Julia Putincewa zaprzyjaźnia się z Britney Spears podczas wymiany w Birmingham

„Moja pasja to taniec i śpiew” – powiedziała w tym roku Putincewa... i dowiedzieliśmy się tego z pierwszej ręki w piątek.



Ups, znowu to zrobiła! Julia Putincewa zamieniła standardową zmianę w trzecim secie w swój własny osobisty koncert w piątek w Rothesay Classic, wykorzystując przerwę w ruchu i rytm do piosenki Britney Spears.

Po tym, jak nie udało mu się zakończyć ćwierćfinałowego meczu z Amerykanką Caroline Dolehide w prostych setach, mimo prowadzenia 6:3, 5:3, Putintseva była w znacznie lepszym humorze później w trzecim secie, po objęciu prowadzenia 5:0.



A hit Spears, który zajmował pierwsze miejsca na listach przebojów, „Oops, I Did It Again!” – ryczały przez głośniki Kortu Centralnego, Putincewa nie mogła się powstrzymać: bezgłośnie wypowiadała słowa słynnego refrenu piosenki i urządzała imprezę taneczną dla jednej osoby na siedząco, dopóki sędzia główny nie zarządził czasu.

Ostatecznie wygrała mecz 6:3, 6:7(2), 6:1.

Putitnseva jest jednym z największych koneserów popu podczas tej trasy , która w swojej macierzystej bazie w Miami na Florydzie osobiście poznała takich artystów, jak Lil Nas X i Zedd, a także brała udział w występach takich megagwiazd, jak Ed Sheeran i The Weeknd, na całym świecie w ramach swojej światowej kariery tenisowej.

„Taniec i śpiew to moja pasja” – powiedziała w tym roku w Miami odrodzona Putincewa , gdzie dotarła do swojego pierwszego ćwierćfinału WTA 1000 od dwóch lat.

Zanim jednak była numer 27 na świecie uda się na kolejny koncert, ma nadzieję, że jej dobra passa będzie kontynuowana jako pierwsza w sobotnim półfinale przeciwko Elisabetcie Cocciaretto.



Putincewa, zajmująca obecnie 41. miejsce, stara się awansować do swojego szóstego w karierze finału gry pojedynczej WTA i pierwszego na trawie.