może dostać się do szkoły z 4,4-procentowym wskaźnikiem akceptacji.
„Trudno się tam dostać, bądźmy szczerzy” — mówi Jackson. „Tak wiele dzieci wyciąga rękę z przodu, ale ostatnie słowo należy do przyjęć”.
Zobacz ten post na InstagramiePost udostępniony przez PRINCETON WOMEN'S TENIS (@princetonwtennis)
Jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia w sporcie uniwersyteckim, takie jak portal transferowy i imię, wizerunek i podobieństwo (NIL), Jackson jest od nich w większości odizolowany. Princeton odrzuca 99 procent wniosków transferowych, a jako trener nie może angażować się w transakcje NIL graczy.
Jackson mówi, że ma nadzieję lepiej poznać swoje nowe północno-wschodnie okolice w nadchodzących miesiącach; była zbyt zajęta w swoim debiutanckim sezonie, żeby się rozglądać. Tej jesieni straci czterech seniorów, ale w Princeton nigdy nie zabraknie młodych ludzi, którzy chcą przyjechać tam pograć w tenisa – i, jak mówi Jackson, wykorzystać sport jako sposób na naukę.
„W dużej mierze zależy to od gracza, którego się dostaje” — mówi Jackson o tajemnicy sukcesu trenerskiego w college'u. – Mamy kilku dobrych, którzy przychodzą.