Kanadyjczyk leczył się z powodu widocznego problemu z biodrem po dziewięciu gemach, po czym przerwał grę w poniedziałek na początku trzeciego seta.
Dzień później Matteo Berrettini wycofał się z Australian Open, innego zawodnika, którego ciało przez lata zawodziło, niestety ponownie dotknęła kontuzja.
Były finalista Wimbledonu Milos Raonic zapewniał Australijczykowi nr 1 Alexowi de Minaurowi pierwszą rundę testową na Rod Laver Arena, ale było jasne, że jego zdrowie nie jest w pełni sił. Po dziewięciu gemach rozgrywek, gdy zawodnicy pełnili serwis, potrzebował przerwy medycznej.
Kanadyjczyk przed wznowieniem gry był leczony z powodu widocznego problemu z biodrem. Dotarł do tie-breaka, w którym pokonał De Mianura po zdobyciu seta przy stanie 5:6, lokalizując jego charakterystyczny serwis.
Zawsze wyluzowany klient, De Minaur otrząsnął się z rozczarowania i cierpliwie czekał na swój ruch po powrocie. Kiedy nadarzyła się okazja, wykorzystał drugi break point i wyszedł na prowadzenie 4-2. Chociaż prowadzenie 40-0 zamieniło się w remis podczas serwowania w drugim secie, numer 10 na świecie zachował opanowanie.
To był dopiero piąty występ Raonica w ostatnich 15 turniejach głównych.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Po dwóch gemach w trzeciej kwarcie, gdy De Minaur prowadził 2:0, Raonic zdecydował, że kontynuacja gry nie wchodzi w grę. Po oklaskach na boisku można było zobaczyć ból, jaki odczuwał, gdy wspinał się po schodach w tunelu dla graczy.
Raonic opuścił 16 dużych turniejów, odkąd pojawił się na scenie podczas US Open 2010, choć większość z nich miała miejsce w ciągu ostatnich pięciu lat. Ostatni czerwiec, wrócił po niemal dwuletniej nieobecności po rehabilitacji z problemem Achillesa i złamanym palcem. Po raz pierwszy od 2021 roku wystąpił na Melbourne Park.
De Minaur oficjalnie awansował 6:7 (6), 6:3, 2:0 dot. 24-latek, który w United Cup odniósł zwycięstwa nad Novakiem Djokoviciem, Alexandrem Zverevem i Taylorem Fritzem, o miejsce w trzeciej rundzie zmierzy się z Matteo Arnaldim.