Rozstawiona z numerem 2 nadal znajduje swój najlepszy tenis, kiedy najbardziej tego potrzebuje, i otworzyła nowy grunt w terre battue, aby przedłużyć swoją passę zwycięstw w Wielkim Szlemie do 12 z rzędu.
ZOBACZ: Sabalenka poprawiła wynik 5:0 w ćwierćfinale Wielkiego Szlema Rolanda Garrosa we wtorek przeciwko byłej nr 3 Elinie Switolinie.
PARYŻ — mniej niż 48 godzin po hałaśliwym wieczorze przeciwko Sloane Stephens , Aryna Sabalenka wróciła na kort Philippe-Chatrier w nastroju, który nie był zirytowany, ale z pewnością mniej niż zadowolony. Za każdym razem Sabalenka podchodzi do miejsca, które rzekomo spowodowało błąd, i wyciera go tenisówką, być może chcąc wyrównać kort na swoją korzyść.
Wcielając się w natchnioną Elinę Switolinę, Sabalenka ostatecznie wygładza swoją grę, kiedy tego potrzebuje i wygrywa pierwszy półfinał Rolanda Garrosa, 6-4, 6-4, przedłużając swoją serię zwycięstw w Wielkim Szlemie do 12 z rzędu.
Panująca mistrzyni Australian Open wyglądała na znacznie bardziej spiętą na korcie niż na początku roku, co stanowi wyraźną różnicę w stosunku do tego, jak jechała na fali dobrych wibracji przez niepokonany początek do 2023 roku i pierwsze duże zwycięstwo w Melbourne. Jednak spójność, którą po raz pierwszy znalazła zeszłego lata dzięki odnowionemu ruchowi serwisowemu, nadal przynosiła korzyści we wtorek, gdy zmierzyła się ze Switoliną, która grała swój pierwszy duży turniej od urodzeniu córki Skaï w październiku .
Pochodząca z Ukrainy i zamężna z francuską gwiazdą Gaëlem Monfilsem, Switolina stała się sentymentalną faworytką pod każdym względem dzięki niesamowitemu dotarciu do ćwierćfinału, zdobywając niezadowolenie z rozstawionej z numerem 26 Martiny Trevisan i rozstawionej z numerem 9 Darii Kasatkiny, które zarezerwowały dopiero swoje trzecie spotkanie z białoruską Sabalenką.
Zgodnie z oczekiwaniami, po zwycięstwie pierwszej z nich w dwóch setach nie doszło do uścisku dłoni między Sabalenką a Switoliną.
© 2023 Getty Images
Pod ostrzałem na jej pierwszych dwóch konferencjach prasowych wypowiadać się przeciwko rosyjskiej i białoruskiej inwazji na Ukrainę , Sabalenka wycofała się z obowiązków poza tenisem w ostatnich dwóch rundach, chcąc zachować zdrowie psychiczne gdy pozostaje w polowaniu na Wielki Szlem Roku Kalendarzowego. Wróciła do prasy we wtorek z przeprosinami za izolację od mediów przez prawie cały tydzień .
„Po prostu musiałam zrobić krok w tył i skupić się na moim tenisie i grze” – powiedziała. Tak, i czuję się dobrze, że to zrobiłam i żal mi was, że nie mieliście okazji porozmawiać ale jestem tu dzisiaj i jestem gotów udzielić odpowiedzi na każde twoje pytanie”.
Switolina natomiast był ulubieńcem mediów poprzez swoje cztery zwycięstwa w Paryżu, mówiąc z pewnością siebie i przekonaniem o swoim stosunku do rosyjskich i białoruskich zawodników, którym ona i inni Ukraińcy odmawiają podania rąk w czasie trwania wojny.
Ta przejrzystość była widoczna już na początku, gdy Switolina zwróciła wiele błędów od zawsze agresywnej Sabalenki, która przez większą część pierwszego seta wydawała się wytrącona z równowagi. Ale kiedy Switolina prowadziła 4:3, 0:15, była nr 3 nie wykorzystała uderzenia forhendowego i mecz szybko obrócił się w stronę Sabalenki, która zaostrzyła swój tenis i przeszła przez kolejne trzy mecze.
Sabalenka wróciła do formatu otwartej konferencji prasowej po raz pierwszy od wtorkowej drugiej tury.
© 2023 Roberta Prange'a
Mimo to Switolina zagroziła powrotem na początku drugiej gry, broniąc break pointa i prowadząc 2:0, ale pomimo okazji do prowadzenia 3:0, Sabalenka ponownie odwróciła sytuację, wygrywając kolejne cztery mecze i ostatecznie zapewniając sobie zwycięstwo forhendem. na otwarty kort.
Sabalenka oparła się o siatkę, gdzie mecz był wygrany, a Switolina na zawołanie całkowicie ją ominęła.
„Szczerze mówiąc, nie wiem, na co czekała”, powiedziała Switolina po meczu, „ponieważ moje wypowiedzi były wystarczająco jasne na temat uścisku dłoni”.
obejrzyj mecz Seahawks w Internecie
Tłum zapanował nad buczeniem, ale chociaż nastrój zmienił się, by Switolina radośnie pożegnała się z piłką, zapytała, czy pozostawanie Sabalenki przy siatce było zamierzone.
„Moja początkowa reakcja, nie wiem, brzmiała:„ Co robisz? ” Ponieważ tak, na całej mojej konferencji prasowej wyrażam swoje jasne stanowisko.
„Może nie ma jej w mediach społecznościowych podczas turniejów, ale jest to całkiem jasne. Wielokrotnie oświadczałem, że nie podaję ręki, a ona oczywiście grała również Martę w pierwszej rundzie. Więc to całkiem proste, wiesz.
Karolina Muchova czeka teraz na numer 2 na świecie, która pokonała 30 zwycięzców do 37 niewymuszonych błędów i zdobyła imponujące 72% punktów za swoim drugim serwisem. Zadowolenie z Sabalenki może przychodzić powoli. Może przyjść tylko z drugim tytułem Wielkiego Szlema – i możliwym wejściem na światowy numer 1.