Weteran Pucharu Lavera rozkwitł po swoim piątym występie w barwach Team World w stolicy Niemiec.

BERLIN – Od samego początku pierwszego meczu Laver Cup 2024 w Berlinie, który odbył się w piątek w Berlinie, łatwo było wypatrzeć na arenie Frances Tiafoe. Wycinając animowaną postać z boku kortu, Amerykanin zabawiał publiczność swoim wsparciem dla kolegi z drużyny Francisco Cerundolo przeciwko Casperowi Ruudowi z Team Europe – włączając w to częste machanie rękami, aby wskazać wezwania liniowe na korzyść Team World.
Wsparcie wokalne opłaciło się, a Cerundolo zdobył pierwszy punkt dnia, pokonując Norwega 6-4, 6-4. Dla Tiafoe, który po raz piąty występuje w Pucharze Lavera, koleżeństwo zespołowe podczas zawodów to atmosfera, w której się rozwija.

Tiafoe (w środku) uwielbia zespołową atmosferę panującą w Pucharze Lavera.
© Getty Images dla Pucharu Lavera
„Uwielbiam takie wydarzenia. To sprawia, że chcę dobrze grać, chcę się pokazać, dać wszystkim znać i wygrać dla mojej drużyny” – powiedział Tennis Channel w Berlinie.
„Myślę, że sport potrzebuje więcej wydarzeń zespołowych, aby móc pokazać swoją osobowość i wyciągnąć zawodników z ich strefy komfortu. Myślę, że Puchar Lavera świetnie sobie z tym radzi, gromadząc najlepszych graczy na świecie, aby rywalizować w jeden weekend i zobaczyć, jak wszystko pójdzie.

Tiafoe i Cerundolo świętują pierwszy punkt Team World w Berlinie 2024.
© Getty Images dla Pucharu Lavera
nauka badmintona
Zdobycie pierwszego punktu w weekend to najlepszy początek obrony tytułu Team World. Podopieczni Johna McEnroe przybyli do Berlina jako słabsi, a europejską drużyną na czele stanęli tacy zawodnicy wagi ciężkiej, jak Carlos Alcaraz, Alexander Zverev i Daniil Miedwiediew. Tiafoe uważa jednak, że on i jego koledzy z drużyny mogą zaskoczyć kilka osób.
„Ja, Taylor (Fritz) i Ben (Shelton) będziemy musieli naprawdę zmienić się w tym tygodniu. Gra podwójna będzie ogromna” – kontynuował.
„Oczywiście na papierze nie powinniśmy wygrać, wiesz, to fakt. Ale wiesz, myślę, że jeśli chodzi o pojedynki w tym formacie, różne rzeczy mogą się zdarzyć. Zobaczymy więc każdego dnia, zagramy o to, czym jest i będziemy się dobrze bawić.
Ale zabawa nie jest jedyną rzeczą, która inspiruje Tiafoe w stolicy Niemiec. Bogata historia Berlina urzekła światową liczbę 16, która odwiedza go po raz pierwszy.
„Zaskoczyło mnie to” – przyznał.
„Naprawdę mi się podoba, myślę, że to całkiem fajne miasto. Oczywiście jest tu wiele historii. Architektura. Dowiedziałem się wiele o murze berlińskim i jego upadku, a także pojechaliśmy do ambasady USA.
jak wzmocnić serwis w tenisie na Wii
„Oczywiście byliśmy dość zajęci zobowiązaniami związanymi z tym wydarzeniem, ale cieszymy się, że tu jesteśmy i jestem pewien, że zobaczymy to trochę częściej”.

Tiafoe i Taylor Fritz odwiedzili Mur Berliński podczas przygotowań do turnieju.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Ale zabawa nie jest jedyną rzeczą, która inspiruje Tiafoe w stolicy Niemiec. Bogata historia Berlina urzekła światową liczbę 16, która odwiedza go po raz pierwszy.
„Zaskoczyło mnie to” – przyznał.
„Naprawdę mi się podoba, myślę, że to całkiem fajne miasto. Oczywiście jest tu wiele historii. Architektura. Dowiedziałem się wiele o murze berlińskim i jego upadku, a także pojechaliśmy do ambasady USA.
„Oczywiście byliśmy dość zajęci zobowiązaniami związanymi z tym wydarzeniem, ale jesteśmy szczęśliwi, że tu jesteśmy i jestem pewien, że zobaczymy to trochę częściej.