Siatek opuściła w trzeciej rundzie Internazionali Bnl d’Italia, turnieju, który wygrała w zeszłym roku.
OBEJRZYJ: Danielle Collins ogłuszanie obrony mistrza Rzymu Iga Siatek
Rzym, Włochy-Ruda oczach IGA SwiaTek spotkała się z mediami po szokującej porażce 6-1, 7-5 z Danielle Collins na Internazionali Bnl d’Italia, która sprawiła, że poczuła się pesymistą na jej szanse na zdobycie piątego tytułu w Roland Garros.
„Oczywiście głupio byłoby się spodziewać, ponieważ nie jestem w stanie grać teraz w moją grę” - powiedział Siatek, który był broniącym mistrzem zarówno w Rzymie, jak i Mutua Madryt Open w zeszłym tygodniu.
W zeszłym roku Swiatek poszedł 21-1 na glinie, wygrywając tytuły z tyłu w Madrycie, Rzymie i Rolanda Garrosa, ale nie osiągnęła finału w żadnym turnieju SINC „Myślę, że po prostu nie byłem obecny do walki i konkurowania”-powiedziała. „Skupiłem się na błędach i to mój błąd i nie robię tego dobrze. Koncentruje się na niewłaściwych rzeczach z mojej strony i postaram się to zmienić.” Wygrał w Paryżu zeszłej wiosny. Strata dla Collinsa oznacza, że jest teraz gotowa wyjść z pierwszej 2 po raz pierwszy od 2022 roku.
„Na pewno nie było to łatwe”, powiedział SwiaTek. „Na pewno robię coś złego, więc muszę po prostu przegrupować się i zmienić niektóre rzeczy. Słyszałem kilka pomysłów od zespołu, więc spróbuję to zrobić w ciągu najbliższych tygodni”.
Myślę, że po prostu nie byłem obecny do walki i rywalizacji. Skoncentrowałem się na błędach i to mój błąd i nie robię tego dobrze. Nacisk kładziony jest na niewłaściwe rzeczy z mojej strony i postaram się to zmienić. Przełącznik
Siatek wygrała ostatnie sześć meczów z Collinsem, ale szybko pozostała w tyle za 0-5 w pierwszym zestawie i mogła wygrać tylko sześć punktów na drugim serwowaniu, kłaniając się Amerykanowi w prostych setach.
„Myślę, że po prostu nie byłem obecny do walki i rywalizacji” - powiedziała. „Skupiłem się na błędach i to mój błąd i nie robię tego dobrze. Koncentruje się na niewłaściwych rzeczach z mojej strony i postaram się to zmienić”.
Wysiłek przypomnienia Siateka o pozytywnych uczuciach, których bez wątpienia doświadczyła w ostatnich latach w Roland Garros, spotkał się z pogardą, zauważając: „Nie ma znaczenia, jakie uczucia otrzymuję. Każdy rok jest inny, więc to nie ma znaczenia”.
Mimo to Swiatek ma powrót do Paryża jeszcze w tym miesiącu, gdzie mogła zmierzyć się z światem nr 1 Aryna Sabalenka już w ćwierćfinale, w zależności od tego, jak kolejne wyniki wstrząsają w Rzymie.