Andrey Rublev (R) po przegranej z Aleksandrem Zverevem w finale Cincinnati
Andrey Rublev został pobity z rąk rozpalonego do czerwoności Alexandra Zvereva w niedzielnym finale Western & Southern Open. Rublow, grający w swoim drugim finale Masters 1000, nie był w stanie wkroczyć w gry serwisowe rywala i ostatecznie przegrał 2-6, 3-6.
Przemawiając na pomeczowej konferencji prasowej, Rosjanin wyraził wdzięczność za tydzień, który miał, mimo że zabrakło mu na ostatniej przeszkodzie. Wspomniał również, że Cincinnati ma po nim „świetne wspomnienia”; Rublow pokonał Rogera Federera w trzeciej rundzie turnieju dwa lata temu.
„Oczywiście, że mogę być tylko wdzięczny za tydzień, który spędziłem”, powiedział Rublow. – Jeszcze jeden finał, drugi w karierze. Tak, mogę być tylko wdzięczny, zwłaszcza tutaj, w specjalnym dla mnie miejscu, ze wspaniałymi wspomnieniami.
Andrey Rublev mówił dalej o swojej ulepszonej grze mentalnej, podkreślając, że w niedzielę wykonał znacznie lepszą robotę w radzeniu sobie z presją niż w niektórych poprzednich meczach. Rublow czuje, że wciąż jest miejsce na poprawę i że jest w trakcie „uczenia się” znalezienia właściwej wewnętrznej równowagi.
„Normalnie w takich momentach zaczynasz panikować, zaczynasz się stresować, zaczynasz się spieszyć. Widzę, że robię to lepiej – powiedział Rublow. „Porównywałem kilka innych meczów w przeszłości, kiedy działo się to w ten sam sposób, miałem podwójną panikę, dwukrotnie więcej paniki, dwukrotnie więcej stresu niż dzisiaj. Jestem w trakcie procesu uczenia się, aby dowiedzieć się, co dokładnie musisz zrobić, co dokładnie musisz sobie powiedzieć.
Rublev twierdził później, że największym problemem nie jest jego gra, ponieważ jest w stanie pozostać z graczami takimi jak Zverev podczas sesji treningowych. Rosjanin uważa, że „kluczem” do wygrywania meczów, takich jak finał w Cincinnati, jest myślenie i że trzeba do nich odpowiednio podejść.
„Gramy na treningach i zawsze mamy trudne sety” – powiedział Rublev. „Widać, że gramy na podobnym poziomie. A potem, kiedy wchodzisz do meczu i przegrywasz tak jak dzisiaj 2 i 3, jest to bardziej mentalne. Nie chodzi o grę.
„Chodzi o mentalność (stronę)” – kontynuował. – Musisz znaleźć klucz, jak się zachować, no wiesz, wewnątrz siebie w tego rodzaju meczach. Ponieważ gra tam jest, więc nie chodzi o grę.
23-latek zwrócił również uwagę, że przegrana serwu na początku obu setów finału wywarła na nim dużą presję, zwłaszcza że potężny serw Zverev grał „niewiarygodnie”.
„Oczywiście, że finał nie poszedł po mojej myśli, ale to jest sport” – powiedział Rublow. „Jest tylko jeden zwycięzca. Sascha grał dzisiaj niewiarygodnie. Nic do powiedzenia.'
- W obu setach, kiedy zaczynasz od razu z przełamaniem, zwłaszcza przeciwko Saschą, która służy tak dobrze i tak ciężko, to już jest super trudne - dodał Rosjanin. – To był klucz. Nie możesz tak zacząć.
„Trochę mi brakowało tej pewności siebie po letniej huśtawce” – Andrey Rublev
Rublow miał wiele pozytywów do wyciągnięcia ze swojego pobytu w Cincinnati.
Andrey Rublev podkreślił swoje zwycięstwa w meczu z Daniilem Miedwiediewem i Gaelem Monfilsem jako największymi daniami z jego kampanii w Cincinnati. Zapewnił, że takie zwycięstwa przywróciły mu pewność siebie, której brakowało mu po słabej letniej huśtawce.
„Tego mi brakowało, tej pewności siebie trochę po letniej huśtawce, zwłaszcza, że kilka porażek z Rolandem Garrosem w pierwszej rundzie trochę mnie osłabiło” – powiedział Rublev. „W końcu teraz wracam do wygrywania meczów. Wygrywam tutaj kilka świetnych meczów, pokonuję świetnych graczy, z którymi nigdy wcześniej nie pokonałem, takich jak Gael czy Daniil.
Najbliższym celem Rublowa jest dobre przygotowanie się do finałowego w tym roku Wielkiego Szlema, US Open, który ma się odbyć od 30 sierpnia do 12 września.
„Więc jestem na dobrej drodze, więc zobaczmy” – powiedział. „Spróbuję teraz jak najlepiej przygotować się do US Open i zobaczymy, co się wydarzy”.