Były numer 1 świata przedstawił niepowtarzalną analizę swoich ograniczeń w grze podwójnej po niezręcznej porażce mieszanej z Włochami Sarą Errani i Andreą Vavassori.

© Obrazy Getty’ego
Daniił Miedwiediew rzadko czuje się nieswojo na korcie gry pojedynczej, ale przyznał, że miał trudności z przełożeniem tej umiejętności na grę w grze podwójnej na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
Ze swoim niepowtarzalnym talentem do autodeprecjonowania , Oczywiście.
„Czasami udaje mi się dobrze grać w deblu, ale w zasadzie cztery osoby na korcie mi przeszkadzają” Miedwiediew powiedział po tym, jak współpracował z nastoletnią rodaczką Mirrą Andreevą i przegrał 6:3, 6:2 z Włochami Sarą Errani i Andreą Vavassori . „Popełniam błędy przy tych piłkach, których nigdy nie popełniam w grze pojedynczej, chociaż boisko jest mniejsze.
Disney Plus w telewizorze Samsung
„To wielka szkoda” – dodała mistrzyni US Open 2021, która także przegrała w pierwszej rundzie gry podwójnej mężczyzn z Romanem Safiullinem. „Chciałem udowodnić sobie, że potrafię. Ale nie mogłem. To zawsze boli, ale zdarza się. To jest życie.'
Grając jako indywidualny neutralny sportowiec, Miedwiediew po raz drugi wystąpi na igrzyskach olimpijskich, docierając do ćwierćfinału w grze pojedynczej mężczyzn na Igrzyskach Olimpijskich 2020 w Tokio. Tym razem rozstawiony z numerem 4 nadal żyje w grze pojedynczej po prostym otwarciu z Rinkym Hijikatą.
Daniił Miedwiediew pic.twitter.com/cQ3sWhqPe9
— marcella (@shawxmend) 29 lipca 2024 r
Ale nawet w przypadku Andreevy, która w zeszłym miesiącu dotarła do swojego pierwszego półfinału Wielkiego Szlema na turnieju Roland Garros, gra deblowa okazała się zupełnie inna.
Wielu fanów uwieczniło kilka jego bardziej niezręcznych momentów na korcie w meczu z Erranim, który znany jest z jednego z wolniejszych serwisów w tenisie.
Ponieważ pytałeś:
— Oleg S. (@AnnaK_4ever) 29 lipca 2024 r
Serwis Miedwiediewa kontra Errani pic.twitter.com/EdXsc1RvHC
Lato bachorów będzie kontynuowany dla Miedwiediewa w drugiej rundzie gry pojedynczej przeciwko Austriakowi Sebastianowi Ofnerowi.