Ostatnia wpadka drugiej ligi świata miała miejsce w środę na Tennis Channel po jej ćwierćfinałowym zwycięstwie w Rzymie nad Jeleną Ostapenko.
Ups, Aryna znowu to zrobiła!
Przez „to” rozumiemy przypadkowe przeklinanie podczas wywiadu telewizyjnego na żywo.
W środę Aryna Sabalenka wróciła, aby porozmawiać z Prakashem Amritrajem przy biurku Tennis Channel. Świat nr 2 był, co zrozumiałe, zrelaksowany, kiedy przybyła na rozmowę kwalifikacyjną po tym, jak zdominowała Jelenę Ostapenko 6:2, 6:4 w ćwierćfinale Internazionali BNL d'Italia.
„Pierwszy set poszedł dość łatwo, więc przed drugim setem zyskałam dużo więcej pewności siebie” – powiedziała w Rzymie.
gry tenisowe na Nintendo Wii

Sabalenka po raz drugi w ciągu trzech lat znalazła się w finałowej czwórce Foro Italico.
© 2024 Roberta Prange’a
tenis z woleja
Po odpowiedzi na kilka pytań Sabalenkę zwyciężyły stare przyzwyczajenia. Wpadka nastąpiła, gdy dwukrotna mistrzyni Australian Open odpowiedziała na pytanie Amritraj dotyczące powstania filmów z jej „dniem z życia”.
„Właśnie wpadłem na taki pomysł. Widziałem, że ludzie chcą to oglądać częściej. Teraz jest to cel w każdym mieście” – zaczęła.
„Jak dotąd ludziom się to podoba. Gdy tylko ludzie zaczną mówić: „Przestań”. Jesteśmy zmęczeni tymi bzdurami…”
Gdy tylko Sabalenka odłożyła mikrofon i z rozczarowaniem odwróciła głowę, Amritraj wybuchnął śmiechem.
„Ponownie sygnał!” powiedziała.
„Przed rozpoczęciem wywiadu obiecała żadnych bomb F, żadnych przekleństw, żadnych niczego!” zawołał gospodarz.
Własność Sabalenki: „Mam to po prostu we krwi, przeklinanie”.
Zobacz ten post na Instagramie
Szukając tutaj swojego najlepszego wyniku, Sabalenka zmierzy się z Danielle Collins w rewanżu z czwartą rundą Mutua Madrid Open. W tych zawodach Sabalenka była o krok od odpadnięcia, zanim zebrała siły, aby przerwać passę 15 zwycięstw Amerykanki na drodze do drugiego miejsca.
żonglowanie piłkami tenisowymi
„Danielle jest w niesamowitej formie i miażdży ją” – powiedziała 26-latka.
Rozstawiona z numerem 13. Collins pokonała rodaczkę Sabalenki Victorię Azarenkę 6:4, 6:3 i odniosła 19. zwycięstwo w 20 meczach, tworząc skład półfinału. W górnej połowie losowania pierwsza na świecie Iga Świątek zmierzy się z trzecią w rankingu Coco Gauff.
„To świetne dla nas wszystkich, ponieważ bardzo nas motywuje do poprawy, bycia lepszym, bycia bardziej konsekwentnym w grze, aby dostać się do ostatnich etapów turnieju”.