Numer dwa na świecie Karolina Pliskova
Simona Halep została nazwana „absolutną hańbą” przez trenera Darrena Cahilla, gdy Karolina Pliskova wyszła na prowadzenie w decydującym starciu w finale WTA w systemie round-robin, aby dotrzeć do czterech ostatnich miejsc.
Pliskova i Halep weszli w piątek do ostatniego konkursu Purple Group w Shenzhen, wiedząc, że zwycięzca zmierzy się w półfinale z czołową Ashleigh Barty i sezon przegranego dobiegł końca.
Halep walczył po upokorzeniu bajgla w pierwszym secie, ale Pliskova wyszła z załamania w ostatnim secie i wygrała 6-0 2-6 6-4.
Mistrzyni Wimbledonu zebrała się po kilku mądrych słowach Cahill pod koniec pierwszego seta, ale Australijka powiedziała, że była „absolutną hańbą” w krytycznym okresie trzech meczów podczas kolejnej sesji trenerskiej na korcie po tym, jak zmarnowała prowadzenie w ostatnim zestawie.
Darren Cahill z ciężkimi słowami na boisku. BLOG NA ŻYWO: https://t.co/ErgsnQESzG pic.twitter.com/tHVXzsKeGT
— WTA Insider (@WTA_insider)1 listopada 2019 r.
Drugie rozstawienie Pliskova rozwaliło w pierwszym secie nietypowego Halepa, Czeszka straciła zaledwie dwa punkty serwisowe po agresywnym początku.
Forhend w siatkę załamał Halep, a Pliskova wróciła z wigorem, bawiąc się z Rumunką, która zajęła tylko 21 minut, aby zakończyć set.
Oglądaj mecz Panthers na żywo w Internecie za darmo
Halep posłuchał rady Cahill, używając więcej rotacji i przyspieszając piłkę, gdy przełamała się w pierwszym meczu drugiego seta i pokazała charakter, aby przełamać się na 3-2 po tym, jak Pliskova wróciła do serwisu.
Pliskova nie była w stanie powstrzymać rozpędu Halepa, a piąte rozstawienie wyrównało mecz asem, zanim w decydującym momencie objęło prowadzenie 2:0.
Jednak Pliskova odpowiedziała, wygrywając pięć meczów z rzędu, zasypując Halepa ostrymi uderzeniami w ziemię i podchodząc do siatki przy każdej okazji.
Ostre słowa Cahill przy 3-2 nie wywołały pozytywnej reakcji Halepa i chociaż udało jej się wrócić do serwu przy 5-4, po raz trzeci w ostatnim secie została złamana i odpadła, gdy Pliskova miała szczęście z zwycięzca netcorda.
Broniąca tytułu Elina Svitolina wcześniej wygrała trzy razy na trzy, pokonując 7-5 7-6 (12-10) alternatywną Sofię Kenin i zmierzy się z Belindą Bencic o miejsce w finale.