Daniił Miedwiediew rozprawia się z Carlosem Alcarazem i wyznacza rewanż Novaka Djokovicia w finale US Open

Mistrz z 2021 roku wyprzedził mistrza z 2022 roku zdecydowanym zwycięstwem 7:6 (3), 6:1, 3-6, 6:3 pod zamkniętym dachem na stadionie Arthur Ashe.



ZOBACZ: Koktajl Honey Deuce zarobił na US Open 10 milionów dolarów | Przerwa

Mistrz z 2021 r. Daniił Miedwiediew dobitnie zakończył obronę tytułu mistrza z 2022 r. Carlosa Alcaraza, przeprowadzając mistrzowski kurs taktyczny, aby pod zamkniętym dachem zwyciężyć 7-6 (3), 6-1, 3-6, 6-3 na stadionie Arthura Ashe’a.

Miedwiediew, któremu bardzo podobała się rola spoilera we Flushing Meadows, po raz kolejny odegrał tę rolę perfekcyjnie, dostając się do trzeciego w karierze finału US Open, w którym 23-krotny mistrz Novak Djokovic czeka na niedzielny mecz .



Po tym, jak rozbił się już „wymarzony finał” pomiędzy Djokoviciem a Alcarazem, rosyjski zawodnik teraz stara się pokrzyżować plany Djokovica czwarty tytuł US Open i zanotował zwycięstwo nad nadchodzącą drużyną numer 1 w rankingu ATP Tour, zanim w poniedziałek wskoczy na szczyt rankingów.

„Wyzwanie polega na zagraniu gościa, który wygrał 23 turnieje Wielkiego Szlema, a ja mam tylko jednego” – powiedział Miedwiediew podczas wywiadu na korcie. „Kiedy go tutaj pokonałem, udało mi się zagrać lepiej niż sam i muszę to zrobić jeszcze raz. Nie ma innego wyjścia”.

Będzie to trzecie spotkanie Miedwiediewa i Djokovica w tym roku (poprzednie spotkania rozdzielili 1:1) i ich trzecie spotkanie w finale Wielkiego Szlema. W tych meczach, które odbyły się podczas Australian Open 2021 i US Open 2021, również doszło do remisu 1:1, a Djokovic wygrał w Melbourne, a Miedwiediew później udaremnił strzał Serba w kalendarzowym Wielkim Szlemie w Nowym Jorku.



Miedwiediew dotarł do finału Wielkiego Szlema po raz czwarty w karierze i poprawił swój bilans do 2-2 w swoim bezpośrednim meczu przeciwko Alcaraz.

Aby się tam dostać, Miedwiediew musiał pozbyć się emocjonalnego bagażu w Queens, stając twarzą w twarz z Alcarazem – graczem, który miał jego numer przez cały rok. Przed spotkaniem półfinałowym Miedwiediew nie był w stanie pokonać Hiszpana w żadnym z dwóch poprzednich meczów w tym roku, w tym w nierównej porażce 6:3, 6:3, 6:3 na Wimbledonie.



Rozstawiony z numerem 3 był bez przerwy pytany o Alcaraz, odkąd po raz pierwszy wylądował w tym mieście – albo o potencjalny rewanż, albo o możliwy finał US Open pomiędzy Alcarazem a Djokoviciem. Miedwiediew oświadczył, że nie przeszkadzają mu te pytania, ale złowieszczo przestrzegł każdego, kto ośmielił się całkowicie wykreślić go z rozmowy:

„Wszyscy mówią o finale Alcaraz kontra Djokovic, co mnie wcale nie irytuje. Ich mecze są świetne dla tenisa” – przyznał Miedwiediew podczas konferencji prasowej przed turniejem.

„Myślę, że nadal powinniśmy o mnie rozmawiać. Celem jest, abyśmy po US Open porozmawiali o mnie”.

