Starszy i mądrzejszy Bułgar (obecnie 33 lata) twierdzi, że obecnie spędza znacznie spokojniej czas poza kortem.
Millenialsi na całym świecie, powstańcie! Grigor Dimitrow jest z tobą: teraz, w wieku 33 lat, Bułgar twierdzi, że spędza przytulną noc zamiast szalonego wyjścia.
OK, moglibyśmy parafrazować: ale bliżej końca swojej kariery tenisowej niż jej początku były gracz z Top 10 podkreśla, że obecnie robi wszystko, co w jego mocy, aby zachować ciało i zmaksymalizować energię… nawet jeśli jest to oznacza, że nie będzie już tak bardzo cieszył się widokami i dźwiękami różnych miejsc, które odwiedza podczas światowego tournée tenisowego, jak kiedyś.
Po piątkowym zwycięstwie 6:3, 6:4, 6:3 nad innym trzydziestokilkuletnim Gaelem Monfilsem, reporter zapytał Dimitrowa, co lubi robić w czasie wolnym podczas Wielkiego Szlema na kortach trawiastych. Jednak Bułgar, który po raz pierwszy zyskał sławę dzięki zdobyciu tytułu juniorów na AW19 w 2008 roku, wywrócił odpowiedź do góry nogami, mówiąc, że nie wychodził, aby cieszyć się Londynem podczas turnieju od „pięć [albo] sześciu lat”. '
Pasek kompresyjny na łokieć tenisisty
„...Co jest bardzo do mnie niepodobne” – dodał.
Czytaj więcej: Otwarte serce Grigora Dimitrowa jest siłą napędową jego renesansu kariery
Poproszony o opowiedzenie o tym, czym zajmował się w młodości, Dymitrow zachował się nieśmiało i żartobliwie poprosił, aby przeszłość pozostała w tym miejscu.
„Och, nie otwieraj tych drzwi” – powiedział ze śmiechem. „Tak, proszę o następne pytanie!”
Zabójczy Dymitrow załatwia sprawę w trzy ─
Pokonuje Gaela Monfilsa 6:3, 6:4, 6:3! #Wimbledon pic.twitter.com/1l1RFCLGPi
Spódnice tenisowe 14 cali— Wimbledon (@Wimbledon) 5 lipca 2024 r
Q. Zastanawiam się tylko, kiedy jesteś w Londynie na Wimbledonie, Queen's, co masz, czy są jakieś rzeczy, które lubisz robić, kiedy nie grasz w tenisa, galerie sztuki czy...
GRIGOR DYMITROW: Kiedyś to robiłem. Przez ostatnie pięć, sześć lat ani razu nie odpadłem z Wimbledonu, co jest do mnie bardzo niepodobne.
Tak, nie wiem. Myślę, że chcę po prostu maksymalnie wykorzystać czas spędzony poza kortem na rehabilitacji i rzeczach, które mogę robić lepiej.
Myślę, że wcześniej mógłbym zająć się wieloma innymi rzeczami poza kortem i upewnić się, że wrócę następnego dnia i poczuję się w pełni gotowy, mam świeże nogi i świeży umysł. Ale jednocześnie nie mogę po prostu obejść Londynu, wrócić i oczekiwać, że następny dzień będzie w pełni sił.
Myślę, że jeśli chcesz być najlepszy, jeśli chcesz osiągnąć wyższy poziom, naprawdę musisz maksymalizować to w każdym możliwym zakręcie. Nie chcę, żeby jakikolwiek kamień został odwrócony. Mówiąc to, robię wszystko, co w mojej mocy, aby odpocząć, przejść rehabilitację i zasadniczo wykonywać ćwiczenia, i to cały czas dla siebie.
ostatnie miejsce, gdzie można obejrzeć
Czuję się świetnie, jeśli chodzi o ciało i tak dalej, ale muszę też zdać sobie sprawę, że nie mam 22, 23 lat, kiedy mogą robić mnóstwo rzeczy przez cały dzień, a następnego dnia jest tak, jakby nic się nie stało. Mam to na uwadze.
Jednak kiedy wychodzę na kort, moja gra mówi sama za siebie. Więc tak, chcę po prostu zdobyć każdą przewagę, jaką tylko mogę .

Starsi, mądrzejsi, lepsi niż kiedykolwiek? Dimitrow drugi rok z rzędu przechodzi do czwartej rundy Wimbledonu.
co oznacza miłość do wyniku w tenisie
© AFP za pośrednictwem Getty Images
Ale cokolwiek robi Dimitrow, sprawdza się to w jego odrodzonym 2024 roku. W marcu dotarł do swojego trzeciego finału ATP Masters 1000 w Miami, przegrywając z Jannikiem Sinnerem, i zakończył karierę ćwierćfinałów Wielkiego Szlema dotarciem do ostatniej ósemki w Paryż. Bieg w Miami go powalił powrót do pierwszej dziesiątki po raz pierwszy od 260 tygodni, co stanowi trzecią najdłuższą różnicę w erze otwartej .
Chcąc po raz pierwszy od chwili, gdy 10 lat temu zagrał w półfinale Wimbledonu, 33-latek będzie musiał poczekać kolejny dzień, aby poznać swojego przeciwnika. Zmierzy się z rozstawionym z numerem 5 Daniilem Miedwiediewem lub Niemcem Janem-Lennardem Struffem, którego mecz w trzeciej rundzie został zawieszony na korcie nr 2 z powodu deszczu, a Miedwiediew prowadził dwa do jednego.