Stefanos Tsitsipas pokazuje, że może stworzyć nowe wspomnienia z Wimbledonu, pokonując Andy'ego Murraya

„Naprawdę podobał mi się mój duch na korcie” — powiedział w piątek rozstawiony z numerem 5 po zwycięstwie w swoim drugim z rzędu pięciosetowym zwycięstwie nad głównym mistrzem.



Przed piątkiem najbardziej pamiętny mecz, jaki Stefanos Tsitsipas rozegrał na Wimbledonie, z pewnością chciałby zapomnieć. Miało to miejsce w zeszłym roku na korcie nr 1 przeciwko Nickowi Kyrgiosowi i zakończyło się haniebną mieszanką załamania i porażki Greka. Popłynął jedną piłką w trybuny i próbował przewiercić przeciwnika kilkoma innymi. Pozwolił Kyrgiosowi zajść mu za skórę i przegrał z nim w czterech setach. Porażka pozostawiła Tsitsipasa z rekordem 5-5 na Wimbledonie, bardzo przeciętnym jak na gracza o jego randze i umiejętnościach. Może to nigdy nie będzie jego Slam.

Czy część tej historii pojawiła się w głowie Tsitsipasa podczas pięciosetowego, czterogodzinnego meczu z Andym Murrayem w ciągu ostatnich dwóch dni? Okoliczności przypominały koszmary Wimbledonu: grał natchnioną brytyjską legendę przed pełnym i głośnym tłumem na korcie centralnym.



„To było denerwujące” — powiedział Tsitsipas o starciu z tym przeciwnikiem w takiej atmosferze. „Przeszkoda, duża”.

Przez trzy z czterech godzin meczu Tsitsipas wyglądał, jakby nie miał zamiaru pokonać tej przeszkody i był przeznaczony do kolejnego wczesnego wyjścia z SW19. Został pokonany przez Murraya w kluczowym dogrywce w drugim secie. W trzecim secie został przelicytowany i uderzony przez 36-latka. A kiedy mecz wznowiono w piątek, został przez niego pokonany przez większą część z 12 meczów.

Tsitsipas wyprodukował 90 zwycięzców przy 54 niewymuszonych błędach.



W czwartym secie Murray cierpliwie konstruował wymiany i poruszał Tsitsipasem, nie podejmując dużego ryzyka. Tymczasem Tsitsipas nie mógł wymyślić sposobu na zdobywanie punktów niczym innym niż kombinacją serwisu forhendowego. Jeśli wymiana trwała dłużej niż dwa strzały, często dokonywał złego wyboru strzału i oddawał błąd. „Serw plus jeden” – co oznacza duży serwis, duży forhend, punkt nad – jest obecnie dominującą taktyką tenisa, ale Tsitsipas najwyraźniej przesadził z tą teorią. Nie wiedział, co zrobić, jeśli to nie zadziałało.

Aż nagle, plecami do ściany, zrobił to.



Zmiana nastąpiła przy stanie 3:3 w dogrywce czwartego seta. Murray miał cztery punkty straty i miał rozmach, a tłum był gotowy, by go podnieść i w razie potrzeby przenieść przez linię mety. Wydawało się, że słynne, kończące karierę zwycięstwo Brytyjczyka jest na wyciągnięcie ręki. Ale potem Tsitsipas zrobił coś innego. Stał się cierpliwy. Zatrzymał się w długiej wymianie z Murrayem, przedarł się do przodu i zamknął uderzeniem.

„To prawdopodobnie najbezpieczniejszy punkt, jaki dzisiaj rozegrał” – powiedział John McEnroe na stoisku BBC.

