Mówi dwukrotny mistrz: „Tempo, które obecnie poprawiam, a jeśli tak się stanie, dodatkowe 72–96 godzin zrobi ogromną różnicę”.
Czy Andy Murray będzie w formie na czas, aby zagrać w Wimbledonie?
W czwartek dwukrotny mistrz przekazał aktualne informacje pięć dni po tym, jak torbiel kręgosłupa wymagała operacji.

Murray ma życiowy rekord 739-262 w konkursach na poziomie tournée.
© Obrazy Getty dla LTA
Choć Murray przyznał, że „bardziej prawdopodobne jest, że nie będę teraz mógł grać w singlu”, 37-latek nie traci jeszcze nadziei.
„Zamierzam poczekać do ostatniej chwili, aby zobaczyć, czy będę w stanie to zrobić i zasłużyłem sobie na to prawo” – – zacytował jego wypowiedź Wimbledon.com . „Nie jest jasne, czy będę w 100 procentach gotowy do gry, czy też szanse na to, że będę mógł zagrać, wynoszą 0 procent.
„Tempo, które obecnie poprawiam, a jeśli tak się utrzyma, dodatkowe 72–96 godzin zrobi ogromną różnicę”.
Zamierzam poczekać do ostatniej chwili, aby zobaczyć, czy będę w stanie to zrobić i zasłużyłem na to prawo. — Andy'ego Murraya
Murray planował także, że podczas swojego pożegnalnego występu na macierzystym stadionie po raz ostatni dołączy do starszego brata Jamiego w grze podwójnej mężczyzn.
W zeszłym tygodniu były numer 1 na świecie był zmuszony wycofać się z pięciu meczów w meczu drugiej rundy z Jordanem Thompsonem w Queen's Club w Londynie. W marcu Murray doznał kontuzji kostki w połowie meczu na Miami Open, która wykluczyła go z większości europejskich rozgrywek na kortach ziemnych.
Wyrzutnia piłek tenisowych na sprężone powietrze
Choć Murray powtarzał, że tego lata odwiesi rakietę na kołek, trzykrotny zwycięzca turnieju głównego chce zakończyć karierę w odpowiedni sposób.
„Ze względu na to, co wkładałem w ten sport przez ostatnie lata, chciałbym przynajmniej rozegrać porządny mecz, w którym przynajmniej będę konkurencyjny, a nie to, co wydarzyło się w Queen's” – powiedział Murray.
„Jeśli będę mógł zagrać na Wimbledonie i jeśli będę mógł zagrać na igrzyskach olimpijskich, najprawdopodobniej to będzie to”.
Pochodzący z Dunblane w Szkocji rekord kariery w All England Club to 61-13. Losowanie odbędzie się w piątek rano, a numer 1 rozstawiony będzie Jannik Sinner.