Podsumowanie obu sobotnich półfinałów, w tym Daniił Miedwiediew kontra Tommy Paul.
Walka Carlosa Alcaraza Jannika Sinnera
Lato 2023 roku uświetniła nowa, ekscytująca rywalizacja pomiędzy Alcarazem a Novakiem Djokoviciem. Koniec tego sezonu został określony przez niemal równie zaciętą serię pojedynków pomiędzy Sinnerem i Djokoviciem.
Czy dwóch młodszych członków tej trójki, Sinner i Alcaraz, zapewni nam najważniejszy pojedynek w 2024 roku?
Ósma edycja Sinneraz, Janitos, czy jak kto woli mashupu nazw, odbędzie się w sobotę, w półfinale w Indian Wells. Sinner prowadzi ich 4:3 i wygrał dwa ostatnie spotkania – w Miami i Pekinie w 2023 roku. Wcześniej Alcaraz wygrał dwa z rzędu, co było pierwszym w klasyku rozgrywanym w pięciu setach podczas US Open 2022. i drugie miejsce w trudnym dwusetowym półfinale w Indian Wells rok temu.
Kto tym razem będzie miał przewagę?
Co przyniesie ten dzień: pragnienie Carlosa Alcaraza, by odzyskać swoje mojo, czy pogodna pewność siebie Jannika Sinnera?
© Matta Fitzgeralda
Jak dotąd w tym roku Sinner zastąpił Alcaraz jako fenomen do pokonania. W 2024 roku Włoch będzie miał bilans 16-0, a passa ta obejmuje jego pierwszy poważny tytuł podczas Australian Open. Jego ulepszony serwis i potężne, penetrujące uderzenia w ziemię połączyły siły, aby zaatakować wszystkich jego przeciwników. W Indian Wells nie stracił seta.
Dla kontrastu Alcaraz nieco spadł z zawrotnych wysokości, na których kiedyś zajmował. Nie zdobył tytułu mistrza od Wimbledonu, przyznał, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy stracił pewną pewność siebie w swojej grze, a gdy wrócił do obrony tytułu w Indian Wells, spotkał się z nowo odkrytym sceptycyzmem co do swojej formy. Czy to wszystko zmotywowało 20-latka do ponownego wykazania się? Odkąd rzucił pierwszego seta swojemu pierwszemu przeciwnikowi, Matteo Arnaldiemu, Alcaraz powrócił do swojego starego, dominującego stylu gry. W dwóch ostatnich meczach zemścił się na ubiegłorocznej porażce z Fabianem Marozsanem i jednej z Alexandrem Zverevem z początku tego roku.
Kontynuacja tej trasy zemsty na Sinnerze oczywiście nie będzie taka łatwa. Nawet dwa lata temu, kiedy Alcaraz był w najlepszej formie, a Sinner wciąż piął się w górę, Włoch nie ustępował. Jego umiejętność wyprzedzenia Alcaraza z linii bazowej i zdobycia darmowych punktów dzięki serwisowi sprawiła, że był to dobry pojedynek dla Sinnera. Przez ostatnie sześć miesięcy był także bardziej konsekwentnym wykonawcą w kluczowych momentach.
Czy pozornie spokojna pewność siebie Sinnera pomoże mu stawić czoła kolejnemu wyzwaniu? A może pragnienie Alcaraza, by odzyskać swoje mojo, zrobi różnicę? Żaden wynik nie zdziwiłby nikogo.
Powiem, że Sinner będzie rządził przez kolejny dzień i mam nadzieję, że to początek przyjaznego tenisowego feudu, który zajmie centralne miejsce w 2024 roku i później. Zwycięzca: Grzesznik
Czy Tommy Paul ma w sobie zwycięstwo na poziomie Daniiła Miedwiediewa?
© Obrazy Getty’ego
Daniił Miedwiediew vs. Tommy Paul
Zeszły tydzień, Pisałem o przyszłości trzech Amerykanów w wieku około 20 lat , Taylor Fritz, Frances Tiafoe i Tommy Paul. Wspólnie w ostatnich latach przywrócili amerykański tenis męski na mapę, ale ich awans w rankingach utknął w martwym punkcie tuż poza pierwszą dziesiątką. Czy z ich historii będzie coś więcej, czy to już wszystko, co dotarli?
Fritz i Tiafoe odeszli z Indian Wells, ale Paul przetrwał do półfinału. Mecz z Miedwiediewem na tak późnym etapie Masters 1000 to dokładnie taki moment, o jakim mówiłem, dla Amerykanów. Historia, rankingi i obiegowa mądrość podpowiadają, że dla Pawła będzie to koniec drogi. Chociaż jest świetnym graczem, większość ludzi z pewnością uważa, że jest o klasę niżej od Miedwiediewa.
Innymi słowy, to szansa dla Paula, aby pokazać, że ma w sobie więcej. Ma szansę na finał w Delray, a we wtorek w trzech setach pokonał byłego zawodnika nr 2 drużyny Casper Ruud. Zrobienie tego samego Miedwiediewowi będzie znacznie większym wyzwaniem. Paul ma bilans 0-2 z Rosjaninem i musi jeszcze znaleźć przepis, który pozwoli mu przełamać przebiegłą obronę Rosjanina.
Być może Paul nabierze otuchy po tym, jak dwóch innych młodych zawodników, Ugo Humbert i Sebastian Korda, skutecznie wywierało ostatnio presję na Miedwiediewa. Humbert pokonał go, a Korda odebrał mu seta, atakując nieubłaganie, aż każdy z nich swoimi uderzeniami po ziemi znalazł rowek, któremu Miedwiediew nie był w stanie skontrować. Nie jest to łatwe, wymaga cierpliwości i wiary, ale Miedwiediew daje swoim przeciwnikom szansę na znalezienie rytmu i nabranie dobrej formy. Zwycięzca: Miedwiediew