Rafael Nadal
Joan Nadal Vives, 16-letni kuzyn 20-krotnego mistrza wielkoszlemowego Rafaela Nadala, zadebiutuje w tym tygodniu na ITF World Tour.
Joan Nadal Vives jest jednym z synów Toni Nadal, wuja i byłego trenera Rafaela Nadala. Toni pracował z 13-krotnym mistrzem French Open od wczesnego dzieciństwa tego ostatniego aż do początku 2017 roku.
Nadal Vives ma rozegrać losowanie kwalifikacyjne na ITF M15 w tym tygodniu, które odbędzie się w Manacor (w Akademii Rafa Nadal). W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej zmierzy się z Tunezyjczykiem Kuzeyem Cekirge, zajmującym 1312 miejsce na świecie.
Nadal Vives startował do tej pory tylko w jednej imprezie juniorskiej - imprezie J3 Manacor w lutym 2020 r. Nastolatek przegrał tam w pierwszej rundzie losowania kwalifikacyjnego.
Niesamowity wpływ Toniego Nadala na karierę i sukces Rafaela Nadala
Rafael Nadal ze swoim wujem Toni Nadal
Biorąc pod uwagę, że Toni Nadal był prawdopodobnie najbardziej wpływową postacią w karierze Rafaela Nadala, wiele oczu - w tym samego drugiego świata - skupiłoby się na karierze Joana Nadala Vivesa.
Rafael Nadal wygrał 16 tytułów Grand Slam podczas pracy z Tonim, co czyni go jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w historii tenisa. 13-krotny mistrz French Open często mówił o tym, jak jego charakter i postawa „nigdy nie umrzyj” ukształtowały się wcześnie dzięki treningowi wujka Toniego.
W rzeczywistości 59-latek sam przyznał, że był zbyt wymagający wobec Rafaela Nadala, gdy był młodzieńcem.
„Myślę, że Rafaelowi było trudniej trenować ze mną niż grać w mistrzostwach Europy”. Toni Nadal powiedział kiedyś: . „Myślę, że to dzienne zapotrzebowanie doprowadziło go do maksymalnego rozwinięcia swoich warunków. Widocznie stał się numerem jeden dzięki swojemu wysiłkowi, dzięki talentowi, ale także dzięki codziennej pracy z wielkim zaangażowaniem”.
Od czasu odejścia z obowiązków trenerskich Toni Nadal pracuje jako dyrektor Akademii Rafy Nadala. Wierzy, że nic więcej nie może nauczyć swojego siostrzeńca, a mentoring młodszych dzieci w akademii byłby lepszym sposobem wykorzystania jego czasu.
„Nie (nie tęsknię za nim), miałem szczęście wyszkolić świetnego gracza, który jest także moim siostrzeńcem, Toni wyjaśniła wcześniej . Podobało mi się to i też jestem za to wdzięczny. Ale lubię szkolić dzieci, tak jak teraz w akademii w Manacor, bo mam wrażenie, że mogę dać im więcej niż mój siostrzeniec”.
Ta dwójka nadal pozostaje blisko, nawet po rozstaniu się zawodowo. Ciekawie będzie zobaczyć, czy syn Toniego kontynuuje ten sam styl i również zostanie odnoszącym sukcesy zawodowcem.