Nardi zajmujący 123. miejsce w rankingu jest najniżej sklasyfikowanym graczem, który kiedykolwiek pokonał Djokovica w turnieju Masters 1000 lub Wielkim Szlemie.
Dwudziestoletni Luca Nardi z Włoch sprawił największą niespodziankę turnieju – a może nawet roku – wygrywając 6:4, 3:6, 6:3 z Novakiem Djokoviciem w trzeciej rundzie Indian Wells.
I to historyczne: pod numerem 123, Nardi jest graczem najniżej notowanym w tabeli kiedykolwiek pokonać Djokovica na turnieju Masters 1000 lub Wielkim Szlemie .
To także zdecydowanie największe zwycięstwo w jego młodej karierze – zaledwie dwa dni temu odniósł pierwsze w swojej karierze zwycięstwo w Top 50 w drugiej rundzie turnieju Indian Wells, pokonując Nr 50 w rankingu Zhang Zhizhen z Chin.
W wywiadzie na korcie zapytano go, jak radzi sobie z nerwami w starciu z najwybitniejszym graczem w historii tenisa.
„Nie wiem, stary, naprawdę nie wiem” – odpowiedział.
„Myślę, że to cud, ponieważ mam 20 lat, 100 na świecie i pokonuję Novaka. Takie szalone, szalone.”
Zasady gry w tenisa stołowego w grze podwójnej
Ale w ciągu dwóch godzin i 20 minut w poniedziałkowy wieczór wyniósł numer 1 na świecie, zdobywając dwa razy więcej zwycięzców niż 24-krotny mistrz Wielkiego Szlema (36 do 18), swoim forhendem, który był strzałem meczu… tylko z tej drużyny wyprodukował 21 ze swoich 36 zwycięzców.
„Myślę, że przed tą nocą nikt mnie nie znał” – powiedział. Mam nadzieję, że kibicom podobał się mecz i jestem z tego bardzo zadowolony”.
20-letni Nardi od ósmego roku życia wisi na drzwiach swojej sypialni plakat z Djokoviciem.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Chociaż na swoim idolu tenisowym wymienia Rogera Federera oficjalna biografia ATP Nardi również zawsze podziwiał Djokovica – odkąd skończył osiem lat, wisi nawet jego plakat na drzwiach sypialni .
ile punktów w badmintonie
Odłożył jednak to wszystko na bok i w poniedziałkowy wieczór wyszedł na boisko z pełnym entuzjazmem, uzyskując pierwsze przełamanie w piątym gemie, na które prowadził 3-2, i jechał po tym przełamaniu, aż pierwszego seta miał w kieszeni.
Po przerwie na wymianę na początku drugiego seta, Djokovic wykorzystał kolejne przełamanie i wyszedł na prowadzenie 4:2, po czym obaj utrzymywali się aż do trzeciego seta, ale w decydującym secie mecz przechylił się na korzyść Nardiego. On goście wyszli na prowadzenie 4:2 i utrzymali je do końca. Zakończył nawet zwycięskimi seriami – zwycięzcą z woleja forhendem, który ustalił punkt meczowy, a następnie doskonałym asem po stronie dwójki, aby przypieczętować transakcję.
Djokovic faktycznie zdobył w meczu więcej punktów, 93 do 92, ale wszystko opierało się na break pointach – i choć współczynnik konwersji Nardiego nie był tak dobry, udało mu się uzyskać jeszcze jedno przełamanie (3/11 w porównaniu do 2/4).
Djokovic wyraźnie nie był w najlepszej formie, kończąc mecz z 18 zwycięzcami przy 31 niewymuszonych błędach.
© Obrazy Getty’ego z 2024 r
Djokovic, 40-krotny mistrz Masters 1000 i pięciokrotny zwycięzca Indian Wells w latach 2008, 2011, 2014, 2015 i 2016, najwyraźniej nie był w najlepszej formie – zakończył mecz z 18 zwycięzcami do 31 niewymuszonych błędów, co obejmuje ujemne różnice w obu swoich legendarnych uderzeniach po ziemi (11 do 17 na forhendzie, 3 do 13 na bekhendie).
Wszystko to doprowadziło do największej porażki w jego karierze na turnieju Masters 1000 lub Wielkim Szlemie pod względem rankingowym – jego poprzednia najgorsza taka strata miała miejsce w 2008 roku, gdy Kevin Anderson zajął 122. miejsce w Miami.
Ale był to dopiero pierwszy turniej Djokovica od czasu Australian Open, a tuż za rogiem czeka go kolejny Masters 1000 w Miami, gdzie jest sześciokrotnym zwycięzcą w latach 2007, 2011, 2012, 2014, 2015 i 2016.
Luca Nardi dołączył dziś wieczorem do ekskluzywnej listy! `128079; pic.twitter.com/myb78MovpD
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 12 marca 2024 r