Dzika karta z numerem 122 potrzebowała czterech setów, aby pokonać rozstawionego z numerem 8 i odnieść dopiero trzecie zwycięstwo na poziomie tournée w swojej młodej karierze.
W zeszłym tygodniu Arthur Cazaux, aktualny numer 112 na świecie, podnosił trofeum w finale zawodów na poziomie Challengera we Francji. W czwartek w Melbourne 21-latek odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze, pokonując numer 8. na świecie Holgera Rune’a w czterech setach.
Grając po raz pierwszy w głównym losowaniu Australian Open, Cazaux z dziką kartą przystąpił do starcia z Rune’em, mając na koncie zaledwie dwa zwycięstwa na poziomie tournee – a jedno z nich miało miejsce zaledwie kilka dni wcześniej, kiedy Cazaux pokonał Laslo Djere w pierwszej rundzie.
W meczu przeciwko Rune, faworytowi przed turniejem i rozstawionemu z numerem 8, Cazaux rozegrał jeden z najlepszych tenisów w swoim życiu, strzelając 50 zwycięzców i 18 asów, pokonując przeciwnika 7-6 (4), 6-4, 4 -6, 6-3 na Margaret Court Arena.
„Jaki był klucz? Myślę, że moja głowa, moja mentalność. Myślę, że to był klucz” – powiedział Cazaux prasie po meczu. „Minęło kilka miesięcy, trenuję bardzo ciężko.
„Moja kondycja fizyczna, moja głowa, mój tenis i wszystkie te rzeczy razem wzięte dają mi dzisiaj zwycięstwo”.
Holger Rune podczas meczu drugiej rundy Australian Open doznał kontuzji lewego kolana.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Zwycięstwo następuje dzień po ogłoszeniu się Rune odporny na „klątwę Netflixa” po pierwszym zwycięstwie z Yoshihito Nishioką 6:2, 4:6, 7:6(3), 6:4. Rune, który przez ostatnie trzy miesiące współpracował z trenerami mocy Borisem Beckerem i Severinem Luthim, w tym miesiącu dotarł do finału w Brisbane i drugi rok z rzędu walczył tutaj o awans do trzeciej rundy.
Nie mógł jednak znaleźć sposobu na przełamanie serwisu Cazaux, ponieważ Francuz zdobył 82% punktów swojego pierwszego serwisu (61/74) i trzy z czterech break pointów, z którymi się mierzył.
„To był szalony mecz, to była wielka walka… przepraszam, straciłem głos!” Cazaux powiedział w emocjonalnym wywiadzie po meczu. „Holger to wspaniały zawodnik, znam go od dawna. Wiedziałem, że muszę być gotowy.
„Dziękuję wszystkim za miłą atmosferę. Atmosfera była szalona! Merci beaucoup!”
W trzeciej rundzie turnieju głównego po raz pierwszy Cazaux zmierzy się z Tallonem Griekspoorem. Rozstawiony z numerem 28 pokonał młodego Francuza Arthura Filsa i wrócił po przegranej 3:6, 6:1, 7:5, 6:4.
Nie był jedyną francuską zawodniczką, która w czwartek strzeliła poważną bramkę. W losowaniu kobiet numer 51 Clara Burel również pokonała rozstawioną z numerem 5 Jessicę Pegulę 6:4, 6:2 w losowaniu kobiet.