Światowa nr 9, która od września jest poza boiskiem, planowała zakończyć karierę w tym sezonie, aby założyć rodzinę.
Danielle Collins potwierdziła plany przełożenia przejścia na emeryturę z tenisa i startów w 2025 r., ogłosiła w czwartkowy wieczór dziewiąta pozycja na świecie w poruszających mediach społecznościowych.
„Historia DANIMAL nie została jeszcze zakończona” – napisał Collins, który jako ostatni stanął na korcie podczas turnieju Guadalajara Open Akron prezentowanego przez Santander we wrześniu.
Collins zszokował tenisowy świat, gdy zaraz po rozdzierającej serce porażce w Australian Open z pierwszą na świecie Igą Świątek, ulubieniec fanów ujawniła, że zamierza uczynić rok 2024 ostatnim rokiem w trasie, powołując się na chęć założenia rodziny.
Zobacz ten post na Instagramie
Wicemistrzyni Australian Open 2022 przez całą karierę szczerze opowiadała o swoich problemach zdrowotnych, endometrioza I reumatoidalne zapalenie stawów , co zmotywowało Collinsa do jak najszybszego rozpoczęcia planowania przyszłości.
Rozmiar rakiety tenisowej dla młodzieży
Jednocześnie sezon, który miał być jej pożegnaniem, okazał się jednym z jej najbardziej udanych w dotychczasowej karierze, obejmując kolejne tytuły WTA w Miami Open i Credit One Charleston Open oraz półfinał w Internazioli BNL d'Italia , debiut w amerykańskiej kadrze olimpijskiej i powrót do Top 10 po rozpoczęciu roku poza Top 50.
„Myślę, że społeczeństwo, a nawet ludzie, którzy uważnie śledzą moje życie, mieli trudności z zaakceptowaniem faktu, że odchodzę na emeryturę, i to naprawdę dziwne!” – powiedziała w maju . „Pod koniec roku skończę 31 lat i mniej więcej w tym czasie ludzie dokonują tego kamienia milowego! To tak: daj mi spokój! Pozwólcie mi przejść na emeryturę i mieć w spokoju rodzinę!”
piłka tenisowa w pralce
Chociaż w życiu nie ma żadnych gwarancji, mam nadzieję wykorzystać dynamikę, jaką osiągnę w 2024 r., i grać dalej, dopóki nie zyskam większej pewności co do mojej osobistej podróży z płodnością. Na razie jedyną gwarancją będą bardziej epickie mecze. Danielle Collins
Kontuzje zahamowały jej postępy po wycofaniu się z letnich igrzysk olimpijskich, ale chociaż oczekiwano, że zakończy karierę w reprezentowaniu drużyny USA na finałach Billie Jean King Cup, Collins, która również przebywała na Florydzie podczas huraganu Milton, podzieliła się planami rozpoczęcia jej następny rozdział „nie poszedł zgodnie z planem”.
„Radzenie sobie z endometriozą i płodnością to dla wielu kobiet ogromne wyzwanie, któremu aktywnie podchodzę, ale mam pełne zaufanie do zespołu, z którym pracuję. To zajmie po prostu więcej czasu, niż myślałem” – napisała Collins, która również miała nadzieję założyć jeszcze w tym roku fundację na rzecz zdrowia kobiet.
Collins rozpocznie sezon 2025 od rywalizacji w United Cup przed Australian Open.
„Chociaż w życiu nie ma żadnych gwarancji, mam nadzieję wykorzystać dynamikę, jaką osiągnęła w 2024 r., i grać dalej, dopóki nie zyskam większej pewności co do mojej osobistej podróży z płodnością” – napisała. „Na razie jedyną gwarancją będą bardziej epickie mecze”