Były mistrz rozegrał 56. piątego seta w swojej karierze – najwięcej ze wszystkich aktywnych graczy – ale dzielnie przegrał z Thanasi Kokkinakisem.
Prawie dwie i pół godziny przed tym, co okazało się drugim z rzędu pięciosetowym meczem Roland Garros w tym roku, 38-letni Stan Wawrinka wykorzystał atut, który popchnie go do Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sław: Jego nogi . W porównaniu z Thanasi Kokkinakisem, Australijczykiem młodszym o jedenaście lat, Wawrinka przegrał dwa sety do jednego. Po przegranej trzeciego seta opuścił boisko. Gdy Wawrinka wrócił na kort Simonne-Mathieu, ugiął kolana i podskakiwał w górę i w dół. Po zatrzymaniu serwu na początku czwartego seta, Wawrinka pobiegł na zmianę stron.
Jeśli chodzi o technikę tenisa, nogi są pomijanym koniem pociągowym. Dużo uwagi poświęca się ramionom, dłoniom i nadgarstkom, tym delikatnym mięśniom motorycznym, które wydają się dodawać lukier do tenisowego ciasta, jak dotyk i rotacja. Tymczasem nogi ciężko pracują, w dużej mierze niedoceniane – tak jak Wawrinka przez większą część swojej kariery. Legenda to już opowieść o tym, jak Wawrinka zajął i ostatecznie wyszedł z cienia swojego rodaka, Rogera Federera, i zdobył trzy tytuły Wielkiego Szlema, wszystkie wygrał po ukończeniu 28 roku życia. Te wyniki zawdzięczają w dużej mierze nogom Wawrinki, para silnych, elastycznych i potężnych tłoków, które były siłą napędową jego wspaniałego jednoręcznego bekhendu; nogi prawdopodobnie nawet ważniejsze dla sukcesu tego strzału niż obie ręce, które dominują we współczesnym tenisie.
Do jakich miejsc zaprowadziły go nogi Wawrinki w 888 meczach ATP Tour — w tym 56 pięciosetowych, najwięcej ze wszystkich aktywnych graczy.
© Obrazy Getty'ego
Po raz kolejny w Paryżu nogi Wawrinki poniosły go w dal. W trakcie 80-minutowego czwartego seta Wawrinka ciężko pracował, aby wyrównać mecz. Dziewięć razy w tym secie miał break pointa. Dziewięć razy mu się nie udało. To był kolejny przykład dobrze już znanych słów Samuela Becketta, które Wawrinka wytatuował sobie na lewym przedramieniu wiele lat temu: „Kiedykolwiek próbowałem. Nigdy nie powiodło się. Bez znaczenia. Spróbuj ponownie. Znowu ponieść porażkę. Porażka lepiej”.
Serwując na 4-4 w czwartej, Wawrinka walczył z love-30 i break pointem, aby pozostać na prowadzeniu. Przy stanie 6:6 rozegrał zacięty tie-break, szybko zdobywając pierwsze pięć punktów. Przy stanie 6:4 Wawrinka wykonał swój charakterystyczny strzał, nietykalny bekhend z góry linii, który posłał go do piątej. Powiedział Wawrinka: „ludzie wiedzą, że mam 38 lat i to koniec mojej kariery. Myślę, że starają się cieszyć pełnią życia i cieszą się, że mnie widzą. Więc cieszymy się razem.”
co oznacza miłość do wyniku w tenisie
Court Simonne-Mathieu był pełen ludzi w bezbłędny dzień w Paryżu.
© Obrazy Getty'ego
Po raz szesnasty na Roland Garros Wawrinka był w piątym secie. Wygrał jedenaście. Ale nie ten. Choć na początku Wawrinka prowadził 6:3, 4:2, ostatecznie zwyciężył Kokkinakis, 3:6, 7:5, 6:3, 6:7(4), 6:3. Nawet w ostatnim secie, mając już znacznie słabsze nogi, Wawrinka walczył. Gdy Kokkinakis serwował przy stanie 4:0, Wawrinka przełamał się i utrzymał. Wczoraj inny weteran, 36-letni Gael Monfils, podniósł się z podobnego deficytu. Może Wawrinka?
