Tommy Paul i Taylor Fritz prowadzą amerykańskich mężczyzn w odkrywaniu (lub ponownym odkrywaniu) radości i sekretów tenisa na czerwonej cegle

Jak łatwo było zapomnieć, że Paul pokonał Fritza w finale mistrzostw juniorów Roland Garros w 2015 roku, na długo przed wszystkimi sukcesami w Rzymie.



  GettyImages-2152634768

„Właściwie dorastałem grając na glinie. Tylko na tym grałem, jeszcze zanim zacząłem grać w turniejach na kortach twardych. Zielona glinka, a nie to, co dobre.



Tommy Paul po wczorajszym awansie do półfinału zawodów Rome Masters na czerwonej glinie, poprawiając sukces rodaka i ćwierćfinalisty Rzymu Taylora Fritza.

Fascynujący był ten tydzień w Rzymie – właściwie przez cały europejski wiosenny swing – obserwować, jak Amerykanie odkrywają, a w niektórych przypadkach na nowo, radości i sekrety tenisa na „dobrych rzeczach”, czyli czerwonej cegle. Jak łatwo było zapomnieć, że Paul pokonał Fritza w finale mistrzostw juniorów Roland Garros w 2015 roku.

W tym tygodniu obaj mocno zaangażowali się w losowanie w Rzymie, a Paul jeszcze nie skończył. Ma ogromne szanse dziś wieczorem w swoim półfinale z Chilijczykiem Nicolasem Jarrym, który zdenerwował rozstawionego z numerem 6 Stefanosa Tsitsipasa. Na papierze faworytem jest Paul, rozstawiony z numerem 14, a Jarry’ego z numerem 21.



W 2015 roku miłośnicy mąki chichotali i umyli ręce na myśl, że Stany Zjednoczone w końcu będą wyglądać tak, jakby mogły wyprodukować godnych następców mistrzów Roland Garros w grze pojedynczej Michaela Changa, Jima Couriera (dwukrotny zwycięzca w Paryżu) i Andre Agassiego . Ten ostatni był ostatnim Amerykaninem, który wzniósł trofeum w grze pojedynczej na Rolandzie Garrosie. Czy to naprawdę było przed przełomem wieków? (No dobrze, 1999, ale jednak...)

ZOBACZ: Tommy Paul pokonuje Huberta Hurkacza i awansuje do półfinału w Rzymie! | PUNKT MECZOWY

Nadzieje nigdy się nie sprawdziły. Młodych Amerykanów skusił syreni śpiew twardych kortów i US Open. Dla elitarnych graczy w kraju nie było przytłaczającej zachęty finansowej do gry w Europie. Niektórym z nich po prostu nie podobał się długi pobyt na kontynencie. Dla innych subtelności gry na glinie okazały się frustrujące. Całe to przesuwanie. Wszystkie te wiece. Wszystkie te serwisy (amerykańska specjalność), które zamiast lecieć przez rywali po asy, zostały z zapałem oddane...

Jest za wcześnie, aby to stwierdzić, ale domyślne nastawienie może się zmienić dzięki dwóm czołowym amerykańskim weteranom. Paul z pewnością skorzystał na rozwinięciu swojej gry na glinie (aczkolwiek w zielonej, północnoamerykańskiej odmianie, która jest szybsza do tego stopnia, że ​​można ją porównać do jazdy na rolkach po marmurach). Ale jego podejście do huśtawki na glinie w tym roku jest co najmniej w równym stopniu odpowiedzialne za jego sukces.



„Miałem dużo czasu na przygotowanie się na glinie. To było jak zaczynanie od zera” – powiedział Paul, odnosząc się do kontuzji kostki, która zmusiła go do wycofania się z gry podczas meczu pierwszej rundy w Miami Open. Rekonwalescencja odsunęła go na bok aż do Madrid Open, a przerwa pozwoliła mu na odrobienie bloku treningowego i wyczyszczenie swojego konta przed wydarzeniami Red Dirt.

„Zacząłem swoje praktyki dosłownie stojąc na jednej nodze… każdego dnia robiłem trochę więcej i trochę więcej” – Paul powiedział reporterom w Rzymie. „Naprawdę dobrze czułem się na glinie. Cały mój zespół w pewnym sensie próbował mnie przekonać, abym nie grał na początku sezonu na kortach ziemnych. W tym roku byłem do tego w pewnym sensie zmuszony. Jestem szczęśliwy, że tak się stało.”

