Od dominacji Djokovica w trzech z czterech największych turniejów po sukces amerykańskiego tenisa na twardych kortach – oto najważniejsze wnioski roku.
Mając już w planach turnieje Wielkiego Szlema, Joel Drucker przygląda się bliżej pięciu głównym wątkom, które do tej pory zdefiniowały sezon ATP:
Novak Djokovic w niewyobrażalny sposób na nowo definiuje wielkość i długowieczność
Dzięki wspaniałym zwycięstwom, imponującym biegom i wysokiej jakości tenisowi tacy tytani jak Pancho Gonzales, Ken Rosewall i Jimmy Connors w potężny sposób zdefiniowali długowieczność. Jednak Novak Djokovic rozwinął koncepcję epickiej kariery na poziom, jakiego nikt nie mógł przewidzieć. Szesnaście lat temu podczas US Open 20-letni Djokovic dotarł do swojego pierwszego finału Wielkiego Szlema w grze pojedynczej i zakończył rok 2007 na 3. miejscu na świecie. Teraz, w roku, w którym skończył 36 lat, Djokovic awansował do finałów wszystkich czterech głównych turniejów, wygrał trzy z nich i ponownie jest numerem 1 na świecie.
Na liście jego wielu osiągnięć kampania Djokovica na rok 2023 zajmuje pierwsze miejsce i chociaż Djokovic jest coraz bardziej ostrożny w kwestii harmonogramu – gra tylko w jednym turnieju pomiędzy Wimbledonem a US Open – pozostaje wyjątkowo sprawny i skoncentrowany.
Zobacz ten post na Instagramie
Nie tak szybko, Carlos – i może jemu też to się podoba
Po raz drugi w tym roku Carlos Alcaraz został pokonany w półfinale turnieju głównego. Sytuację tę wyjaśnił zupełnie inaczej niż za pomocą ogólnych stwierdzeń, które zwykliśmy słyszeć od pokonanych. „Nie jestem wystarczająco dojrzały, aby radzić sobie z tego typu meczami” – powiedział po porażce z Miedwiediewem. „Więc muszę się tego nauczyć”.
Czy ping-pong jest tym samym, co tenis stołowy
To samo powiedział Alcaraz na Rolandzie Garrosie po przegranej w półfinale z Djokoviciem. On także ma świadomość, że pociąg przejechał dla niego dość szybko; nie zbyt szybko, bo nikt nie odmówi tak spektakularnych osiągnięć. Jednak szczerość Alcaraza w kwestii nawet jego potrzeb rozwojowych po raz kolejny ujawnia, dlaczego jest jedną z najbardziej odświeżających osób, jakie kiedykolwiek grały w tenisa.
Alcaraz docierał do co najmniej półfinału we wszystkich trzech Wielkich Szlemach, w których brał udział w 2023 roku.
© 2023 Tima Claytona
znajdź instruktora tenisa
Dla amerykańskich mężczyzn dobrze jest znaleźć twardy kort
Jeśli chodzi o obecne zbiory obiecujących Amerykanów, pozostaje jeszcze wiele do zrobienia w zakresie gliny i trawy. Jednak jeśli chodzi o konsekwentne, mocne odbicie na korcie twardym, współczesna grupa kohortowa poczyniła ogromne postępy. Po raz pierwszy od 2005 roku trzech Amerykanów dotarło do ćwierćfinału US Open lub wyżej – Taylor Fritz, Frances Tiafoe i Ben Shelton. Po zeszłorocznym odpadnięciu w pierwszej rundzie w Nowym Jorku Fritz grał znacznie lepiej w tenisa, aby dostać się do ostatniej ósemki. Tiafoe również zaszedł tak daleko, zanim został pokonany przez Sheltona.
„Zawsze powtarzam, że amerykański tenis wydaje się zmierzać we wspaniałym, właściwym kierunku” – powiedział Shelton. „Mamy zawodników, którzy zajdą głęboko w turniejach wielkoszlemowych. ... Zatem to całkiem fajny czas, aby być Amerykaninem w tenisie.
Długoterminowym dążeniem tych i innych Amerykanów jest doskonalenie umiejętności w celu zwiększenia wysiłków w Paryżu i Londynie. Krótkoterminowe wydarzenia oferują ogromne możliwości: seria jesiennych wydarzeń, wiele z nich rozgrywanych na twardych kortach.
Zobacz ten post na Instagramie
Gdzie się podziałeś, kampania reklamowa nowej generacji?
