Wszystko zaczęło się w poniedziałek 29 czerwca. 128 graczy wyruszyło w poszukiwaniu majestatycznego złotego trofeum na trawnikach All England Lawn Tennis & Croquet Club.
Teraz, 10 dni później, stoją tylko 4, a resztę zostawia.
Ale turniej nie kończy się tutaj, dopiero się rozpoczął! Wszystkim finalistom przyświeca jeden cel – wygrać.
Przyjrzymy się składowi na półfinały mężczyzn:
1. Andy Murray kontra Roger Federer
Federer świętuje zwycięstwo nad Gillesem Simonem
pasek na łokieć bandyty
Analizując ten pojedynek, pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest finał Wimbledonu 2012, kiedy Federer wygrał ostatni z jego obecnych 17 Wielkich Szlemów. Ale niecały miesiąc później, na tym samym korcie, Murray pokonał Federera o złoto olimpijskie.
Od tego czasu wiele się wydarzyło. Federer miał problemy z plecami, Murray przeszedł operację, a my 3 lata później, w tym samym miejscu, czeka nas kolejne apetyczne starcie.
Bezpośrednie spotkanie 12-11 na korzyść szwajcarskiego asa to kolejny dowód na to, jak bliska była ta rywalizacja. Ostatnio również wyniki były na korzyść świata nr 2, a Murray będzie starał się odzyskać swoje z powrotem na korcie centralnym.
Murray będzie miał niewielką przewagę „u siebie”, ale Centre Court był terenem łowieckim Federera na długo przed Murrayem.
Obaj zawodnicy mieli wspaniałe sezony na murawie i, co ważniejsze, nieokiełznaną drogę do półfinału, o której można było tylko marzyć. Znakomici w zagrywkach, nieomylni w zwrotach, obaj mają siłę ognia i umiejętności, by ograć się nawzajem.
Murray jest zawsze w bójce.
Niewiele ich dzieli, a ostatecznie może sprowadzać się do siły psychicznej i tego, jak Murray poradzi sobie z awatarem służącym i wolejem Rogera Federera. Ciekawy mecz na kartach!
jak zapisywać wyniki tenisowe
Przewidywanie: Federer wygra w 4 ciasnych setach.
2. Novak Djokovic kontra Richard Gasquet
Djokovic uderza w forhend, grając Cilica w ćwierćfinale.
W meczu obrońca tytułu zmierzy się z outsiderem z rankingu, który wystąpi w półfinale dopiero po raz drugi w swojej karierze. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że sytuacja David kontra Goliat jest idealna, ale bliższe przyjrzenie się występom Gasqueta w tym tygodniu pokazuje zupełnie inną historię. Porusza się po kortach naprawdę dobrze, wraca lepiej niż kiedykolwiek wcześniej i wynegocjował bardzo trudny remis. Świeżo po pokonaniu Stana Wawrinka w kwaterze, będzie miał ochotę pojechać na światowy numer 1 Djokovic.
Ale Djokovic nie jest popychadłem. Uderza piłkę z maszynową dokładnością i jest faworytem w drodze do półfinału. To powiedziawszy, miał swój własny udział w niepewnych chwilach. Wyszedł z 2 setów przeciwko Kevinowi Andersonowi, aby odwrócić mecz. Wiadomość z tego wyniku była krystalicznie jasna – chociaż może być najwyżej sklasyfikowanym graczem na świecie, Djokovic nie jest niepokonany.
Serb nie mógł sobie wymarzyć lepszego przeciwnika niż zmęczony Gasquet, z którym ma przewagę 12:1. Samotne zwycięstwo Gasqueta nastąpiło już w 2007 roku. Francuz osiągnął poziom, którego większość widzów nie spodziewała się po nim, ale dobrze zrobi, jeśli w najlepszym razie zdobędzie seta z Serba.
najlepsza rakieta tenisowa na świecie
Prognoza: Djokovic wygra w prostych setach.