Amerykanka ma gwarancję, że zagra o tytuł, ponieważ 19-latka spotyka się w piątek z byłą mistrzynią Madison Keys.
Kiedy partnerzy zderzają się w singlach, coś musi dać.
W czwartek Coco Gauff i Jessica Pegula szybko awansowały do półfinału debla w Rothesay International w Eastbourne. Ale tylko jeden miałby szansę osiągnąć ten sam wyczyn indywidualnie.
Gauff ostatecznie okazał się zwycięzcą, pokonując rozstawienie nr 3, 6-3, 6-3. Dzięki temu zwycięstwu rozstawiona z numerem 5 awansowała do swojego pierwszego półfinału od lutego, kiedy to awansowała do finałowej czwórki zawodów na 1000 poziomów w Dubaju.
19-latek odrobił stratę do przerwy w drugim secie i wygrał ostatnie sześć gier konkursu. Gauff uderzył 13 zwycięzców, popełniając 18 niewymuszonych błędów i pięć razy przebił świat nr 4 w 68-minutowym zwycięstwie.
„Szczerze mówiąc, nie chciałem przegrać seta 6:0. Po prostu próbowałam utrzymać serwis w tym meczu 3-1” – powiedziała Gauff w wywiadzie po meczu po opublikowaniu swojego pierwszego zwycięstwa nad Pegulą. „Wiem, że kiedy Jess gra dobrze, bardzo trudno jest wygrać mecze [przeciwko] niej”.
Pegula i Gauff zajmą miejsca w pierwszej ósemce singli na Wimbledonie.
© PA Wire/PA Obrazy
Najlepiej rozstawiony duet ponownie połączy siły w piątek, by zmierzyć się z rozstawionymi z trzeciego miejsca Desirae Krawczyk i Demi Schuurs. Zapytana o trudność w starciu z kolegą z drużyny, Gauff powiedziała: „To nie jest takie trudne. To jest sport. Oczywiście na korcie nie powiedziałbym, że się nienawidzimy, ale chcemy wygrać. Poza boiskiem jesteśmy w porządku.
„Rozmawiałem trochę z Jessem przed naszym dzisiejszym meczem. Nic się nie zmieni tylko z powodu przegranej lub wygranej.”
O miejsce w finale gry pojedynczej Gauff zmierzy się z inną rodaczką w Madison Keys.
Mistrzyni z 2014 roku wyprzedziła Petrę Martic 6:4, 6:1, zdobywając 30 ze swoich 39 punktów za pierwszy serwis. Gauff prowadzi serię pojedynków 2:1, a wszystkie wcześniejsze spotkania odbywały się na twardych kortach zewnętrznych.