Były świat nr 1 otworzył się o wstrząsającym paparazzi w domu.
IGA SwiaTek spokojnie ułatwia tiramisu
Rzym, Włochy - AGA SwiaTek zdobyła w czwartek ciepłe przyjęcie od fanów na Foro Italico, ale były świat nr 1 przyznał, że jest to wyzwanie zrównoważenia jej życia publicznego i osobistego na Internazionali Bnl d’Italia.
Nr 2 ziarno było świeże po wyraźnej wygranej w rundzie otwarcia nad Elisabetta Cocciarretto, kiedy zapytano ją o swoje miejsca w mieście, co doprowadziło do głębszej dyskusji na temat paparazzi i przestrzeni osobistej:
P: Jakie miejsca lubisz odwiedzać w Rzymie?
IGA SwiaTek: Mam swoje restauracje, wiesz? Ale nie powiem ci listy. W Rzymie jest wielu polskich ludzi, więc zakładam, że jeśli dam ci listę, przyjdą do tych miejsc i chcę trochę pokoju.
Doceniam robienie zdjęć na stronie, ale czasami w mieście wolę po prostu odpocząć.

Siatek chce dotrzeć do swojego pierwszego finału sezonu w Internazionali Bnl d'Italia, turnieju, który wygrała już trzy razy.
P: Kiedy jesteś w Polsce, jak to jest naprawdę starać się zachować ten pokój i jaki jest zakres twojej prywatności, gdy jesteś osobą publiczną?
IGA Swiatek: W Polsce nie jest to już możliwe, więc nie mogę powiedzieć, jak to zrobić, ponieważ po prostu nie jest to możliwe. Spędzam więcej czasu w swoim mieszkaniu lub w mieszkaniach moich przyjaciół. Naprawdę nie dużo się wychodzę, bo wiem, że będę oglądać.
Q. Jak to jest, gdy ludzie cię fotografują?
Lekka i ciężka główka rakiety tenisowej
IGA SwiaTek: Mogę to zaakceptować, gdy jest w pracy i idę na praktykę i wszystko, ale na przykład, kiedy jest blisko mojego domu i muszę chodzić z przyjacielem lub z członkiem rodziny, wolałbym, żeby tego nie zrobili, ponieważ to mój czas wolny. Miałem incydent po Miami, kiedy byłem w domu, a Paparazzi poszedł za mną prawie do mojego mieszkania. Zatrzymałem ich i powiedziałem: „OK, jutro będę ćwiczyć. Możesz zrobić mi zdjęcia, kiedy tam pójdę, ale to jest niedostępne”. Czasami rozumieją. Rozumiem, o co chodzi w ich pracy i możemy mieć miłą, nawet współpracę, jeśli chcą wspierać i rozumieją.
Zobacz ten post na Instagramie
Siatek schodzi emocjonalnie trudny tydzień w Mutua Madryt Open, gdzie doznała szokującej porażki 6-1, 6-1 z rywalem Coco Gauff, a później ujawniła, że rozpaczała utratę dziadka.
Po powrocie do Rzymu w swoim ostatnim turnieju przed Rolandem Garrosem były świat nr 1 ma nadzieję, że silny tydzień pomoże jej odzyskać rytm po (stosunkowo) rozczarowującym sezonie 2025. Jej następny mecz jest w tym weekend z Danielle Collins nr 29.