Australijczyk w bezpośrednich pojedynkach ma bilans 5-3, ale takiej wersji Amerykanina nie widział.

© 2024 Hugo Hu
W czwartek Taylor Fritz będzie starał się zarezerwować sobie miejsce w półfinale Nitto ATP Finals przeciwko Alexowi de Minaurowi. Fritzowi w drugim meczu nie udało się pokonać Jannika Sinnera, ale Amerykanina zagrał świetny tenis w bezpośredniej porażce. Jeśli uda mu się utrzymać ten poziom, naprawdę istnieje powód, dla którego nie powinien być w stanie poradzić sobie ze swoimi sprawami przeciwko de Minaurowi. W końcu Fritz pokonał Daniiła Miedwiediewa 6:4, 6:3 w pierwszym meczu, ale Rosjanin odniósł dominujące zwycięstwo 6:2, 6:4 nad de Minaurem. W tej chwili jest całkiem jasne, że De Minaur jest w tym tygodniu o poziom niższy od reszty szans, dlatego stawiam na 2,5 gemów z Fritzem.
Nie mam nic przeciwko grze de Minaura ani nic takiego. Jest jednym z zawodników, którzy osiągnęli największe postępy w turnieju ATP Tour, a sezon 2025 powinien być przed nami. Od czasu powrotu po kontuzji, której doznał na Wimbledonie, miał jednak pewne problemy. Jasne, de Minaur ma bilans 11-6 w 17 meczach, które rozegrał od tego czasu, ale w 11 z 17 meczów wykonał mniej niż 60,0% swoich serwisów. To poziom, który osiągał z nieco większą regularnością na początku roku. Ponadto badanie wzroku pokazuje, że forhendowi de Minaura brakuje takiego popu, jaki miał, gdy był naprawdę gorący przed rozpoczęciem sezonu 2024. To utrudnia mu zdobywanie punktów, przez co jego światowej klasy obrona jest nieco mniej skuteczna. To zła wiadomość, biorąc pod uwagę, że jego gra już nie nadaje się na szybkie, twarde korty halowe.
Powodem, dla którego słaby serwis i forehand boli, jest to, że Fritz posiada obie te bronie. Amerykanin jest jednym z najlepszych serwujących na trasie i nie powinien mieć żadnych problemów z przetrwaniem meczów serwisowych przy szybkości kortów Turynu. Ma także broń z obu stron kortu, a także umiejętność grindowania. Fritz będzie w stanie dotrzymać kroku De Minaurowi w dłuższych rajdach i to Amerykanin ma zdecydowanie większe szanse na ich wykończenie.
Fritz również powraca solidnie i wydaje się, że jego stan jest coraz lepszy. Amerykanin wykorzystuje swoją długość, aby dosięgnąć rakietą absolutnie wszystkiego. To powinno mu się dobrze przydać w starciu z de Minaurem. Jeśli Australijczyk nie znajdzie sposobu na poprawę sytuacji swoim serwisem, Fritz będzie miał mnóstwo okazji do przełamania.
Znam bezpośrednią historię pomiędzy tymi dwoma zawodnikami, która pokazuje, że jest blisko – 5:3 dla de Minaura – ale trudno to odnieść, patrząc na ostatnią formę. Szczerze mówiąc, Fritz wygląda obecnie na piątego najlepszego gracza na świecie. Powinien być w stanie pokonać tę wersję de Minaura i podoba mi się, że robi to z przyzwoitą przewagą.
Wybierz: Fritz -2,5 gier (-125)