Bardzo podobało mi się, jak pokazałem sobie i mojemu zespołowi, że jestem w pełni i naprawdę zaangażowany w każdy pojedynczy punkt. — Stefanos Tsitsipas

Wynik musiał spodobać się Tsitsipasowi, ponieważ kontynuował w tym stylu przez resztę dogrywki. Nakłonił Murraya do popełnienia błędu bekhendowego iw ustalonym punkcie ponownie przesunął się do przodu i zakończył delikatnym wolejem bekhendowym. Mecz był wyrównany w dwóch setach, a tłum został uciszony. W ten sposób pozostali do końca, gdy Tsitsipas przełamał się na początku piątej, doskonale wyważonym podaniem z niskiego bekhendu i ładnym flip lobem, który wylądował w rogu dla zwycięzcy. Sześć gier później, w swoim trzecim meczu meczowym, zakończył z asem.

„To nie przychodzi łatwo, zwłaszcza gdy grasz Andy’ego Murraya” – powiedział Tsitsipas. „Jest maratończykiem. Lubi robić to długo. Lubi przebywać tam godzinami”.

„Wszedłem na całość. Byłem w dół w wyniku i walczyłem dalej”.

W przypadku Murraya mogło to być trzymanie się bezpiecznej strategii o kilka punktów za długo. Jego ostrożne, nie ryzykowne podejście doprowadziło go do dogrywki w czwartym secie, ale dało też Tsitsipasowi okazję do kierowania punktami tak, jak chciał, kiedy miały największe znaczenie.

Tsitsipas wygrał teraz parę pięciu setów z Murrayem, pokonując wcześniej byłego światowego nr 1 na US Open 2021.

Bez względu na powód swojej porażki, Murray uznał to za straconą kolosalną szansę.

„Pierwszy raz od dłuższego czasu podczas turnieju wielkoszlemowego miałem duże szanse na prawidłowy przebieg. Nie wziąłem tego – powiedział. „Niezależnie od atmosfery i innych rzeczy, nadal bardzo, bardzo rozczarowujące jest siedzenie tutaj teraz”.

Murray mówi, że teraz nie przejdzie na emeryturę, ale nie zobowiązał się też do powrotu na Wimbledon w 2024 roku.

Oglądaj mecz Cardinals na żywo w Internecie za darmo

– To zajmie trochę czasu, zanim przejdzie – powiedział. „Mam nadzieję, że ponownie znajdę motywację, aby dalej trenować, naciskać, starać się być coraz lepszym”.

Dla Tsitsipasa obowiązkiem będzie uniknięcie rozczarowania. W tym tygodniu wygrał dwa mecze po pięć setów, pokonując Dominica Thiema i Andy'ego Murraya, ale w sobotę wróci na kort 2 przeciwko Laslo Djere. Cokolwiek się tam stanie, ma dla siebie znacznie lepsze wspomnienie z Wimbledonu. Zamiast topić się, tak jak zrobił to przeciwko Kyrgiosowi, zachowywał spokój i dostosowywał się, kiedy musiał.

„Naprawdę podobało mi się, jak pokazałem sobie i mojemu zespołowi, że jestem w pełni i naprawdę zaangażowany w każdy pojedynczy punkt” – powiedział Tsitsipas. „Nie zamierzam przestać tego robić”.

„Naprawdę podobał mi się mój duch na korcie”.

Najczęściej Problemy

Delfiny i najeźdźcy spotykają się na sobotni wieczór w sieci NFL. Jeśli nie masz kabla, oto jak możesz oglądać grę na żywo online.

Kickboxing to połączenie różnych technik walki, które koncentrują się na uderzeniach i kopnięciach. Jeśli chcesz zostać profesjonalnym kickboxerem, musisz ciężko trenować i pozostać oddanym sztuce. Po udoskonaleniu swoich umiejętności powinieneś ...

Jeśli męczy Cię bardziej rygorystyczne zajęcia w GTA V, takie jak tenis czy triathlon, być może czas spróbować czegoś bardziej relaksującego. Joga to trend, który ogarnia Los Santos, więc możesz być pewien, że będziesz w stanie przyłączyć się do nowej mody jako ...