W pewnym sensie jestem przywiązany do tego zamachu na kortach ziemnych... W poprzednim pokoleniu wielu Amerykanów nie chciałoby grać w całości, w przeciwnym razie opuściliby Monte-Carlo czy cokolwiek. Dla mnie glina jest ważną częścią sezonu.  Taylora Fritza

Gra Paula olśniła w Rzymie nawet bardziej niż jego żółte koszulki Tweety Bird. Wydaje się, że udało mu się osiągnąć idealną równowagę pomiędzy agresywną grą w podstawowym składzie. Wykazywał się szybkością i kreatywnością w pracy z rakietą. Co najważniejsze, ograniczył ryzyko, jakie podejmuje, instynktownie wkradając się zbyt daleko na kort w niewłaściwym momencie lub przeciwko niewłaściwemu przeciwnikowi.

Fritz, zawodnik, którego Paul pokonał w finale juniorów w Paryżu prawie osiem lat temu, również odkrył w sobie nowy apetyt na czerwoną glinkę. Jeśli Paul skorzystał na przerwie w grze, Fritz zaliczył imponujący sezon, biorąc na siebie cały ciężar brudu. Po wczesnej porażce w Miami zagrał w czterech turniejach z rzędu, w tym w trzech niezwykle konkurencyjnych turniejach Masters 1000.

„Od dawna byłem przywiązany do gry na kortach ziemnych” – powiedział Fritz reporterom w Rzymie po tym, jak w czwartej rundzie zdenerwował rozstawionego z numerem 8, Grigora Dimitrowa. „Myślę, że pokolenie przede mną wielu Amerykanów nie chciałoby grać w całości, w przeciwnym razie pominęliby Monte-Carlo, cokolwiek”.

  Fritz twierdzi, że podobają mu się wyzwania, jakie stwarza nawierzchnia, ponieważ pozwala mu ona wykorzystać elementy gry, które mogą nie mieć większego znaczenia w jego planach na korcie twardym.

Fritz twierdzi, że podobają mu się wyzwania, jakie stwarza nawierzchnia, ponieważ pozwala mu ona wykorzystać elementy gry, które mogą nie mieć większego znaczenia w jego planach na korcie twardym.

wiązanie łokcia golfowego

Fritz, uczeń tej gry, powiedział, że w dającej się przewidzieć przyszłości będzie grać na ceglanej huśtawce. Lubił „odkrywać”, co sprawdza się w jego przypadku na glinie. Lubi wyzwania, jakie stwarza nawierzchnia, ponieważ pozwala mu ona wykorzystać elementy gry, które mogą nie mieć większego znaczenia w jego planach na korcie twardym.

Poruszanie się zawsze będzie wyzwaniem dla Fritza, ale niektórzy gracze mniej niż flotowi odnieśli wielkie sukcesy na glinie ze względu na dodatkowy czas, jaki pozwala im piaszczysta nawierzchnia na ustawienie i oddanie strzału. Mając 26 lat, czas, jaki Fritz inwestuje w glinę, może się opłacić w nadchodzących latach.

„Dla mnie gry na mączkach stanowią ogromną część sezonu” – powiedział Fritz. „Jak mogę być najlepszym zawodnikiem, jakim chcę, jeśli nie mogę osiągnąć dobrych wyników w sezonie na mączkach? Nie jestem aż tak dobry, żeby dominować wszędzie indziej. Zawsze myślałem: „Jeśli chcę znaleźć się w pierwszej dziesiątce zawodników, muszę osiągać dobre wyniki na glinie”.

To realistyczna ocena sytuacji Fritza. Ale dotyczy to w równym stopniu jego amerykańskich rówieśników. Paul z pewnością przyjął to przesłanie, a młodzi gracze, tacy jak Sebastian Korda i Ben Shelton, również wydają się być na to bardziej otwarci.

Renesans gliny w USA po długiej suszy byłby mile widzianym wydarzeniem.

Najczęściej Problemy

Jak mieszkać w samochodzie. Życie w samochodzie nie jest czymś, co wiele osób polecałoby. Jeśli jednak z jakiegoś powodu lub wyboru nie masz domu, mieszkanie w samochodzie może być jedynym rozsądnym wyborem, zwłaszcza jeśli ...

Jak przetrwać w dziczy, używając tylko noża. Przetrwanie w umiarkowanym środowisku jest łatwe, jeśli wiesz, jak to zrobić. W lesie można umrzeć z różnych powodów. Jednak po prostu mając wiedzę i wykorzystując to, co ...

Jak wybrać odpowiedni makijaż podkładowy. Istnieją tysiące podkładów dla każdego wyobrażalnego wyglądu. Chociaż oznacza to, że masz wiele opcji, może to być przytłaczające, jeśli jesteś początkującym makijażem lub próbujesz wybrać ...

Kampania olimpijska 2021 Novaka Djokovica dobiegła nieoczekiwanie wczesnego końca w zeszłym tygodniu.