Czy forma zwycięży po zwycięstwie Rybakiny? A może przeznaczenie zwycięży i zwycięstwo faworyta gospodarzy?
Elena Rybakina vs. Danielle Collins: Trudno byłoby znaleźć lepszą promotorkę tego finału niż sama Danielle Collins.
„Nie mogę się doczekać, aż zagram Elenę” – mówi Florydianin. „Wcześniej rozegraliśmy wiele świetnych meczów, kilka bitew. Za każdym razem, gdy z nią gram, to łeb w łeb. Mecze są blisko, punkty są blisko; to długie i wymagające punkty. Mocne serwisy obu z nas, mocne odbiory i mocne uderzenia po ziemi.
Myślę, że wyjdziemy tam i damy świetne widowisko, a to będzie ciekawy mecz.
Brzmi dobrze, prawda?
Collins nie przesadza. Ona i Rybakina grały cztery razy; trzy z tych meczów zakończyły się trzema setami, a czwarty rozstrzygnął się w dwóch dogrywkach. Problem Collinsa polega na tym, że Rybakina wygrała trzy z czterech spotkań, w tym ich ostatnie spotkanie, które odbyło się w lutym w Abu Zabi.

Trzy z czterech poprzednich meczów pomiędzy Collinsem a Rybakiną kończyły się trzema setami. Inny? Dwa tie-breaki.
© 2024 Roberta Prange’a
W sobotę Rybakina będzie faworytem do ponownego zwycięstwa. Zajmuje 49 miejsc wyżej niż Collins (od 4 do 53), a prawie wszystko robi trochę lepiej i trochę bardziej konsekwentnie – dotyczy to zwłaszcza jej serwisu. Collins dotychczas występowała w Miami, a dotarcie do swojego pierwszego finału WTA 1000 w wieku 30 lat w rodzinnym stanie jest wielkim osiągnięciem. Ale Rybakina będzie krokiem naprzód w jakości przeciwnika.
Jest jednak kilka powodów, dla których warto dać szansę kobiecie znanej jako „Danimal”. Odkąd ogłosiła, że będzie to jej ostatni sezon w trasie, gra lepiej i swobodniej w tenisa. W ciągu ostatnich pięciu zwycięstw w Miami nie przegrała więcej niż trzech gemów w żadnym secie. Jednocześnie Rybakina, która miała trudniejszy los, była zmuszona ciężko pracować, aby tu dotrzeć. Cztery z pięciu zwycięstw odniosła w zaciętych trzecich setach. Po tym, jak w czwartek pokonała Victorię Azarenkę w tie-breaku w trzecim secie, przyznała, że harówka dała się we znaki.
„Na początku te długie mecze pomogły mi wrócić do formy” – powiedziała Rybakina. „Teraz nie jestem w formie, bo jestem zmęczony tymi wszystkimi długimi meczami. Ale ogólnie był to naprawdę udany turniej, niezależnie od tego, jak wypadnę w finale.

Podczas gdy Collins wygrał 12 setów z rzędu, Rybakina rozegrała cztery mecze w trzech setach w pięciu meczach w Miami.
© © TENISOWA SIEĆ FOTOGRAFICZNA 2024
Czy w jej słowach pojawiła się nuta obaw o to, jak odzyska siły w sobotę? Wygląda na to, że przygotowuje się na porażkę.
Jak powiedział Collins, ci dwaj wysocy, potężni i agresywni gracze powinni dać pokaz uderzania piłką, a historia mówi, że będzie blisko.
Czy zwycięży standardowa forma i Rybakina odejdzie ze swoim największym jak dotąd tytułem 2024 roku? W tym sezonie gra równie dobrze, jak wszyscy inni, ale nie ma jeszcze nic wielkiego do pokazania.
A może przeznaczenie zwycięży i faworytka gospodarzy zdobędzie najważniejszy tytuł w swojej karierze, akurat gdy odchodzi ze sportu?
Powiem, że Collins dostarczy publiczności wiele emocji, ale Rybakina ma w sobie jeszcze jedno twardsze zwycięstwo.
Zwycięzca: Rybakina