Pod okiem mamy i siostry Osaka powróciła zwycięsko na stadion Hard Rock po raz pierwszy od swojego występu w finale w 2022 roku.
© 2024 Roberta Prange’a
MIAMI, Floryda — Naomi Osaka stwierdziła, że jest „swobodna” i odzyskuje poczucie zwycięstwa po tym, jak w środowy wieczór w Miami minęła Elisabettę Cocciaretto z nr 51 na świecie.
Czterokrotny mistrz Wielkiego Szlema trafił sześć asów i nie miał ani jednego break pointa na drodze do zwycięstwa 6-3, 6-4 w zaledwie 78 minut, zapewniając sobie miejsce w drugiej rundzie.
„Szczerze mówiąc, to prawdopodobnie najbardziej swobodne uderzenie, jakie udało mi się uderzyć w piłkę, najbliższe uczuciu, jakie chcę uchwycić w trakcie meczu” – powiedziała Osaka na konferencji prasowej po meczu. „Powiedziałbym, że to prawdopodobnie mój najlepszy mecz, jeśli chodzi o skuteczność strzałów. Poczułem, że piłki, które chciałem uderzyć, już tam były. Tak, jestem całkiem zadowolony z tego.”
„Szczerze mówiąc, wyszłam prawdopodobnie grając lub swingując najlepiej, jak potrafię, odkąd wróciłam” – dodała.
Pod okiem mamy i siostry Osaka wyszła na boisko na stadionie Hard Rock po raz pierwszy od czasu, gdy w 2022 r. dotarła tu do finału. W tym samym roku Osaka zakończyła sezon wcześniej ze względu na kontuzje, zanim ogłosiła, że spodziewa się jej pierwsze dziecko. Dwa lata później, gdy mała Shai była stałym źródłem motywacji, Osaka chciała lepiej bawić się na korcie i mądrze wykorzystywać swój czas. („Nawet Wim [Fissette] mówi, że jestem teraz o wiele bardziej profesjonalna!” – zażartowała podczas Dnia Mediów.)
Nowa perspektywa ukazała się podczas jej pierwszego spotkania z Cocciaretto, mistrzynią turnieju WTA 125 w Charleston w zeszłym tygodniu. Włoszka poradziła sobie dobrze, dotrzymując kroku Osace, obroniła pięć z siedmiu break pointów, przed którymi stanęła, ale wczesna przerwa w każdym secie zrobiła różnicę. Świetny serwis Osaki uchronił ją od kłopotów przez cały mecz, a Cocciaretto utrzymał się w defensywie: poprzednia numer 1 na świecie zdobyła 82 procent wszystkich punktów (40/49) rozegranych we własnych gemach serwisowych.
„Uważam, że zagrała naprawdę mądrze” – powiedziała później Osaka. „Odniosłem wrażenie, że w pewnym sensie poczułem ulgę, że zagrała tak mądrze, ponieważ czułem, że uderzenia, których potrzebowałem, wiedziałem, że muszę je zagrać. To dało mi dodatkowego kopa.”
Następna będzie Elina Svitolina, która w przeszłości okazała się trudnym przeciwnikiem dla Osaki. Ich bezpośredni rekord to nawet trzy zwycięstwa każda i choć para nie spotkała się ze sobą od 2019 roku, obie mamy podczas trasy koncertowej nadal darzą się dużym wzajemnym szacunkiem.
„Kiedy myślę o Switolinie, myślę o niej jako o wojowniku. Mam wrażenie, że jest typem osoby, która nigdy nie poddałaby się przy żadnej piłce. Oczywiście dlatego jest tu, gdzie jest teraz” – powiedziała podczas japońskiej części konferencji prasowej.
„Mam też wrażenie, że to naprawdę niesamowite, że ma dziecko, a teraz radzi sobie tak dobrze i wygrywa tak wiele meczów”.
As przypieczętowujący mecz ☄ @naomiosaka pokonuje Elisabettę Cocciaretto 6:3, 6:4 i awansuje do drugiej rundy w Miami. #MiamiOtwarte pic.twitter.com/ANNfM4zvTu
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 21 marca 2024 r
Osaka ujawniła również, że została dostrojona podczas emocjonalnego występu Switoliny na Wimbledonie w zeszłym roku, czerpiąc inspirację z udanego powrotu Ukrainki po urlopie macierzyńskim. Switolina wznowiła karierę w kwietniu, miesiąc później zdobyła swój 17. tytuł WTA w Strasburgu, a następnie dotarła do półfinału Wimbledonu.
Wyniki szybko zapewniły Switolinie powrót do rankingów WTA i obecnie zajmuje 17. miejsce na świecie, co jest jej najwyższym rankingiem od czasu powrotu do gry.
„Pamiętam, jak grała w Wimbledonie, gdy byłam w ciąży, i pamiętam, jak pomyślałam, że ja też chcę tam kiedyś być” – wspomina Osaka. „Zawsze była naprawdę świetną zawodniczką, więc nie jest dla mnie zaskoczeniem, że wróciła do pierwszej dwudziestki. To raczej jej miejsce”.
Obecnie w sezonie drużyna z dziką kartą Osaka z bilansem 6-5 zmierzy się w piątek z rozstawioną z numerem 15 Switoliną.