Szwajcarka wyeliminowała rozstawioną z numerem 16, 6-3, 7-6(6) w poniedziałkowym Australian Open.
„Czasami czuję się jak w rosyjskiej ruletce (uśmiecha się). Czasami jesteś widzem na swoim własnym korcie.
Taki opis Belinda Bencic przekazała prasie w poniedziałkowy wieczór na temat walki z Jeleną Ostapenko.
Rozstawiony z numerem 16, jeden z najlepszych graczy na trasie, przeciwko któremu najtrudniej utrzymać rytm, dał Bencicowi powód do myślenia po tym, jak obronił pięć punktów meczowych – wszystkie ze zwycięzcami – aby pokonać Szwajcarów. Do popisu doszło, gdy Bencic serwowała podczas meczu w swoim pierwszym występie w Wielkim Szlemie od US Open w 2023 roku.
Jestem zadowolony z tego, jak dotychczas przebiega powrót. Belindę Bencic
Złota medalistka olimpijska w Tokio patrzyła następnie, jak jej prowadzenie 4:2 w dogrywce nagle zmieniło się w dwa sety dla Ostapenko. Następnie przyszła kolej Bencic, aby pokazać swoją determinację, uciekając z czterema ostatnimi punktami i zamykając tytuł mistrza French Open 2017 zwycięstwem 6-3, 7-6(6).
siateczkowe buty tenisowe Nike
„Starałem się zachować konsekwentność i twardość w ważnych momentach. Cieszę się, że dzisiaj wystarczyło” – powiedział Bencic. „Oczywiście jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa i szansy na rozegranie kolejnej rundy”.
Bencic opuścił większość sezonu 2024, w kwietniu ubiegłego roku urodziła córkę Bellę . Dawny świat numer 4 powrócił w październiku na imprezie ITF w Hamburgu a później zajął drugie miejsce za Alycia Parks w turnieju WTA 125 w Angers.
Chociaż 27-latka nie wierzy, że jako młoda mama gra z dodatkową motywacją, ta rola zmieniła jej ogólne podejście do sportu.
Jak zmierzyć przyczepność rakiety tenisowej
„Myślę, że daje mi to więcej luzu, ponieważ myślę, że zawsze chcę dać z siebie wszystko. Czasami nakładam na siebie zbyt dużą presję” – powiedziała. „Teraz czuję, że gra się trochę łatwiej, ponieważ tak, jest coś ważniejszego niż tenis”.

Chwila, na którą warto poczekać.
© AFP za pośrednictwem Getty Images
Bencic rozpoczęła rok 2025 od podziału dwóch meczów United Cup, a następnie zakwalifikowała się w Adelajdzie. Tam prowadziła Annę Kalinską setem, zanim Rosjanka wycofała się z otwierającego meczu. Choć Ludmiła Samsonowa w następnej rundzie zwyciężyła w trzech setach, Bencic wyszła usatysfakcjonowana przygotowaniami do zawodów w Melbourne.
„Zdecydowanie, jeśli chodzi o wyniki, jestem zadowolony z tego, jak idzie. Krok po kroku czuję się lepiej, także na codziennych treningach” – powiedziała ośmiokrotna mistrzyni WTA. „Oczywiście potrzebne są wyniki, które to potwierdzają.
„Jestem zadowolony z dotychczasowego przebiegu powrotu”.
O miejsce w trzeciej rundzie Bencic spotka się z Suzan Lamens z Holandii.