Przez ponad dekadę pojawiali się pełni nadziei pretendenci, wystarczająco wykwalifikowani, aby walczyć o najważniejsze tytuły w grze pojedynczej. Przypomnij sobie wczesne kwitnienie Milosa Raonica, Kei Nishikori, Grigora Dimitrowa. Przyjrzyj się teraz nowszym osobistościom, w tym Dominicowi Thiemowi (który wygrał turniej major w US Open 2020), Stefanosowi Tsitsipasowi, Matteo Berrettiniemu, Nickowi Kyrgiosowi, Casperowi Ruudowi, Andreyowi Rublevowi i Karen Khachanov. Wszyscy są świetnymi graczami, ale ostatnio każdy z nich ciężko walczy o utrzymanie się w rankingach na najwyższych poziomach.
wzór spódnicy do tenisa
Nazwij ich ofiarami czegoś, co nazwę „efektem Alcaraz”. Umiejętności i wyniki Hiszpana podniosły poprzeczkę i sprawiły, że inni spieszyli się, aby je nadrobić. Jak widzieliśmy przez ostatnie kilka lat, wszyscy ci mężczyźni są doskonali.
Ale czy uda im się odnaleźć magię?
Z listy poszukiwaczy odpowiedzi w połowie kariery wykluczeni są: Jannik Sinner, Holger Rune, Alexander Zverev i Daniil Miedwiediew. 22-letni Sinner jest wciąż na wczesnym etapie swojej kariery, a tego lata zanotował dwa przełomowe wyniki – na Wimbledonie, w inauguracyjnym półfinale turnieju Slam, a następnie w Toronto zdobył pierwszy tytuł Masters 1000. To samo dotyczy 20-letniego Rune’a. Podobnie jak Alcaraz, każdy z tych dwóch jest diamentem wymagającym dalszego wypolerowania. Zverev dobrze powrócił do zdrowia po zeszłorocznej kontuzji kostki, a w tym roku znakomicie dotarł do półfinału Rolanda Garrosa i ćwierćfinału US Open, w którym ten ostatni odniósł imponujące zwycięstwo w pięciu setach nad Sinnerem. Podróż Miedwiediewa do US Open, podkreślona zwycięstwem nad Alcarazem, po raz kolejny udowodniła, co czyni go potężnym.
Zverev dotarł do ćwierćfinału w odradzającym się występie w Nowym Jorku, przegrywając z Alcarazem.
© Obrazy Getty’ego
Tenis uniwersytecki jest rzeczywiście realną ścieżką
Głównie z powodu błyskawicznego awansu Pete’a Samprasa, Andre Agassiego, Jima Couriera i Michaela Changa pod koniec lat 80. tenis uniwersytecki w ciągu ostatnich kilku dekad stał się mniej realną drogą do pierwszej setki. Ostatnio jednak jego wiarygodność otrzymało duże wsparcie. Wczesny sygnał tego, co ma nadejść, pojawił się w 2007 roku, kiedy tuż po czterech wspaniałych latach na Uniwersytecie Georgia John Isner rozpoczął produktywną i długą karierę, która zakończyła się w zeszłym miesiącu w Nowym Jorku. Niedługo potem pojawiła się kolejna gwiazda college'u, Kevin Anderson.
Według doniesienia opublikowanego pod koniec sierpnia przez ITA Tennis, w głównym losowaniu turnieju US Open w grze pojedynczej wzięło udział 20 mężczyzn, którzy grali w tenisa na uniwersytecie. Większość z nich budowała swoją karierę tenisową w sposób metodyczny, jak miało to miejsce w przypadku byłych gwiazd UCLA, Mackenzie McDonalda i Marcosa Girona, a także pisarza TCU Camerona Norrie i sensacji Wimbledonu, Chrisa Eubanksa z Georgia Tech. Być może jednym z powodów jest to, że że dzięki podwyżkom nagród pieniężnych i mnóstwu nowego podejścia do sprawności fizycznej i odżywiania kariery zawodowców trwają znacznie dłużej niż kiedyś.
wskazówki dotyczące badmintona
Zobacz ten post na Instagramie
Osobnikiem odbiegającym od komety jest Shelton, który przeszedł na zawodowstwo wkrótce po zdobyciu tytułu mistrza NCAA w grze pojedynczej w 2022 r. jako student drugiego roku, dotarł do swojego pierwszego ćwierćfinału Wielkiego Szlema w grze pojedynczej w styczniu 2023 roku i poszedł o krok dalej w Nowym Jorku. Przypominało to szybki awans leworęcznych Amerykanów Sheltona, Jimmy’ego Connorsa i Johna McEnroe, z których każdy jako student pierwszego roku zdobył tytuł NCAA w grze pojedynczej.
Ale powtarzam, jeśli w dzisiejszych czasach wielkość na studiach niekoniecznie powoduje, że wszyscy gracze tak szybko pną się w górę rankingów, z pewnością wydaje się to pomocne w kwestii zrównoważonego rozwoju.