Rozstawiona z numerem 3 czuje rytm, przygotowując się do rywalizacji na stadionie Arthur Ashe po raz pierwszy od zdobycia swojego dziewiczego tytułu major zeszłego lata.
NOWY JORK — Życie niewiele się zmieniło w przypadku Coco Gauff, odkąd została mistrzynią Wielkiego Szlema, przyznała trzecia tenisistka na konferencji prasowej z okazji US Open Media Day w 2024 r.
„Czuję, że w zeszłym roku znajdowałem się w szalonej sytuacji, gdy wiele rzeczy mnie otaczało, tak jak wcześniej, zanim zostałem mistrzem Wielkiego Szlema” – powiedział Gauff, który brał udział w zawodach USTA Billie Jean King National Tennis Center od czasu jej debiutu w głównym remisie w wieku 15 lat. „Myślę, że jako mistrz Wielkiego Szlema trochę łatwiej było mi wejść w to wszystko, na przykład ze względu na stopniowy rozwój tego sportu, jeśli chodzi o ilość uwagi, jaką poświęcałem.
„Szczerze mówiąc, ten tydzień nie różnił się zbytnio od innych, poza tym, że ludzie mówili, że jestem obrońcą tytułu” – dodała, „ale poza tym czuję, że poświęcono mi tyle samo uwagi, tyle samo zaangażowania sponsorów i to wszystko.”

Gauff rozmawiała z prasą po raz pierwszy od wyjścia z pierwszej rundy Cincinnati Open, gdzie broniła tytułu.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Główną różnicą między tym rokiem a ostatnim jest to, że 20-latka przybyła do Flushing Meadows bez passy zwycięstw po zdobyciu swojego pierwszego trofeum Masters 1000 na turnieju Cincinnati Open. Jej obrona tytułu w Queen City zakończyła się nagle w zeszłym tygodniu, ale Gauff ma nadzieję zamienić porażkę w pierwszej rundzie z Julią Putincewą na przewagę przed jej pierwszym meczem w Nowym Jorku.
„Czuję, że to było błogosławieństwo, które straciłem tak wcześnie, ponieważ mogłem trenować, a nie byłem w stanie” – powiedział Gauff, który miał za sobą pracowite lato, które obejmowało zakręt z flagą na stadionie letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. „Najlepsze wyniki osiągam po zakończeniu bloku treningowego. Mogłem trenować przez dobre półtora tygodnia i oczywiście mam jeszcze kilka dni, aby to zrobić.
„Kilka ostatnich treningów poszło naprawdę dobrze, podczas gdy wcześniej, podobnie jak w Cincinnati, nie było świetnych treningów, tak w Toronto nie było świetnych treningów. Tutaj mam świetne treningi, co nie oznacza, że wyjdę na mecz i zagram świetnie, ale daje mi to więcej pewności siebie, kiedy naprawdę świetnie ćwiczysz na tydzień przed turniejem.
US Open
Nie rozpoczęte Szacowany początek R128 - Singiel kobiet Prawdopodobieństwo wygranej C. Gafa 91%Po wycofaniu się z prasy pomeczowej po porażce w Cincinnati, Gauff rzeczywiście była w piątek w lepszym nastroju, żartując na temat dziecięcego marzenia o zostaniu prezydentem Stanów Zjednoczonych.
„Wiedziałem, że zawsze chciałem zostać tenisistą” – powiedział Gauff, który wyraził zainteresowanie spotkaniem z wiceprezydent USA Kamalą Harris. „Ale zawsze myślałem, wiesz, czuję się jak bardzo małe dziecko, jakieś cztery lub pięć lat, widzisz tego dzieciaka, nie wiem, czy ktokolwiek z was słyszał o takim Kid President, myślisz:” Chcę być taki jak on.
„Tak, jestem pewien, że w tym wieku w mojej głowie pojawiła się myśl, że zostanę następnym prezydentem, królową Anglii lub kimś podobnym. Potem dorastasz i zdajesz sobie sprawę, że rzeczywistość jest inna.”
Rzeczywistość okazała się jednak całkiem niezła dla Gauffa, który na początku sezonu zajął 2. miejsce w rankingach WTA. Dotarła jeden po drugim do półfinału Wielkiego Szlema w Australian Open i Roland Garros, po czym odpadła w czwartej rundzie na Wimbledonie.
Wiem, że ludzie mówią o mnie różne rzeczy w Internecie i będą to robić do końca mojego życia, ale wiem, że wynika to po prostu z poczucia… może nienawiści lub zazdrości. Nie wiem. Ale ja nigdy nie kibicuję ludzkim upadkom. Nieważne, kim jesteś, nigdy nie będę kibicował niczyjemu upadkowi. Zawsze będę kibicował sukcesowi. Coco Gauff
Jednak podobnie jak w zeszłym roku, przewlekle online Gauff czerpie wsparcie ze strony przysłowiowych hejterów, wprowadzając nową mantrę przed poniedziałkowym meczem pierwszej rundy z Varvarą Grachevą.
„Kilka dni temu ktoś skomentował mój TikTok i napisał: «Wygrałeś dosłownie i w przenośni. Po co się stresować podczas zwycięskiego okrążenia?”. To właściwie dobra perspektywa… Myślę, że widziałem ten komentarz jakieś trzy dni temu i pomyślałem: „OK, zostanę”. tego i wykorzystaj to”, ponieważ naprawdę zmieniło to moją perspektywę, kiedy do tego podszedłem.
„Wiem, że ludzie mówili o mnie różne rzeczy w Internecie i będą to robić do końca mojego życia, ale wiem, że wynika to po prostu z poczucia, nie wiem, może nienawiści lub zazdrości, nie wiem. Ale ja nigdy nie kibicuję ludzkim upadkom. Nieważne, kim jesteś, nigdy nie będę kibicował niczyjemu upadkowi. Zawsze będę kibicował sukcesowi.”