Zajęła drugie miejsce i zdobyła wielkie tytuły na kortach twardych i ziemnych. Ale ona i my wydajemy się, że tego brakuje.
Patrząc wstecz, patrząc w przyszłość. Sezon WTA 2024 jest już gotowy, a Joel Drucker ma dziewięć godnych uwagi historii do rozważenia w ciągu najbliższych kilku tygodni – zanim rozpocznie się kolejny rok kobiecego tenisa. (Na urządzeniach mobilnych przewiń w dół, aby przeczytać więcej podsumowań WTA; na komputerze, po lewej stronie ekranu zobaczysz dodatkowe całości.)

Po czwartym zwycięstwie w Rolandzie Garrosie Świątek zagrał zaledwie w pięciu turniejach i nie dotarł do finału.
Jak najlepiej opisać kampanię Igi Świątek 2024? Zaskakujący? Zrozumiały? Dotyczący?
Jak przez całą dekadę Świątek spisywała się znakomicie na glinie, wygrywając trzy turnieje na ziemi – w tym czwarty na Rolandzie Garrosie. Przyszły także zwycięstwa na twardych kortach w Indian Wells i Doha. Jednak trzy porażki w innych turniejach – z Lindą Noskovą na Australian Open, Julią Putincewą na Wimbledonie i Jessicą Pegulą na US Open – ujawniły ograniczenia taktyczne i kruchość emocjonalną rzadko spotykane u przyszłych gwiazd Galerii Sław .
Ponura dynamika w połowie meczu, jaka istnieje między Świątek a jej zespołem, wydaje mi się wyczerpująca, zarówno w trakcie meczu, jak i jako forma zarządzania karierą. Jak to wszystko się zmieni, gdy obecnie zajmująca drugie miejsce Polka będzie kontynuować współpracę z nowym trenerem Wimem Fissettem?
„Na pewno chcę poprawić swój serwis, tak jak to robiłem przez ostatnie lata” – powiedział niedawno Świątek. „Myślę, że z taktycznego punktu widzenia jest wiele sposobów, w jakie mógłbym pójść i zapewnić sobie większą różnorodność na korcie. Wim ma kilka fajnych pomysłów.
Mamy nadzieję, że wraz z nadejściem roku 2025 Świątek ujawni więcej rozwiązań pozwalających radzić sobie z przeciwnościami losu.