Rafa: Moja historia - Rafael Nadal z Johnem Carlinem
Nie sądzę, żebym musiał przedstawiać Rafaela Nadala, dzięki jego nadmiernym osiągnięciom w świecie tenisa. Cóż, King of Clay, człowiek z 17 Wielkich Szlemów, Rafael Nadal, opublikował swoją autobiografię (częściowo) w 2011 roku, z Johnem Carlinem jako współautorem z nim. Ta książka całkowicie otworzyła oczy wielu jego fanom i zwolennikom na całym świecie, ponieważ dała każdemu wgląd w kogoś, kto był tak samo pasjonujący i zaciekły na korcie tenisowym, jak koń w swoich wyścigach. W książce Rafael i John rozmawiają o różnych aspektach życia Rafy, a główną atrakcją książki jest opis każdego uczucia, jakie Nadal odczuwał przed, w trakcie i po swoim pierwszym zwycięstwie w Wimbledonie (2008) w finale przeciwko najlepszym kiedykolwiek tenisista tego świata, Roger Federer. Ten finał był również przez wielu określany jako jeden z najlepszych finałów, jakie kiedykolwiek rozegrano. Poza tym opisuje wszystkie etapy jego życia i to, jak ukształtowało jego karierę tenisową, wszystkich zaangażowanych ludzi, a także wiele szczegółów na temat psychologii i filozofii, z którymi Nadal z podziwem odchodzi od świata przez lata.
2013 French Open – dzień piętnasty
Książkę kupiłem już w 2014 roku, ale ostatnio zacząłem ją czytać ponownie, ponieważ chciałem nauczyć się radzenia sobie z uczuciami w trudnych fazach życia, które książka słusznie opisuje, nawiązując do niesławnej, podatnej na kontuzje kariery Nadala. A to, co odkryłem w książce, wprawiło mnie w podziw.
Książka składa się z 9 rozdziałów, a każdy rozdział ma 2 części. Jeden napisany przez Rafaela Nadala, a drugi przez Johna Carlina. Ten wzór utrzymuje się do końca książki. Tak jak przebiega mecz tenisowy, jeden serwis twój, a drugi twojego odpowiednika. W swoich rolach Rafa opowiada swoją historię na swój sposób, pięknie opisując finał Wimbledonu 2008 i drogie mu fragmenty jego życia, a John Carlin, w swoich rolach, opisuje życie Nadala z perspektywy trzeciej osoby, który spędził wiele lat. dużo czasu z nim i bliskimi mu ludźmi. Tak po prostu, w meczu tenisowym, twoja służyć czy dyktujesz grę i masz przewagę, a serw przeciwnika jest niekontrolowany z twojego końca i w tym służyć , przeciwnik wyraża swoją grę.
Ten drobny szczegół przykuł moją uwagę o 3 nad ranem w nocy i byłem nim bardzo zdumiony. Przeczytałem wiele biografii i autobiografii sportowych, ale żadna z nich nie ma takiego poziomu szczegółowości i związku ze sportem, jaki gra bohater książki. Myślę, że było to bardzo sprytne i arcydzieło, polegające na zorganizowaniu przepływu książki w rodzaju meczu tenisowego, w którym jednym był serwis Nadala i jego słowa, a drugim John Carlin.
Cóż, książka na pewno nie została napisana na korcie ziemnym, ale Nadal w tym również wygrywa.