Jannik Sinner, który w zeszłym roku przegrał z Miedwiediewem w finale, awansuje na pierwsze miejsce.
Daniił Miedwiediew potrzebuje więcej czasu, aby dojść do siebie po spędzeniu na korcie rekordowych 24 godzin i 17 minut podczas pierwszego ważnego turnieju w sezonie.
Trzecia pozycja na świecie wycofała się z przyszłotygodniowej imprezy ATP 500 w Rotterdamie ze względu na zmęczenie jako jeden z powodów, dla których nie będzie próbował zachować tytułu.
„Po niesamowicie trudnym i długim biegu w Australii moje ciało (a zwłaszcza prawa stopa) nie zregenerowało się jeszcze na tyle, aby móc grać i bronić tytułu” – mistrz US Open 2021 – napisano w oświadczeniu .
„Uwielbiam grać w Rotterdamie, mam długą historię związaną z tym wydarzeniem i nie mogę się doczekać powrotu w 2025 roku”.
Miedwiediew ma bronić tytułów mistrzowskich w Doha i Dubaju jeszcze w tym miesiącu.
© Ikona Sportswire za pośrednictwem Getty Images
Miedwiediew rozegrał cztery pięciosetowe mecze na Australian Open, gdzie brakowało mu sześciu punktów do zdobycia drugiego ważnego trofeum. Jannik Sinner ostatecznie podniósł się po dwóch setach i zdobył swój dziewiczy tytuł Wielkiego Szlema, pokonując rywala po raz czwarty z rzędu.
„To nie jest łatwe dla organizmu, ale przynajmniej czuję, że nie mam żadnych kontuzji. Jakieś pęcherze, co jest niefortunne, co jest dla mnie rzadkością, ale nieważne, to minie” – powiedział wówczas Miedwiediew prasie.
Sinner, który wcześniej wycofał się z odbywającego się w tym tygodniu wydarzenia na 250 poziomach w Marsylii, teraz będzie numerem 1 w Rotterdamie. 22-latek wraca z pracowitego tournée po Włoszech, które obejmowało zdobycie korony Australian Open do Koloseum oraz ponowne spotkanie z kolegami z drużyny, która zdobyła Puchar Davisa w 2023 r., podczas specjalnej ceremonii, której przewodniczył prezydent Włoch Sergio Mattarella.
W zeszłym roku Miedwiediew pokonał Sinnera w finale ABN AMRO Open w Rotterdamie. Było to pierwsze z trzech kolejnych trofeów zdobytych przez Miedwiediewa, który rozpoczął passę 19 zwycięstw z rzędu, aż do porażki w finale Indian Wells z Carlosem Alcarazem.