Indian Wells 2017: Sania Mirza w ćwierćfinale jako Bopanna, Paes falter

Mirza i Strycova mogą zagrać w ćwierćfinale z Martiną Hingis



kupno używanych rakiet tenisowych

Sania Mirza i partnerka Barbora Strycova awansowały do ​​ćwierćfinału BNP Paribas Open 2017 z prostym zwycięstwem nad Włoszką Sarą Errani i Polką Alicją Rosolską, wygrywając 6:2, 6:3.

Czwarty rozstawiony Mirza i Strycova odnieśli kliniczne zwycięstwo w nieco ponad godzinę, trafiając 3 asy, ponieważ kilka nieodpowiednich podwójnych błędów ich przeciwników przyspieszyło mecz. Para indyjsko-czeska, która spotkała się dopiero w zeszłym roku, została zabrana do punktu przełomowego siedem kilka razy podczas tego meczu, ale udało się uratować 5 breakpointów, co jest kluczowe dla utrzymania tempa meczu na ich korzyść.



Włoszka Errani i jej partnerka Rosolkska byli słabsi na zagrywce i przełamali w sumie cztery razy, ze słabym kluczem do straty w meczu drugiej rundy; Errani zajmuje 77NSw deblu, a Rosolska ma 50NS.

Co ciekawe, zwycięstwo Mirzy ze Strycovą ustanawia potencjalny ćwierćfinał przeciwko Martinie Hingis i jej partnerowi na turnieju, Yung-jan Chan. Były szwajcarskie single i deble nr 1 połączyły Mirzę z Majors i sukcesem WTA Tour, a para zakończyła rok 2015 – i spędziła większą część 2016 roku w rankingu najlepszych damskich par deblowych, przed ich szokującym rozłamem w sierpniu 2016 roku.

Obaj gracze grali z różnymi partnerami, Hingis z amerykańskim graczem CoCo Vandeweghe, a Mirza ze swoją obecną partnerką Barborą Strycovą. Po serii dobrych wyników Mirza była również najwyżej sklasyfikowaną zawodniczką w 2016 roku, ale straciła tę pozycję na początku tego roku, kiedy partnerowała byłej partnerce Bethanie Mattek-Sands w celu zdobycia tytułu w Brisbane.



Mirza i Hingis kilka razy byli na przeciwległych końcach siatki od czasu ich rozstania, a gdyby Hingis i Chan odnieśli zwycięstwo, mogliby to zrobić jeszcze raz w ćwierćfinale. Indianin zdobędzie punkty podczas imprezy, kończąc rundę 2 w 2016 roku.

Mężczyźni pechowi

Podczas gdy Leander Paes i Rohan Bopanna grali w deblu mężczyzn, żaden z nich nie był w stanie wyjść poza pierwszą rundę, chociaż Bopanna zdołał wczoraj zbliżyć się do siebie. Były gracz z pierwszej dziesiątki, który był partnerem argentyńskiego Pablo Cuevasa, zmierzył się z byłym singlem nr 1 Novak Djokovic i partnerem Viktorem Troicki, przy czym para indyjsko-argentyńska odniosła piorunujące zwycięstwo w pierwszym secie, zanim Djokovic i Troicki nabrali rozpędu i zdobyli drugi.

Po przerwie w decydującym meczu Bopanna i Cuevas, prowadząc 4:1, ostatecznie przegrali mecz w ostatniej chwili pomimo mocnego występu tenisa na korcie.



Leander Paes również poniósł porażkę w 1. rundzie. Współpracując z Juanem Martinem Del Potro z Argentyny, który cieszy się dużym powrotem do formy w grze pojedynczej, Paes przegrał 3:6, 4:6 z Francuzem Gillesem Mullerem i dużym podaniem. Amerykanin Sam Querrey, który właśnie zdobył swój pierwszy tytuł w 2017 roku podczas Mexico Open.