McEnroe kłóci się z sędzią przewodniczącym
John McEnroe był znany z tego, że był geniuszem z rakietą w ręku, a także z tego, że był złym humorem i wulgarnym osobnikiem na korcie tenisowym. McEnroe i kontrowersje szły ramię w ramię, aw pewnym momencie organizatorzy turnieju modlili się, gdy McEnroe grał.
Jego najgorsze było jednak zarezerwowane na wielki szlem w 1990 roku. Był to Australian Open i 21 stycznia, w drugą niedzielę, McEnroe zmierzył się ze Szwedem Mikaelem Pernforsem. Oczekiwano, że McEnroe wygra, a kiedy wszedł na boisko tego dnia, wyglądał na zrelaksowanego i pewnego siebie.
McEnroe wygrał pierwszego seta 6:1, ale z doświadczenia wiedział, że Pernfors jest w dobrym kontakcie i to tylko kwestia czasu, zanim się do niego odda. Miał rację. McEnroe stał się nieco zdenerwowany i zaczął narzekać na trywialne rzeczy. Wydawał się być bardzo zdenerwowany fotografami poruszającymi się podczas punktów. Ci, którzy znali McEnroe, wyczuli, że wulkan zaraz wybuchnie.
Pernfors dostał przerwę w czwartym meczu drugiego seta dzięki uprzejmości linijki. Następnie utrzymał zagrywkę, aby zwiększyć przewagę do 4-1. Zmieniając końce, McEnroe podszedł do linijki, patrzył na nią i wielokrotnie odbijał piłkę na swojej rakiecie. Arbiter Gerry Armstrong wydał ostrzeżenie numer jeden, powodem było „zastraszanie”. To stawia znak haczyka obok pierwszego kroku w „Kodeksie postępowania”.
Wiara McEnroe'a w stosunku do pracownika liniowego w Australii była już przez cały czas niska. Brał udział w Pucharze Hopmana kilka tygodni wcześniej i twierdził, że odbierał kilka słabych telefonów od liniowców i liniowców. Ta gorycz znów się pojawiała.
McEnroe zachował spokój w trzecim secie i wygrał 7-5. Serwując przy 2-3 i dwójce w czwartym secie, jego forhend minął linię o wąsik. Jego rakieta zebrała gniew i zagrzmiał głos sędziego: — Nadużycie rakiety, panie McEnroe. Kara punktowa. McEnroe twierdził, że to tylko pęknięcie i miał zamiar kontynuować grę. Armstrong nie dał się jednak zastraszyć. Spokojnie powiedział „zagrajmy”, aby zakończyć dyskusję.
McEnroe nie był w nastroju do zaakceptowania decyzji i zażądał spotkania z sędzią turniejowym Peterem Bellengerem. Z drugiej strony Armstrong wezwał przełożonego Kena Farrara. Obaj przybyli na dwór i usłyszeli, co miał do powiedzenia McEnroe, ale nie mogli pomóc amerykańskiej supergwiazdzie.
Gdy Farrar miał już opuścić dwór, McEnroe krzyknął: „Po prostu idź pieprz swoją matkę”. Farrar odwrócił się, ponownie podszedł do sądu i zapytał Armstronga, czy McEnroe naprawdę powiedział to, co właśnie usłyszał. Armstrong potwierdził i to był ostatni gwóźdź do trumny McEnroe. — Obelgi słowne, panie McEnroe. Domyślny. Graj, ustawiaj i dopasowuj Pernfors.
Zmieniły się zasady. Do ostatniego dnia 1989 r. było to czterostopniowe domyślnie, ale od 1990 r. zmieniono je na trzystopniowe. McEnroe został przyłapany na nieświadomości i wyglądał na zakłopotanego, gdy nadszedł ostateczny werdykt Armstronga. Zmiany zasad zawsze były wywieszane w szatni, ale najwyraźniej ich nie czytał. Bellinger powiedział później.
szyny na łokieć tenisisty
Większość ludzi w tłumie nie mogła do końca zorientować się, co się właściwie stało i zażądała powrotu McEnroe, ale wtedy było już za późno. McEnroe został pierwszym graczem od 27 lat, który został zdyskwalifikowany z wielkiego szlema z powodu niewłaściwego zachowania. Jeden z czarnych dni w znakomitej historii tenisa.