Z pewnością udowadniał to przez te dwa tygodnie, spokojnie przechodząc przez pierwsze rundy, zanim w czwartej rundzie podniósł się z seta z rozstawionym z numerem 13 Alexem de Minaurem – kolejnym graczem, który wygrał swoje dwa poprzednie spotkania. Solidny występ przeciwko rodakowi Andriejowi Rublowowi w brutalnie gorących warunkach zapewnił mu awans do półfinału.

Jednak jego największym sprawdzianem był występ 20-letniego Alcaraza, który potrafi trafić każdy możliwy strzał i zakłócić rytm zwykle nastawionego na obronę Miedwiediewa. Alcaraz trzymał się swojego sprawdzonego planu gry, utrzymując Miedwiediewa w biegu, a następnie podciągając go do siatki, aby wykonać rzut z drop shota lub podać zwycięzcę.

Miedwiediew musiał przezwyciężyć koszmarny start po tym, jak w pierwszym gemie serwisowym popełnił trzy podwójne błędy i miał problemy z trafieniem w pierwszy serwis. Kiedy jednak odzyskał równowagę, zwiększył agresję i zaczął samodzielnie wchodzić do siatki. Miedwiediew zdobył tam nawet 56 procent punktów (22/39) – w sumie wciąż mniej niż 77 procent Alcaraza (54/70), wysyłając mocny sygnał, że jest gotowy walczyć ramię w ramię i strzelać za strzałem, górne ziarno.

Po przegraniu pierwszych dwóch setów Alcaraz znów swobodnie zamachał, powalając publiczność na Ashe na nogi, prezentując swój charakterystyczny tenis z najważniejszymi momentami. Jednak pod koniec czwartego seta głęboka pozycja Miedwiediewa w odwrocie zaczęła powodować problemy Alcaraz – w pewnym momencie kamery uchwyciły, że trener Alcaraz Juan Carlos Ferrero wybierał każdemu z zawodników miejsca pierwszego podania za pomocą gestów, co wydawało się, że w Citi Field zamiast stadionu Arthur Ashe.

Jednak nawet po uwzględnieniu dodatkowych wskazówek – wszystko w pełni legalne zgodnie z zasadami coachingu na korcie obowiązującymi podczas tournée – nie ma tu mowy o dzikiej karcie, jaką jest Miedwiediew. Po długiej walce i decydującym przełamaniu serwisu na 4-2, Rosjanin miał trzy break pointy, a o jego wykonanie musiał jeszcze trudniej walczyć, a podwójne błędy wkradły się ponownie do jego gry, zanim ostatecznie zapewnił mu zwycięstwo. czwarty punkt meczowy.

Dla Alcaraz porażka pokazuje także, że trofeum US Open to najtrudniejszy do utrzymania turniej Wielkiego Szlema: 20-letni Hiszpan próbował zostać pierwszym graczem, który obronił tytuł we Flushing Meadows od czasu niesamowitej pięciokrotnej wygranej Rogera Federera w 2004-2008.

Najczęściej Problemy

Jak podrywać dziewczyny w liceum. To jest przewodnik, jak podrywać dziewczyny w szkole średniej. Niezależnie od tego, czy nadal jesteś w szkole, czy po prostu chciałbyś być w szkole, podrywanie dziewczyn na całym świecie jest w zasadzie takie samo: bądź ...

Po raz pierwszy Rafael Nadal wyprzedza Rogera Federera tylko jednym tytułem Grand Slam.

Novak Djokovic jest na szczycie historii Wimbledonu. Niedawno zostałem jedynym męskim graczem w erze otwartej, który wygrał dwa tytuły na każdym turnieju wielkoszlemowym, World No.

Andy Murray był imponujący w zwycięstwie nad Kevinem Andersonem w finale Queen's Club.

Nr 16 Marshall wygląda na niepokonany, gdy zmierzą się z UMass Saturday. Tutaj możesz obejrzeć mecz.