„Po urodzeniu naszej córki myślę, że to drugi najszczęśliwszy moment w moim życiu” – zadeklarował w niedzielę Ukrainiec.
W zeszłym miesiącu na Roland Garros Elina Switolina zobaczyła swój inspirujący powrót do etapu Wielkiego Szlema, który zakończył się przegraną ćwierćfinału z Białorusinką Aryną Sabalenką.
Transmisja meczu Cardinals vs Panthers na żywo
Dochodząc do 1/8 finału Wimbledonu, Switolina przygotowywała się do starcia z rodaczką Sabalenki, Wiktorią Azarenką. Ukrainiec nie brakowało inspiracji na mecz, o czym świadczyła konferencja prasowa po piątkowym zwycięstwie nad Sofią Kenin.
„Dla mnie to duża motywacja. Po pierwsze, myślę też o moim kraju. Tak, nie mogę się doczekać tego wyzwania – powiedziała. „Wielu Ukraińców będzie mnie oglądać, będzie mnie wspierać. Wyjdę tam, wprowadzę ducha walki i po prostu naprawdę będę walczył o każdy punkt.
W niedzielę Switolinie – przez pewien czas – groziło zatrzymanie jej oferty przez dwukrotną mistrzynię Australian Open na korcie nr 1. Kiedy wszystko zostało powiedziane i zrobione, półfinalista 2019 w jakiś sposób zwyciężył, 2-6, 6-4, 7-6 (11-9).
„Po urodzeniu naszej córki myślę, że to drugi najszczęśliwszy moment w moim życiu” – powiedziała Switolina w rozmowie z Rishi Persadem na korcie.
Switolina miała bilety na weekendowe spotkanie z Harrym Stylesem. Ćwierćfinał Wimbledonu jest trochę lepszy, co?
© Obrazy Getty'ego
Podstawowa siła ognia Azarenki pozwoliła jej prowadzić setem i przełamaniem, ale Switolina oparła się na swojej determinacji i zwiększyła ryzyko, by wrócić do równowagi. To, co nastąpiło później, było dramatycznym rozstrzygnięciem.
„To było dla mnie bardzo trudne, ponieważ nie grałem najlepiej, jak potrafiłem. 0-2 w dół, naprawdę walczyłem. Naprawdę chciałem dzisiaj wygrać” – powiedziała Switolina. „Punkt po punkcie, po prostu próbowałem walczyć i znaleźć sposób na wygranie meczu. Daliście mi dzisiaj dużo siły. To naprawdę niewiarygodne.
Choć w decydującym secie prowadzenie 3:0 szybko zmieniło się na 3:3, Switolina podkręciła temperaturę po swojej stronie boiska. Utrzymała miłość do 4-3 z różnymi wykończeniami – wygrywając bekhendem w dół linii, pociętym forhendowym podaniem po drop shot Azarenki i mocnym forhendem. Przy 4-4, 107 mil na godzinę as rozpoczął bezbłędną grę z czterema pierwszymi podaniami.
Azarenka odpowiedziała chwytem, po czym Switolina podniosła swój bieg po serwisie do 12, zdobywając 13 punktów, kończąc go kolejnym płonącym bekhendem w górę linii. Poprzedni numer 1 na świecie był o dwa punkty od przegranej, ale bezpiecznie utrzymany, aby doprowadzić starcie do zasłużonego 10-punktowego tie-breaka.
W finale kolejki górskiej obaj gracze stracili prowadzenie na początku mini breaka – Svitolina na 2-1 i Azarenka na 4-2. Forhend Switoliny zawiódł ją w kolejnych punktach, pomagając Azarence ostatecznie stworzyć pewną separację na 7-4. To wciąż było za mało.
Pokazując świetne wyczucie w zamykaniu woleja z bekhendu, aby dojść do 5-7, Svitolina ponownie wyrównała dwa punkty później po rozładowaniu forhendu na lewą stronę. Gdy tablica wyników była remisowa, oddała swój największy strzał dnia — tak myśleliśmy — podanie z bekhendu przez poprzeczkę w biegu, które wywołało huk i owację na stojąco.
Ze swoim ósmym asem dnia Elina Switolina przypieczętowuje jeden z meczów tegorocznej edycji #Wimbledon , pokonując Wiktorię Azarenkę w fantastycznej czwartej rundzie 2-6, 6-4, 7-6(9). @Elina Switolina jest w QFs na drugi z rzędu Slam i zmierzy się z Igą Świątek. 🇺🇦
— TENIS (@Tenis) 9 lipca 2023 r
STATYSTYKI ⬇️
Przy stanie 8:8 Azarenka próbowała zakończyć wyczerpującą wymianę bekhendowym dropperem. Złapało sieć. Stojąc twarzą w twarz z punktem meczowym, dzielnie trzymała nerwy na wodzy, gdy Switolina kazała jej rozegrać dwie dodatkowe piłki, zamykając zwycięską bramkę. Ale posiadaczowi tytułu WTA Finals 2018 nie można odmówić.
Drop shot z forhendu miał wystarczającą zmianę tempa, by zbić Azarenkę z tropu. Mając teraz punkt meczowy na swojej rakiecie, Switolina zachowała swój najodważniejszy strzał na koniec — asa z bramki — i wygrała fantastyczną bitwę między mamami z turnieju WTA. w ostatnim secie mieszkaniec Odessy zakończył mecz z 16 wygranymi przy 14 niewymuszonych błędach.
„Była dziś bardzo solidna. Myślę, że tak naprawdę chodziło o rzut monetą. Było bardzo, bardzo blisko” – powiedziała w prasie Azarenka. Prawdopodobnie spojrzę wstecz i zobaczę, co mogę zrobić w zakresie dostosowań. Wiem, że na pewno mogę grać lepiej w tenisa i iść dalej.
Publiczność nagrodziła Switolinę gromkimi brawami i okrzykami, gdy ta podeszła do mikrofonu, by porozmawiać na korcie.
płócienne buty do tenisa Sperry
„Myślałem, że w domu jest wielu ludzi, którzy nas oglądają. Każda chwila, w której mogą zaznać szczęścia… To takie mecze, przez które przechodzisz” – powiedziała ze łzami w oczach.
„Na Ukrainie są ciężkie czasy. Nie mogę narzekać. Po prostu muszę walczyć.