Ramkumar Ramanthan
Kiedy indyjski Ramkumar Ramanathan pokonał rodaka Somdeva Devvarmana w swoim pierwszym zwycięstwie ATP w Chennai Open 2013, mieszkańcy Tamil Nadu uznali to za swoje zwycięstwo. Nie bardziej niż trenerzy z Triangle Tennis Trust w YMCA, gdzie chłopak z Chennai spędził swoje pierwsze dni doskonaląc swoje podstawowe umiejętności. TTT było moim pierwszym centrum treningowym. Wszyscy trenerzy bardzo mi pomogli i dopiero od tego momentu stałem się zawodnikiem – mówi Ramkumar, który teraz trenuje również w Akademii Sanchez Casal.
Akademia była również wylęgarnią lokalnych gwiazd, takich jak Neeraj Elangovan i C. Sai Samitha, którzy wywoływali fale na poziomie krajowym. Co więc wyróżnia Triangle Tennis Trust?
WYJĄTKOWA INICJATYWA
Założony w 1983 r. Triangle Tennis Trust, utworzony przez grupę 6 entuzjastów tenisa, otrzymał od YMCA grunty, które wcześniej były wykorzystywane jako boisko do piłki nożnej. Od tak skromnych początków akademia gościła kilka byłych gwiazd tenisa, od Pata Casha, który odwiedził go w 2006 roku, po indyjskie legendy, takie jak Ramesh Krishnan i Vijay Amritraj.
Oprócz produkcji jednych z najlepszych gwiazd tenisa w kraju, TTT jest również przykładem jednej z niewielu udanych współpracy między sektorem prywatnym i publicznym. To prywatna inicjatywa wzbudza zainteresowanie grą. Nasze relacje z rządem są również przez cały czas na wysokim poziomie, mówi pan R.M Narayanan, syn pana C.N Ramachandrana, jednego z członków założycieli trustu. Rządowe poparcie dla Tamil Nadu Tennis zostało scementowane dopiero, gdy rząd stanowy ogłosił niedawno pakiet 2 crore na Chennai Open, do 2016 roku.
SPOSÓB TTT
10 oddanych trenerów w akademii codziennie ciężko pracuje, aby poprawić podstawy 350 stażystów, którzy są podzieleni na maluchy, początkujących i seniorów. Staramy się motywować i poprawiać koncentrację dzieci w miarę ich dorastania, mówi pan Srikanth, trener w akademii w niepełnym wymiarze godzin. Dobra kultura gry jest wpajana każdemu uczniowi, ucząc się tu uderzeń z rotacją górną, odchodząc od tradycyjnych uderzeń płaskimi.
Jedyną wadą akademii jest granica wieku 16 lat. To tylko szkoła dla juniorów, nazwałbym nas przedszkolem – żartuje pan Narayanan, z zawodu dyplomowany księgowy. Akademia prowadzi również kliniki prowadzone przez międzynarodowych trenerów, aby zapoznać studentów z różnymi umiejętnościami i technikami.
Wyposażony w 11 kortów, w tym jeden syntetyczny, Triangle Tennis Trust przez lata z powodzeniem dostosowywał się do zmian w grze. Ale zawsze jest miejsce na ulepszenia. Według pana Narayana musi to być raczej ustawienie na całą skalę niż samodzielna akademia tenisa. „Chcemy włączyć siłownię i potrzebujemy bieżni lekkoatletycznej do treningu fizycznego”, dodaje.