Topowe nasiona całkowicie zdziesiątkowały rywali
Najwyżej sklasyfikowane Sania Mirza i Martina Hingis bardzo szybko poradziły sobie ze swoimi rywalkami niemiecko-czeskimi Julią Goerges i Karoliną Pliskovą, pokonując je 6:1, 6:0 i zdobywając miejsce w finale Australian Open w zaledwie 54 minuty.
Mirza zdobyła tytuł w Melbourne – ale to w mieszanym deblu, tytuł, który zdobyła w 2009 roku ze zwycięzcą indyjskiego Grand Slam Maheshem Bhupathi.
W międzyczasie Hingis, jako jeden z najlepszych graczy wszechczasów, ma tytuły w singli, deblu ORAZ mieszanym deblu na Australian Open – wszystko to wielokrotnie. Swój pierwszy tytuł debla zdobyła tutaj w 1997 roku, prawie dwie dekady temu.
Dzisiaj zobaczyłem kliniczny występ pary indyjsko-szwajcarskiej, która do tej pory pokonała każdego ze swoich przeciwników w turnieju. Obaj trafili 23 zwycięzców, popełniając tylko 10 niewymuszonych błędów w 22. Pliskova i Goerges.
Koordynacja między indyjsko-szwajcarskimi zwycięzcami Wielkiego Szlema, którzy w tym roku pobili rekordy, była widoczna dla wszystkich, ponieważ forhend Mirzy i legendarny refleks Hingisa dały parze to, co okazało się niezwykle szybkie. zwycięstwo.
Pliskova i Goerges wyglądali na nastawionych na kłopotanie rywali na początku meczu, chcąc złamać ich w pierwszym secie, a nawet prowadząc ich 30-0 w tym meczu. Mirza i Hingis odsunęli się od breakpointa, aby wrócić i stamtąd wszystko było w dół dla ich rywali.
Pary spotkały się po raz ostatni w ćwierćfinale China Open 2015, zwycięstwie, które również poszło w ślady pary indyjsko-szwajcarskiej, chociaż zostały wtedy lekko przetestowane.
Chwilowo opodatkowani w ćwierćfinale przez Annę-Lenę Groenfeld i Coco Vandeweghe podczas Australian Open, obaj stracili seta, po czym mocno wrócili do zwycięstwa 6-2, 4-6, 6-1.
Zagrają w całkowicie czeskim kombinacie 7NSw finale rozstawia Andrea Hlavackova i Lucie Hradecka.