Djokovic jest zdecydowanym faworytem do pokonania Isnera w finałach Nitto ATP
Na papierze Novak Djokovic jest zdecydowanym faworytem do pokonania Johna Isnera w meczu fazy grupowej podczas finałów Nitto ATP 2018 w Londynie.
Serb zajmuje pierwsze miejsce na świecie i jest pięciokrotnym zwycięzcą imprezy na koniec roku. Amerykanin jest światowym numerem 10, a to jego debiut w finałach World Tour. Nawet ten debiut był możliwy tylko dlatego, że dwóch z czołowej ósemki świata, Rafael Nadal i Juan Martin del Potro, wycofało się z zawodów z powodu kontuzji.
Ich rekord łeb w łeb jest bardzo duży z Isnerem, który przegrał aż osiem meczów z dziesięciu, które rozegrali przeciwko sobie. Co gorsza, przegrał wszystkie swoje ostatnie pięć spotkań z Novakiem, a wszystkie odbyły się na jego ulubionej nawierzchni – twardym korcie.
Isner ostatni raz wygrał mecz z Djokoviciem w 2013 roku, kiedy pokonał go w ćwierćfinale Cincinnati w zaciętym trójce. Z Serbem nie grał od 2015 roku, kiedy to został łatwo pokonany w setach z rzędu w China Open.
Teraz wpada na niego po trzyletniej przerwie, kiedy Serb jest w szczytowej formie i wygląda na prawie niezwyciężonego. Novak wygrał dwa ostatnie Wielkie Szlemy w roku i dwa turnieje Masters, a także zajął drugie miejsce na Paris Masters.
Ale dla Isnera nie wszystko stracone. Z pewnością jest jakiś powód do optymizmu dla Amerykanina 6’10’’. Będzie czerpał pewność z faktu, że on również miał wspaniały sezon i miał w tym roku kilka dużych osiągnięć.
Isner może czerpać inspirację ze swojego tytułu Miami Masters, który wygrał, pokonując w tym czasie trzech najlepszych 10 graczy – Marina Cilica, Juana Martina del Potro i Alexandra Zvereva. Udało mu się również dotrzeć do półfinału Wimbledonu, gdzie przegrał z Kevinem Andersonem w maratonie.
Pocieszy go również fakt, że Djokovic wejdzie do tego turnieju po przegranej z liczną Karen Khachanov. Podobnie jak młody Rosjanin, Isner również ma potężny serwis i świetny forhend. Jeśli uda mu się dobrze obronić swoją stroną bekhendową, z pewnością może wywołać zdenerwowanie.
Prognoza: Novak Djokovic wygra w 3 setach