Rozległ się jeszcze jeden jęk. Na 5-3 Kokkinakis osiągnął 40-love. Wawrinka wyrównał mecz, a następnie odbił kolejny punkt meczowy piekącym podaniem bekhendowym z poprzeczki, które wywołało błąd z woleja. Ale przy dwójce Kokkinakis walczył dobrze, aby wygrać wymianę 17-strzałową i odniósł zwycięstwo zwycięzcą serwisu.
„Stan to legenda” — powiedział Kokkinakis. - Nadal jest, oczywiście, ale był dziś legendą na korcie. Był bardzo miły, pełen szacunku. Tak, czapki z głów przed nim. Tłum oszalał na jego punkcie, ale atmosfera jest zabawna. Uwielbiam grać przeciwko niemu, więc było wspaniale.
Co za mecz! @TKokkinakis pokonał Wawrinkę 3-6, 7-5, 6-3, 6-7(4), 6-3 w ponad 4 i pół godziny 🤯
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 31 maja 2023 r
Wspaniale jest widzieć sportową rywalizację między tymi dwoma 🙌 pic.twitter.com/jZv1IjHioX
– Końcówka meczu była niesamowita pod względem atmosfery. To było jak atmosfera Pucharu Davisa” – powiedział Wawrinka. „To oczywiście daje wiele emocji. Pomaga więc zaakceptować stratę. Pomaga iść naprzód i przezwyciężyć te straty”.
Pierwsza runda Wawrinki trwała 4 godziny i 35 minut. Ten trwał trzy minuty dłużej. W dwóch meczach Wawrinka zalogował się po 9 godzin i 13 minut.
Kiedy dzisiejszy mecz dobiegł końca, gdy na korcie Simmone-Mathieu rozległy się okrzyki radości, Wawrinka rzucił ręczniki ze swojej torby na trybuny, rozdał autografy, pomachał do tłumu i opuścił major, gdzie 20 lat temu wygrał juniorów i zdenerwował Novaka Djoković w finale 2015. Jakie miejsca zaprowadziły go nogi tego człowieka w 888 meczach ATP Tour – w tym 56 pięciosetowych, najwięcej ze wszystkich aktywnych graczy.
Był dziś legendą na korcie. Był bardzo miły, pełen szacunku. Tak, czapki z głów przed nim. Tłum oszalał na jego punkcie, ale atmosfera jest zabawna. Thanasi Kokkinakis
Intrygujący przykład pasji i oddania Wawrinki pojawił się w 2013 roku. Do połowy kwietnia tego roku rywalizował już na sześciu z siedmiu kontynentów świata. Jedynym, na którym nie grał, była Antarktyda.
Zasady zestawu do tenisa
Zaangażuj umysł fantazji, a łatwo wyobrazisz sobie Wawrinkę, jego mocne nogi niosą go do zwycięstwa na biegunie południowym. Oczywiście jeszcze jedna z jego mocnych stron mogłaby również stopić wszelkie przeszkody na zamarzniętej tundrze: ogromne serce — atut być może nawet silniejszy niż te potężne nogi. Powiedział Wawrinka: „kontynuuję grę, aby przeżyć te emocje. Mogę więc być zadowolony tylko z tego, co wydarzyło się na korcie, mimo że jestem rozczarowany porażką i tym, dlaczego przegrałem.
Beckett, miłośnik tenisa z Francji, który pisał historie, które często odnosiły się do upływu czasu, prawdopodobnie delektowałby się sposobem, w jaki Wawrinka nadal tka nowe i fascynujące historie na Rolandzie Garrosie.
„Ale oczywiście patrząc z szerszej perspektywy” – powiedział Wawrinka – „jest w tym dużo dumy z walki do końca i wielka przyjemność grania w takiej atmosferze, z publicznością, przeżywającą tyle emocji, pomimo czterech godzin i 30 walk, znaczenie meczu i możliwość przeżycia tego, to zawsze czysta przyjemność.